Już dawno minęły czasy, kiedy nauczyciel to był ktoś. Nie oczekuję, że nagle wrócą. Domagam się jedynie szacunku, którego niestety zaczyna dla nas brakować. Kadra szkolna postrzegana jest dziś bardzo negatywnie.
Zobacz również: LIST: „Rok szkolny trzeba powtórzyć. Nie mam z czego wystawić uczniom ocen”
Uważam, że wcale nie z naszej winy. Zostaliśmy wciągnięci w polityczny spór i tylko na tym cierpimy. Ludziom się wydaje, że nic nie robimy i tylko żądamy więcej pieniędzy. Mamy krótszy tydzień pracy i dłuższe wakacje.
Tylko czy ktoś zastanawiał się nad tym, ile z tego czasu poświęcamy na przygotowanie do lekcji?
Od kilku tygodni mamy jeszcze gorszą prasę, bo przecież prowadzenie zajęć przez Internet to nic takiego. Posiedzimy chwilę przed kamerką, a pensja płynie szerokim strumieniem. Zapraszam każdego, kto chciałby to zobaczyć.
Zobacz również: LIST: „Według uczniów jestem nierobem i dlatego marnie zarabiam. Usłyszeli to w domu”
Kilka godzin dziennie spędzam na tym, żeby przygotować ciekawy e-learning, a później sprawdzić zadane prace. Za to już nikt mi nie płaci. I wcale się tego nie domagam, bo uczę przede wszystkim z powołania.
Nie mogę się jednak pogodzić z takim traktowaniem. Rodzice gardzą nauczycielami, więc trudno się dziwić, że ich dzieci robią to samo. Tylko co z nich wyrośnie? Oczekujemy świetnej edukacji, ale zapominamy o ludziach.
My to wszystko słyszymy i boleśnie odczuwamy. Błagam, zmieńcie nastawienie, bo wkrótce nawet najwięksi pasjonaci odejdą z zawodu.
Paulina
Zobacz również: Nauczycielce puściły nerwy. Wyznała, jak straszni potrafią być uczniowie