Chłopak zaproponował mi biały związek. To wina jego religijnych rodziców

Gosia nie wierzy, że on faktycznie tego chce.
Chłopak zaproponował mi biały związek. To wina jego religijnych rodziców
fot. Pixabay
24.07.2019

Mogę o sobie powiedzieć, że jestem osobą wierzącą. Staram się w życiu postępować sprawiedliwie i etycznie, ale nie we wszystkim zgadzam się z Kościołem. Na przykład nigdy nie uważałam mieszkania czy współżycia przed ślubem za coś złego.

Zobacz również: Sylwia zdradza, jak wygląda seks wierzących. „W łóżku słucham księdza, a nie pożądania”

Jeśli dwie osoby się kochają, to powinny okazywać to w łóżku. Nikogo tym nie krzywdzą, a przynajmniej mogą sprawdzić, czy do siebie pasują. Taka jest moja filozofia, ale niestety nie mojego chłopaka.

O ile w ogóle mogę go tak nazwać, bo jesteśmy razem od dwóch miesięcy i nie potrafimy się określić.

Ja mam jasne oczekiwania - bądźmy razem na 100 procent. Mogłabym z nim nawet zamieszkać, bo tylko tak się dotrzemy. Żadnej sztucznej wstrzemięźliwości - to nigdy do niczego dobrego nie prowadzi. A on jest temu wszystkiemu przeciwny.

Zobacz również: Oni stracili cnotę w noc poślubną. Teraz zdradzają, czy warto

Nie pozwala sobie na więcej, niż chodzenie za rączkę. Zawsze randkujemy w publicznych miejscach i nigdy nie byliśmy tak naprawdę sami. Według niego to kuszenie losu, a on ma swoje zasady. Coś mi się wydaje, że nie są wcale jego, ale nawiedzonych rodziców.

Poznałam ich i trochę mnie przerażają. Matka po pracy sprząta za darmo kościół, a ojciec prowadzi kółko różańcowe dla mężczyzn. W domu same święte obrazy. Nie razi mnie ich wiara, ale wpływ na dorosłego już syna.

Utknęłam w dziwnym miejscu. Niby chcę z nim być, ale nie wyobrażam sobie, by miało to tak wyglądać. Z drugiej strony nie chciałabym go nastawiać przeciwko rodzicom i ich wartościom.

Gosia

Zobacz również: LIST: „Mam chłopaka i ochotę na seks, ale jestem katoliczką. Jak to pogodzić?!”

Polecane wideo

Najdziwniejsze ilustracje z książek do edukacji seksualnej. Na to muszą patrzeć dzieci
Najdziwniejsze ilustracje z książek do edukacji seksualnej. Na to muszą patrzeć dzieci - zdjęcie 1
Komentarze (23)
Ocena: 5 / 5
gość (Ocena: 5) 25.07.2019 07:41
Zaproponuj mu wizytę u psychiatry
odpowiedz
Mężatka (Ocena: 5) 24.07.2019 17:09
Fajne doświadczenie, ale na chwilę. Życie dalsze razem ......... Masakra
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 24.07.2019 14:32
Co za pitolenie, hahaha.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 24.07.2019 10:26
Odnośnie tematu, jest taki kanał na YT Langusta na palmie. Uwaga- wciąga od pierwszego odcinka. Prowadzi go świetny zakonnik i nie ma tam mowy o jakimś katolickim biadoleniu (sorki za wyrażenie). U tego gościa nie usłyszycie, że macie chodzić codziennie do kościoła czy wypełniać wszystkie religijne prawa bo tak przecież trzeba. Usłyszycie tam, że wiara to tak naprawdę niesamowita więź z Bogiem która potrafi zdziałać cuda na ziemi. Ojciec Adam mówi też tam o sprawach zw. z seksualnością człowieka i to w taki sposób, że wszystko staje się jasne:)
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 5) 24.07.2019 10:04
Jesteś zwykłą hipokrytką a nue katolicką. Albo stosujesz się do zasad kk albo nie. Wg chrześcijan biblia jest słowem bożym, uważasz więc że jesteś mądrzejsza od swojego boga skoro go poprawiasz, bo lepiej od niego wiesz co jest dobre a co złe?
zobacz odpowiedzi (4)

Polecane dla Ciebie