Powiedziałam mamie o pierwszym razie. Oskarżyła mojego chłopaka o gwałt

Utrata dziewictwa przez Martynę trafiła na policję.
Powiedziałam mamie o pierwszym razie. Oskarżyła mojego chłopaka o gwałt
fot. Unsplash
12.04.2019

Myślałam, że mogę jej powiedzieć o wszystkim i do tej pory tak było. Kilka lat temu przyznałam się, że zapaliłam pierwszego papierosa. Była zła, ale podziękowała mi za szczerość. W nałóg na szczęście nie wpadłam. Nie ukrywałam przed nią także tego, że kolega z liceum pocałował mnie w usta.

Zobacz również: Pierwszy raz może być straszny. Właśnie TEGO boi się każda dziewica

Traktowałam moją mamę jak przyjaciółkę, więc o pierwszym razie też odważyłam się jej wspomnieć. Zrobiłam to tydzień temu. Miesiąc przed osiemnastymi urodzinami, więc w porównaniu do moich koleżanek, to długo zwlekałam.

Na co liczyłam? Myślałam, że będzie chciała mnie wziąć do ginekologa, coś doradzi, ewentualnie urządzi pogadankę o bezpiecznym współżyciu.

Nic z tego. Zamiast docenić moją szczerość, ona wpadła w szał. Nie obrażała mnie, ale mojego chłopaka. Jest przekonana, że mnie do tego zmusił, bo ona ma porządną córkę. Totalna bzdura, bo chciałam tego tak samo jak on. Zabezpieczyliśmy się i było super.

Zobacz również: Wiemy, kiedy nastolatki naprawdę tracą cnotę. Nikt nie spodziewał się, że tak wcześnie!

Mama nie chce słuchać tych tłumaczeń i zrobiła gigantyczną aferę. Najpierw zadzwoniła do niego, żeby mu pogrozić. Później wpakowała się bez pytania do jego rodziców. Potem było jeszcze gorzej, bo sprawa trafiła na policję! Byłam już przesłuchiwana.

Zgłoszenie przyjęli, ale śledztwa na szczęście nie wszczynają. Mam 17 lat, on tyle samo i możemy to robić. Tymczasem ona im nagadała, że to był gwałt. Czuję się strasznie, bo teraz zabrania nam się spotykać. Zachowała się jak wariatka.

Już z nią nie wytrzymuję i na pewno nigdy więcej się nie zwierzę. Takie są efekty.

Martyna

Zobacz również: LIST: „Straciłam cnotę w wieku 21 lat i żałuję. Mogłam zaczekać kilka lat!”

Polecane wideo

Otyła nastolatka ma szczupłego chłopaka. Internauci: „chory układ”
Otyła nastolatka ma szczupłego chłopaka. Internauci: „chory układ” - zdjęcie 1
Komentarze (26)
Ocena: 4.85 / 5
gość (Ocena: 5) 27.04.2019 22:12
Będzie cudowną teściową w przyszłości... :D
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 13.04.2019 16:18
Ale "mądrości" tutaj się leją i wszystkie takie porządne. Moja mama kryła mnie przed ojcem gdy paliłam zanim miałam 18 lat. Raz zeszło na tematy seksualności to tylko przyznalam ze ten pierwszy raz mam z sobą. Jakoś moja mama nie ześwirowała tylko spytała "mam nadzieję że nie mówisz mi tego, bo wpadliscie?". Byłam młoda, ledwo po skończeniu 18 lat, czyli nawet nie pół roku starsza niż autorka. Czemu o czymś takim powiedziałam mamie? Bo skoro i tak gadalysmy o takich tematach to się tylko przyznałam. Przecież nie trzeba od razu wtajemniczac matki w szczegóły. Potem bardziej pamiętała o tym by zapukać do drzwi mojego pokoju gdy nocowal u mnie chłopak. Nie było zabraniania, bo uważała że jeśli będziemy chcieli się kochać to to zrobimy i brak pokoju nam w tym nie przeszkodzi, a lepiej bym "to" robiła bez pośpiechu i dzięki temu pamiętała o zabezpieczeniu niż bym miała "bzykać się" gdzieś w krzakach i zajść. Zanim ktoś wsiądzie na moją mamę to ona była wychowana, że seks to zło, sama była dziewicą do ślubu i współżycie tylko po to by mieć dzieci, bo tak jej się wryło w psychikę, że seks to coś niegodnego. Chciała zaoszczędzić takiego zaniżonego poczucia własnej wartości swoim dzieciom, bo wie, że popęd jest częścią ludzkiej natury i ograniczanie go poczuciem winy nie jest dobre dla psychiki. I wiecie co? Jestem jej za to wdzięczna. Teraz mam 25 lat, "aż" dwóch partnerów "na koncie" (w tym mojego męża) i zero wpadek. W przeciwieństwie do masy koleżanek, którym wmawiano, że seks jest zły i pobrały śluby bo brzuch zaczynał być widoczny.
zobacz odpowiedzi (7)
gość (Ocena: 5) 13.04.2019 06:16
Matka roku, nie ma co. Mam nadzieję, że mimo takich atrakcji nie rozejdziecie się z chłopakiem, bo to byłoby dopiero smutne.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 12.04.2019 22:10
Szkoda chłopaka. Takie złe wspomnienia po pierwszym razie... Będzie się teraz bal zbliżyć do dziewczyny...
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 12.04.2019 19:44
Ja w twoim wieku jeszcze nie współżyłam, zaczęłam dopiero po 18nastce, ale seks oralny już miałam za sobą w tym wieku i nigdy w życiu nie przyszłoby mi do głowy, żeby zwierzyć się z tego mojej matce :D Tym bardziej jak wiem, jakie ona ma poglądy na ten temat. Według niej to najlepiej ,,po Bożemu,,po misjonarsku, najlepiej w ciemności, bez żadnych udziwnień :D Wiesz, są pewne rzeczy, które zachowuje się tylko dla siebie, nie pepla się wszystko wszystkim. Nawet jeśli matka jest twoją przyjaciółką, to to jednak jest matka i nie powinna znać tak intymnych szczegółów z waszej relacji, przynajmniej dopóki nie wyprowadzisz się z domu na swoje, i to grubo po 20stce.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie