Nienawidzę takich sytuacji, bo wtedy naprawdę nie wiem, jak mam się zachować. Jest mi potwornie wstyd, chociaż niczego złego nie zrobiłam. Bardzo nie lubię, gdy ludzie dopowiadają sobie coś, co po prostu nie istnieje.
Zobacz również: LIST: „Moja przyjaźń z bezdzietną koleżanką skończyła się, gdy zostałam mamą. Już nic nas nie łączy”
Tak jest z moją znajomą. Łączą nas bardzo luźne relacje, co najwyżej koleżeńskie. Widujemy się rzadko, nie wydzwaniamy do siebie i szczerze mówiąc - nawet bym nie zauważyła, gdyby nagle zniknęła z mojego życia.
Mam dziesiątki takich ludzi wokół siebie.
Jest sympatyczna i nawet mamy o czym pogadać, ale nie ma między nami tej chemii. Sekretu bym jej nie powierzyła, a w chwili próby nie wiem, czy mogłabym liczyć na pomoc. Jest, bo jest, ale to tyle.
Zobacz również: Imiona kobiet, które są najlepszymi przyjaciółkami. Możesz powierzyć im każdy sekret
Dowiedziałam się, że ona postrzega to zupełnie inaczej. Jednej z naszych wspólnych koleżanek powiedziała o naszej głębokiej przyjaźni. Stwierdziła nawet, że tylko ja ją rozumiem i wskoczyłaby za mną w ogień.
Zupełnie tego nie rozumiem. Tak jak tłumaczyłam, z mojej perspektywy wygląda to zupełnie inaczej. O żadnej przyjaźni nie ma mowy. Głupio się z tym czuję, bo ona najwyraźniej coś błędnie zinterpretowała.
Teraz nie wiem, jak mam się z tego wykręcić.
Klaudia
Zobacz również: 9 typów przyjaciółek, z którymi musisz zerwać znajomość