„Wciąż czekam, aż chłopak powie mi, że mnie kocha...”

Lena spotyka się z Kubą już od roku, ale chłopak do tej pory nie wyznał jej uczuć. Ona z kolei boi się zrobić pierwszy krok.
„Wciąż czekam, aż chłopak powie mi, że mnie kocha...”
Fot. Unsplash
02.11.2019

Jestem z moim chłopakiem już rok i nadal nie usłyszałam od niego „Kocham cię”. Wydaje mi się, że nie jest to normalne, zwłaszcza że sporo razem przeszliśmy i naprawdę dobrze nam ze sobą. Część z Was pewnie zastanawia się, dlaczego ja nie zadeklaruję się pierwsza… A ja zwyczajnie boję się jego reakcji. Poza tym chyba nie wypada, żeby to dziewczyna robiła w tej kwestii pierwszy krok..?

Poznaliśmy się z Kubą przez Internet. Najpierw pisaliśmy ze sobą przez prawie miesiąc na czacie. Nawet nie pamiętam o czym, ale nieraz spędziłam przed monitorem pół nocy. Potem była wymiana fotek, numerów telefonów i w końcu pierwsze spotkanie w realu. Od razu między nami zaiskrzyło. Kuba miał fajne poczucie humoru, a przy tym nie był nachalny i nie starał się mnie obmacywać. Bez oporów spotkałam się więc z nim drugi raz.

Parą zostaliśmy chyba jakoś tak po czterech takich randkach. Piszę chyba, bo nigdy nie ustalaliśmy, od kiedy tak właściwie jesteśmy razem. Na piątym spotkaniu pocałowaliśmy się i Kuba złapał mnie za rękę, więc liczę początek naszego związku właśnie od tego dnia. 25 listopada wypadałaby więc nasza pierwsza rocznica.

Nie powiem, że przez ostatnie 12 miesięcy było między nami różowo. Nieraz się kłóciliśmy i miewaliśmy różne kryzysy, ale przetrwaliśmy to. Poza tym odhaczyliśmy większość ważnych spraw: poznaliśmy nawzajem swoich przyjaciół, przedstawiliśmy się rodzicom, uprawiamy regularnie seks… Naszemu związkowi brakuje właściwie tylko jednego. Słów „Kocham cię”.

Bardzo zależy mi na Kubie. Już nieraz gryzłam się w język, żeby nie wyznać mu swoich uczuć. Powoli wpadam w paranoję, bo za każdym razem, kiedy idziemy razem do łóżka, łudzę się, że za chwilę usłyszę te dwa upragnione słowa. A tu ciągle cisza… Nie wiem, co mam o tym myśleć.

Z jednej strony Kuba na każdym kroku daje mi dowody swojego zaangażowania. Często mnie przytula, całuje, spędza ze mną każdą wolną chwilę. Dostaję też od niego kwiaty bez okazji. Z drugiej strony nie mówi mi, że mnie kocha. Nie rozumiem dlaczego, przecież nie jest ani nieśmiały, ani wstydliwy. Oboje mamy po 20 lat i kilka związków za sobą, jednak pierwszy raz jestem w takiej nietypowej relacji, że niby się kochamy, a sobie tego nie mówimy…

Lena

Polecane wideo

Nazwali ich najmniej fotogeniczną parą na Instagramie. Nie mają zamiaru się ukrywać
Nazwali ich najmniej fotogeniczną parą na Instagramie. Nie mają zamiaru się ukrywać - zdjęcie 1
Komentarze (19)
Ocena: 4.68 / 5
gość (Ocena: 5) 05.11.2019 09:48
Sama pierwsza powiedziałam chłopakowi, po pół roku związku, on jeszcze nie był pewien i uszanowałam to. Po dwóch miesiącach powiedział w końcu, że mnie kocha (wiedziałam, że to było szczere), teraz idzie już nasz szósty rok razem,a drugi po ślubie. Jeżeli coś czujesz, to to powiedz. Nie uważam, że wszystkie pierwsze kroki należą do mężczyzny. Głupi zwyczaj. Nie koniecznie musi Cię kochać, ale na pewno coś czuje do Ciebie, skoro się z Tobą spotyka. Może nie czuje się gotów, może nie analizował swoich uczuć wobec Ciebie, a może nie jest typem wylewnym. Twoje "kochanie" go się nie zmieni, nawet jeżeli powiesz te słowa.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 04.11.2019 06:43
Bądź pewna, że jeśli chłopak szanuje Cię, pomaga, angażuje w związek to naprawdę Cię kocha. Dla mężczyzny słowa "kocham Cię" są zbędne, są symbolem i niewiele znaczą. Facet miłość okazuje przede wszystkim przez bycie pomocnym. Jeśli chcesz natomiast usłyszeć od niego, że Cię kocha, sama mu to powiedz, zapytaj czy on Ciebie też. Możesz (oczywiście bez wzburzania się) powiedzeć, mu że jeszcze Ci tego nie powiedział, a Tobie tak na tym zależy, że chciałabyś to uslyszeć. To pewne, że kiedy on będzie wiedział, ze tego oczekujesz, tak własnie będzie robił. Będzie Ci powtarzał, że Cie kocha, mimo że te słowa wciąż niewiele będą dla niego znaczyć.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 03.11.2019 17:19
Moj maz pierwszy raz powiedzial "kocham Cie" podczas zareczyn ;) Na wszystko przyjdzie czas, cierpliwosci.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 02.11.2019 22:30
Czyny, nie słowa. Jeśli Cię szanuje, słucha i stara się pomóc- to miłość.
odpowiedz
gość (Ocena: 1) 02.11.2019 19:37
Jak nie ma problemu, to człowiek musi sobie go sam stworzyć Liczą się czyny, nie słowa
odpowiedz

Polecane dla Ciebie