Chłopak uciekł z randki po 15 minutach. Poczuł się urażony jednym pytaniem

Oliwia chciała tylko zaspokoić swoją ciekawość.
Chłopak uciekł z randki po 15 minutach. Poczuł się urażony jednym pytaniem
fot. Unsplash
06.02.2020

W życiu umawiałam się z różnymi facetami, ale nigdy nie było to spotkanie całkowicie w ciemno. Koleżanka postanowiła mnie zeswatać ze swoim kuzynem, który niedawno przeprowadził się do naszego miasta. Mam do niej zaufanie, więc wiedziałam, że byle kogo mi nie przyprowadzi.

Zobacz również: LIST: „Facet na randce zamówił rosół i schabowego z kapustą. Od razu go skreśliłam”

Pierwsze wrażenie było naprawdę pozytywne. Wizualnie absolutnie mój typ, do tego bardzo dobrze wychowany. Wybrał porządny lokal, zarezerwował stolik i od razu widziałam, że traktuje sprawę poważnie. Rozmowa kleiła się od samego początku.

Nie trwało to jednak długo, bo jakiś kwadrans później stwierdził, że musi przerwać spotkanie. Niczego wprost nie powiedział, ale ewidentnie poczuł się urażony moim jednym pytaniem.

Gdybym coś faktycznie palnęła, to pół biedy. Wiedziałabym, że schrzaniłam sytuację i mogę mieć pretensje tylko do siebie. Ale ja naprawdę niczego złego nie zrobiłam. Chciałam tylko zaspokoić swoją ciekawość.

Zobacz również: Ujawnił SMS-a, jakiego dostał po pierwszej randce. Internauci radzą mu uciekać

W czasie poprzednich randek wiele razy poruszałam ten temat i żaden chłopak nie zrobił aż takiej afery. Naprawdę nie ma o co. Kwestia dotyczyła tego, ile trwał jego najdłuższy związek. To sporo mówi o facecie, ale przecież to nie jest jakaś strasznie intymna sprawa.

Jak powie, że tydzień, to wiadomo z kim mam do czynienia. Jeśli kilka lat - widocznie jest stały w uczuciach, a kogoś takiego właśnie chciałabym poznać. On, zamiast szczerze odpowiedzieć albo zmienić temat, po prostu się obraził.

Widocznie trafiłam w czuły punkt, więc to nie jest facet dla mnie, ale i tak czuję się idiotycznie. Jeszcze musiałam zapłacić za drinka, którego wcześniej zamówił.

Oliwia

Zobacz również: Michał zadaje to jedno pytanie każdej dziewczynie. Większość oblewa test

Polecane wideo

Najbardziej pożądany singiel świata wrócił na Tindera. Kobiety odetchnęły z ulgą
Najbardziej pożądany singiel świata wrócił na Tindera. Kobiety odetchnęły z ulgą - zdjęcie 1
Komentarze (12)
Ocena: 5 / 5
gość (Ocena: 5) 07.02.2020 01:12
To chyba była wymówka żeby uciec i nie płacić za siebie xd
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 07.02.2020 01:11
Coś mi tu nie gra. Wątpię, żeby facet uciekł z powodu tego pytania... może po prostu nie zaiskrzyło, nie przypadłość mu do gustu? Ale to dziwne, ze gość wyglądający na „ogarniętego” ucieka nagle ze spotkania, nic nie mówiąc i nie płacąc za siebie. Jakiś dziwak
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 06.02.2020 23:47
Może z nikim nie był i dlatego to pytanie było dla niego krępujące, ale fakt faktem, mógł zmienić temat, a nie się odrazu obrażać. Jestem trochę "uczulona" na takie fochy, mój były taki był, że trzeba się było przy nim pilnować z każdym słowem, gestem, bo uciekał obrażony jak jakaś stereotypowa baba.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 06.02.2020 12:23
Może nigdy z nikim nie był, to by tłumaczyło brak obycia na randce.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 06.02.2020 11:29
Dopóki nie uciekł to spotkanie trwało 15 min więc pewnie pytałaś również o inne rzeczy , według mnie nie palnęłaś żadnej gafy . Ja tam nie mam problemu z pytaniami , jak jakieś jest krępujące to po prostu mówię że nie odpowiem bo za krótko się znamy . Może po prostu nie podpasowałaś kolesiowi i postanowił się ulotnić , tak bywa bo nie musisz odpowiadać każdemu i dobre wrażenie ze spotkania odniosłaś tylko Ty . Swego czasu umawiałam się na randki prze internet i też były takie spotkania , gdzie siedziałam grzecznie , uśmiechnięta , wiedząc że nic z tego nie będzie , a mogłam wstać i wyjść i żałuję , że tego nie zrobiłam bo ci kolesie do mnie wypisywali No bo z ich perspektywy to przecież super udana randka była i czemu nie chcę się więcej spotkać...
odpowiedz

Polecane dla Ciebie