Koleżanka narobiła mi wstydu na siłowni. Wszyscy się z niej śmiali

Marzena żałuje, że namówiła ją na wspólny trening.
Koleżanka narobiła mi wstydu na siłowni. Wszyscy się z niej śmiali
fot. Unsplash
16.10.2019

Od stycznia dość regularnie ćwiczę. Takie moje postanowienie noworoczne, które udało się wreszcie zrealizować. Trochę schudłam, a przede wszystkim lepiej się czuję. Pomyślałam, że namówię też moją koleżankę.

Zobacz również: W ten prosty sposób zaczniesz wreszcie ćwiczyć. Nawet jeśli bardzo Ci się nie chce

Opierała się długo, ale wczoraj wreszcie poszłyśmy. Miała wykorzystać dzień próbny, a później wykupić sobie normalny karnet. Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie, bo ona się tam jednak w ogóle nie nadaje. Narobiła mi wstydu.

Tylko weszłyśmy na salę i od razy wszyscy zaczęli się patrzeć. Widziałam te uśmieszki, ale szczerze - w ogóle im się nie dziwię.

Ona jest dziewczyną mocno przy kości i przydałoby się, żeby wreszcie schudła. Siłownia to niby całkiem niezłe miejsce do tego, ale w ogóle nie potrafiła się tam zachować. Już sam jej strój wskazywał na to, że nie ma o tym zielonego pojęcia.

Zobacz również: Wyśmiewali się z otyłej kobiety na siłowni. Wtedy do akcji wkroczył ten mężczyzna

Przyszła w starych dresach i rozciągniętej koszulce, a wokół wszyscy w markowych strojach sportowych. Zamiast porządnych butów miała na sobie rozlatujące się trampki. Ale to jeszcze pół biedy. Gorzej, jak zaczęła ćwiczyć.

Chciałam jej powoli wytłumaczyć, co i jak działa, a ona zawsze wie swoje. Szarpała się z tymi urządzeniami, a niektóre prawie zepsuła. Mówiłam jej - weź sobie trenera albo słuchaj mnie uważnie. Zrobiła taki cyrk, że prawie spaliłam się ze wstydu.

Niektórzy jednak powinni ograniczyć się do treningu z Ewą Chodakowską przed telewizorem. Ja już z nią nigdzie nie pójdę.

Marzena

Zobacz również: Te błędy najczęściej popełniamy na siłowni. Nic dziwnego, że nie widzimy efektów

Polecane wideo

Ile można schudnąć w 7 dni? Dziewczyny chwalą się w Sieci efektami ćwiczeń i diety
Ile można schudnąć w 7 dni? Dziewczyny chwalą się w Sieci efektami ćwiczeń i diety - zdjęcie 1
Komentarze (25)
Ocena: 3.44 / 5
gość (Ocena: 1) 17.10.2019 15:52
Pier..nie, nikt na siłowni ach nie zwraca na Ciebie uwagi chyba że jesteś skoksowany i masz 50 w łapie albo zajebista dupa w leginsach, dużo otyłych ludzi chodzi na siłownię i chwała im za to że chcą coś zmienić w swoim życiu i wyglądzie, zawsze będę dopingowal takie osoby, a artykol0?? Wyssane z palca w stylu Dlaczego ja albo Trudne Sprawy
odpowiedz
gość (Ocena: 1) 17.10.2019 15:01
Typowy gniot dla klików. Ja chodzę już na 3 siłownię i nikt nie zwraca uwagi na strój. Sam często chodzę ubrany jak łach i nikt się nie śmiał. Liczy się zachowanie- darcie ryja, nie odkładanie ciężarów, ewentualnie nieodpowiednie wykorzystanie maszyn może być problem.. co do koleżanki to ma szczęście, że marzena (autor artykułu) więcej z nią nie wyjdzie- jedna kiepska znajomość z głowy.
odpowiedz
gość (Ocena: 1) 17.10.2019 09:10
Jestem zadowolona z faktu, że większość osób zgadza się że mną co do braku jakichkolwiek wartości tego artykułu. Ostatnio zaczęłam chodzić na siłownię i też na początku wstydzilam się tego, że nie mam markowych ubrań, w których mogłabym ćwiczyć, ale to okazało się być zupełnie nie istotne. Liczą się dobre chęci. Autorka może być świetna w ćwiczeniach na siłcę, ale koleżanką jest ch*jową.
odpowiedz
Je×nijSięWTenPustyŁebSzm@to (Ocena: 5) 16.10.2019 23:47
Czy autorka kiedykolwiek pomyślała, żeby z rozpędu przyπerdolić łbem w ścianę? Bo ewidentnie by jej się przydało. Tylko skończona szm@ta mogła coś takiego napisać
odpowiedz
gość (Ocena: 4) 16.10.2019 20:00
Dużo komentarzy że strój nieważny itd. Chodzę na różne siłownie i w większości ludzie mają super stroje. Sama idę jak ubrana jak chce ale większość ma ładne ubrania wiec chcąc nie chcąc czuje się czasem jak biedak. I nie chodzi o to że oni mnie oceniają ale ze ja się źle czuje.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie