Ciągle opiekuję się dziećmi znajomych. Nie umiem im odmówić

Beata jest mało asertywna i bardzo zmęczona.
Ciągle opiekuję się dziećmi znajomych. Nie umiem im odmówić
fot. Unsplash
08.10.2020

Jestem w takim wieku, że wokół same zaręczyny, śluby, ciąże i porody. Chyba jeszcze tylko mnie to nie dotyczy. Może kiedyś, ale na razie cieszę się wolnością. A byłoby jeszcze fajniej, gdyby inni nie dokładali mi roboty.

Zobacz również: Została mamą na pełny etat. Teraz ze łzami w oczach zdradza, jak wygląda jej życie

Przyjaciele wiedzą, że nie mam większych zobowiązań, dlatego często proszą o pomoc. Zawsze to słyszę: nie mamy co zrobić, a dzieciaki cię uwielbiają. W sumie mam pod opieką już trójkę - weekendy, wieczory, wakacje.

Maluchy nie siedzą u mnie dłużej, niż kilka godzin, maksymalnie cały dzień, ale to jednak sporo roboty.

Średnia wieku to 3-4 lata, więc cały czas trzeba mieć je na oku i zapewniać najróżniejsze rozrywki. W przeciwnym razie szybko się nudzą albo robią głupoty. 1-2 razy w tygodniu robię robię za pełnoetatową nianię.

Zobacz również: Siostra chce pieniędzy za opiekę nad moim dzieckiem. Płacić jej?

Nie oczekuję za to zapłaty, bo to jednak dzieci przyjaciół. Zawsze odwdzięczą się w jakiś inny sposób. Ktoś podaruje owoce z działki, zaoferuje podwózkę, ugotuje coś dla mnie. Z tym nie mam problemu, jednak zaczyna mnie to męczyć.

Jestem bardzo mało asertywna. Po prostu nie umiem odmawiać, bo boję się, że wtedy ich stracę. Dla mnie znajomi są najważniejsi, dopóki nie mam stałego faceta. Tylko naprawdę już mi się nie chce.

Marzę o wolnym weekendzie bez walki z niejadkiem i biegania po parku. Czy oni to zrozumieją?

Beata

Zobacz również: Moi rodzice są kiepskimi dziadkami. Nie chcą zajmować się wnuczką

Polecane wideo

31-latka pokazała wszystkie swoje dzieci. Od 15 lat jest w ciąży
31-latka pokazała wszystkie swoje dzieci. Od 15 lat jest w ciąży - zdjęcie 1
Komentarze (29)
Ocena: 4.86 / 5
gość (Ocena: 5) 12.10.2020 13:06
A co to za problem, powiedzieć z wyprzedzeniem przy najbliższej okazji z uśmiechem " wiecie, jak coś to ja nie będę mogła się zaopiekować dzieciakami w przyszły weekend bo mam coś zaplanowane dla siebie" i już: )
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 09.10.2020 16:56
Uśmiałam się trochę, bo na szkoleniu z asertywności oglądaliśmy filmiki z lat 90-tych z serii "Pani Jola zmienia swoje życie" (nie pamiętam, czy Jola czy inne podobne imię), gdzie ta pani Jadzia, "stara panna", uczyła się między innymi jak asertywnie odmówić siostrze, która uznała ją za darmową opiekę dla dzieci. Śmiesznie się to ogląda, jak jakieś Trudne Sprawy czy coś takiego, ale w sumie polecam, są na jutubie :D
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 08.10.2020 22:57
Ja zaczelabym pobierac oplaty. Albo informowac, ze masz inne plany. Kilka razy tak powiedziec i dadza spokoj. Zapamietaj jedno: ludzie, dzieci i faceci lubia zasady, gdy nie pozwala im sie wchodzic na glowe. Wtedy Cie beda szanowac.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 08.10.2020 18:09
W życiu bym się nie zaopiekowała cudzym dzieckiem, tym bardziej jakichś pseudo psiapsiułek. Co jakby takiemu dzieciakowi się stało pod twoją opieką? Albo jakby umarł? Sorry ale koleżanki chciały mieć ciężar niech się same nim opiekują.
odpowiedz
(Ocena: 5) 08.10.2020 17:33
Haha ja bym olała te dzieci, gdyby były u mnie, czasem bym też krzyknęła, tak, że przestałyby ,,uwielbiać”
odpowiedz

Polecane dla Ciebie