Postanowiłam zacząć korzystać z karnetu, który dostałam w nowej pracy. Karta upoważnia mnie do wstępu na basen, siłownię i różnego rodzaju zajęcia sportowe. Najbliżej mam aquapark z klubem fitness, więc idealnie. Najpierw poćwiczę, później relaks w wodzie.
Zobacz również: LIST: „Moja córeczka przeżyła traumę na basenie. Pod prysznicem zobaczyła kilka nagich kobiet”
Jak pomyślałam, tak zrobiłam, ale szybko przeszła mi ochota. Wszystko za sprawą nieodpowiedzialnej matki, która przyszła się pokąpać z niemowlakiem. Niby fajnie i słodko, ale nawet wodoodporna pielucha nie jest całkiem szczelna.
Pół biedy, gdyby moczyła się z dzieckiem w wielkim basenie. Nagle postanowiła pokazać maluchowi jacuzzi.
Pech chciał, że w środku siedziałam ja. Czułam się błogo, bąbelki masowały moje ciało, a ja wreszcie miałam chwilę, by oderwać się od rzeczywistości. Ta wkrótce się jednak odezwała. I to ze zdwojoną siłą.
Zobacz również: Paskudny HIT SIECI: Kobieta ogoliła nogi obok hotelowego basenu (Uwaga: obrzydliwe)
Mądra mamusia spoczęła tuż obok mnie, aż nasze nogi się stykały. Na kolanach trzymała dziecko, którego pielucha była zanurzona w wodzie. Jeśli coś się w niej znajdowało, to prędzej czy później wypłynie.
Zapytałam ją delikatnie, czy to na pewno dobry pomysł. Oburzyła się strasznie i stwierdziła, że nie da się dyskryminować. To jest basen dla całych rodzin. To ja mogę wyjść z jacuzzi, jeśli coś mi się nie podoba. No i jak tu z taką gadać?
Gotowanie brudnej pieluchy w gorącej i buzującej wodzie to faktycznie świetny pomysł.
Aleksandra
Zobacz również: Zostałam upokorzona na basenie. Zgrabne nastolatki wyśmiały mnie pod prysznicem