Myślałam, że mogę jej powiedzieć o wszystkim i do tej pory tak było. Kilka lat temu przyznałam się, że zapaliłam pierwszego papierosa. Była zła, ale podziękowała mi za szczerość. W nałóg na szczęście nie wpadłam. Nie ukrywałam przed nią także tego, że kolega z liceum pocałował mnie w usta.
Zobacz również: Pierwszy raz może być straszny. Właśnie TEGO boi się każda dziewica
Traktowałam moją mamę jak przyjaciółkę, więc o pierwszym razie też odważyłam się jej wspomnieć. Zrobiłam to tydzień temu. Miesiąc przed osiemnastymi urodzinami, więc w porównaniu do moich koleżanek, to długo zwlekałam.
Na co liczyłam? Myślałam, że będzie chciała mnie wziąć do ginekologa, coś doradzi, ewentualnie urządzi pogadankę o bezpiecznym współżyciu.
Nic z tego. Zamiast docenić moją szczerość, ona wpadła w szał. Nie obrażała mnie, ale mojego chłopaka. Jest przekonana, że mnie do tego zmusił, bo ona ma porządną córkę. Totalna bzdura, bo chciałam tego tak samo jak on. Zabezpieczyliśmy się i było super.
Zobacz również: Wiemy, kiedy nastolatki naprawdę tracą cnotę. Nikt nie spodziewał się, że tak wcześnie!
Mama nie chce słuchać tych tłumaczeń i zrobiła gigantyczną aferę. Najpierw zadzwoniła do niego, żeby mu pogrozić. Później wpakowała się bez pytania do jego rodziców. Potem było jeszcze gorzej, bo sprawa trafiła na policję! Byłam już przesłuchiwana.
Zgłoszenie przyjęli, ale śledztwa na szczęście nie wszczynają. Mam 17 lat, on tyle samo i możemy to robić. Tymczasem ona im nagadała, że to był gwałt. Czuję się strasznie, bo teraz zabrania nam się spotykać. Zachowała się jak wariatka.
Już z nią nie wytrzymuję i na pewno nigdy więcej się nie zwierzę. Takie są efekty.
Martyna
Zobacz również: LIST: „Straciłam cnotę w wieku 21 lat i żałuję. Mogłam zaczekać kilka lat!”