Zawsze unikałam takich ludzi. Może myślę stereotypowo, ale spotkałam na swojej drodze kilka osób z tatuażami, kolczykami albo tunelami i coś mi w nich nie pasowało. Są strasznie mroczne. Z żadną nie umiałam się dogadać.
Zobacz również: Trzy kropki to bardzo powszechny tatuaż. Ale jego znaczenie jest dość przerażające
Szukając faceta to był jeden z podstawowych warunków - żadnych dziar i metalu wbitego w ciało. Nie podoba mi się to wizualnie, a właścicieli takich "ozdób" zwyczajnie się boję. Pod tym względem nic się nie zmieniło.
Z aktualnym chłopakiem jakoś nigdy o tym nie rozmawiałam, a teraz pluję sobie w brodę.
Kilka dni temu powiedział, że ma dla mnie niespodziankę. Na pierścionek jeszcze za wcześnie, więc pomyślałam o jakimś wyjeździe albo dostał awans. Zamiast tego on podciągnął rękaw do góry, a ja prawie się przewróciłam.
Zobacz również: Nie stać mnie na usunięcie widocznych tatuaży. NFZ powinien to finansować
Dosłownie zamarłam. Wytatuował się bez żadnej zapowiedzi i zupełnie tego ze mną nie ustalając. Podobno od dawna chodziło mu to po głowie. Zrobiło mi się przykro, bo widocznie wcale dobrze go nie znam.
Powiedziałam wprost, że to wygląda okropnie i nigdy się do tego nie przyzwyczaję. To nie tylko takie gadanie. Jestem tego pewna. Człowiek, który robi coś takiego, moim zdaniem ma ze sobą jakiś problem.
Od razu przestał mi się podobać. Coś mu się w głowie poprzestawiało, a ja nie wiem co mam teraz zrobić...
Monika
Zobacz również: Osoby, które tatuują ciało, mają ze sobą duży problem? „Po tym rozpoznasz patologię”