Chciałabym być perfekcyjną panią domu, ale nie każda kobieta rodzi się Małgosią Rozenek. Może jestem dziwna, jednak wychodzę z założenia, że fajne życie jest ciekawsze od wypastowanych podłóg i lśniących okien.
Zobacz również: Moja dziewczyna nic nie robi w domu. Muszę za nią odkurzać i myć naczynia
Wolę w tym czasie poczytać, obejrzeć film, wybrać się na wycieczkę, spędzić chwilę z mężem. Praca zajmuje nam sporo czasu i mało mamy takich momentów. Sprzątam rzadko i w ostateczności, bo jakoś odnajdujemy się w tym chaosie.
Nam to nie przeszkadza.
Innym jednak bardzo, o czym dowiaduję się oczywiście przypadkiem. Nikt nie ma odwagi powiedzieć mi tego wprost. Zamiast tego są szepty i obgadywanie za plecami. Podobno cała rodzina ma z tym problem.
Zobacz również: Moja bratowa strasznie zapuściła mieszkanie. Czy mogę jej to wytknąć?
Tylko co ich to obchodzi? Każdy niech się zajmie swoim życiem. Dzieci jeszcze nie mam, więc odpada argument, że maluch musi mieć sterylne warunki. Jesteśmy dwojgiem dorosłych ludzi i gospodarujemy po swojemu.
Pajęczyny w kątach, klejąca się wanna czy ciuchy rozrzucone po całym mieszkaniu może w jakiś sposób o nas świadczą, ale przecież nie startuję w konkursie czystości. Jak im się nie podoba, to niech mnie nie odwiedzają.
Najgorsze jest właśnie to, że dyskutują na mój temat, a nich ich o ocenę nie prosił.
Karolina
Zobacz również: 7 detali, przez które twoje mieszkanie wygląda tanio. Pozbądź się ich szybko