Mój chłopak zrobił sobie tatuaż. Nie wiem, co się z nim dzieje

Monika nie akceptuje tego typu ozdób.
Mój chłopak zrobił sobie tatuaż. Nie wiem, co się z nim dzieje
fot. Unsplash
17.10.2020

Zawsze unikałam takich ludzi. Może myślę stereotypowo, ale spotkałam na swojej drodze kilka osób z tatuażami, kolczykami albo tunelami i coś mi w nich nie pasowało. Są strasznie mroczne. Z żadną nie umiałam się dogadać.

Zobacz również: Trzy kropki to bardzo powszechny tatuaż. Ale jego znaczenie jest dość przerażające

Szukając faceta to był jeden z podstawowych warunków - żadnych dziar i metalu wbitego w ciało. Nie podoba mi się to wizualnie, a właścicieli takich "ozdób" zwyczajnie się boję. Pod tym względem nic się nie zmieniło.

Z aktualnym chłopakiem jakoś nigdy o tym nie rozmawiałam, a teraz pluję sobie w brodę.

Kilka dni temu powiedział, że ma dla mnie niespodziankę. Na pierścionek jeszcze za wcześnie, więc pomyślałam o jakimś wyjeździe albo dostał awans. Zamiast tego on podciągnął rękaw do góry, a ja prawie się przewróciłam.

Zobacz również: Nie stać mnie na usunięcie widocznych tatuaży. NFZ powinien to finansować

Dosłownie zamarłam. Wytatuował się bez żadnej zapowiedzi i zupełnie tego ze mną nie ustalając. Podobno od dawna chodziło mu to po głowie. Zrobiło mi się przykro, bo widocznie wcale dobrze go nie znam.

Powiedziałam wprost, że to wygląda okropnie i nigdy się do tego nie przyzwyczaję. To nie tylko takie gadanie. Jestem tego pewna. Człowiek, który robi coś takiego, moim zdaniem ma ze sobą jakiś problem.

Od razu przestał mi się podobać. Coś mu się w głowie poprzestawiało, a ja nie wiem co mam teraz zrobić...

Monika

Zobacz również: Osoby, które tatuują ciało, mają ze sobą duży problem? „Po tym rozpoznasz patologię”

Polecane wideo

Najbardziej pożądany singiel świata wrócił na Tindera. Kobiety odetchnęły z ulgą
Najbardziej pożądany singiel świata wrócił na Tindera. Kobiety odetchnęły z ulgą - zdjęcie 1
Komentarze (53)
Ocena: 4.85 / 5
gość (Ocena: 5) 19.10.2020 10:00
W pełni Cię rozumiem. Mam podobnie. Tatuaże (nawet niewielkie) u dowolnej osoby powodują, że staram się unikać kontaktu z taką osobą w stopniu większym od niezbędnego czy niemożliwego do uniknięcia minimum. Po prostu brzydko to wygląda.
zobacz odpowiedzi (5)
gość (Ocena: 5) 19.10.2020 09:19
Sama mam 1 tatuaż a mój mąż ma 4 i będzie robić 5, ludzie z tatuażami to normalne osoby, jeśli tego nie rozumiesz nie bądź z tym chłopakiem bo z doświadczenia wiem że jak się zrobi 1 to chce się więcej. Tatuaże to super sprawa!
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 18.10.2020 19:20
Nie tragizuj, jeden tatuaż to jeszcze nic złego. Gdyby mój facet zrobiłby sobie jakiś, to nie miałabym nic przeciwko. Sama miałam sobie zrobić tatuaż 2 lata temu, ale jakoś nie mogę się zebrać do tego.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 18.10.2020 10:44
Masz prawo umawiać się z kim chcesz i sama ustalasz własne standardy przyszłego partnera. Nie widzę w tym nic dziwnego czy złego.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 18.10.2020 10:34
Też jak autorka tekstu uważam, że osoby tatuujące się muszą mieć jakiś problem ze sobą. mnie tatuaż kojarzy się z zabrudzeniem przez przepracowany i niw zmyty smar. Wystarczy spojrzeć na wiele gwiazd sportowych jakie mają wysmarowane nie tylko ręce ale i sporą cześć ciała, na szyi szczególnie ohydnie to wygląda. Jak można się tak oszpecić? Wiem, ze o gustach ponoć się nie dyskutuje ale gdzie w tym jest poczucie estetyki? Przecież nie jest to malowidło zrobione na krótko dla jaj, które można by potem łatwo zmyć. Zostaje to na całe życie. Co ludzi do tego skłania? Mim zdaniem - bo też o swoim guście się wypowiem- ciało czyste bez ingerencji to akceptacja samego siebie i brak kompleksów. A jeśli się ktoś nie akceptuje, to robi na siłę różne rzeczy mające go rzekomo zmienić na lepsze. Dla kogo? Dla siebie? Dla innych? Tylko czy nie lepiej zacząć od wnętrza? Wszak np. bojaźliwego tatuaż nie zmieni nagle w odważnego superbohatera, czy szarą myszkę w przebojową super laskę. Tak najwłaściwiej nie ma to jak być sobą.
zobacz odpowiedzi (2)

Polecane dla Ciebie