Zostałam upokorzona na basenie. Zgrabne nastolatki wyśmiały mnie pod prysznicem

Dziewczynom nie spodobało się ciało Agaty.
Zostałam upokorzona na basenie. Zgrabne nastolatki wyśmiały mnie pod prysznicem
fot. Unsplash
09.04.2019

Coś mi mówiło, żeby nie chodzić w takie miejsca, ale wszyscy twierdzili, że jestem przewrażliwiona. Posłuchałam ich rad i wykupiłam karnet na basen. Byłam już kilka razy i jakoś to przeżyłam. W weekend wybrałam się znowu i raczej tam nie wrócę.

Zobacz również: „Zostałam upokorzona podczas kupowania pączków w cukierni, bo mam dużą nadwagę!”

Mam 30 lat i nie jestem zadowolona ze swojej figury po ciąży. Ogólnie przybrałam na wadze, a do tego brzuch przypomina galaretę. Chcę coś z tym zrobić, a lekarz polecił mi zacząć od pływania. Siłownia ewentualnie później.

Założenie stroju kąpielowego to dla mnie wyczyn. Pokazanie się tak publicznie - niemal heroizm.

Najbardziej bałam się spojrzeń młodych chłopaków, którzy nigdy nie widzieli prawdziwej kobiety. Wydaje im się, że każda powinna być zgrabna i gładka, jak ślicznotki z Instagrama. O dziwo, oni w ogóle nie zwracają na mnie uwagi. Dostało mi się od dziewczyn.

Zobacz również: LIST: „Moja córeczka przeżyła traumę na basenie. Pod prysznicem zobaczyła kilka nagich kobiet”

W niedzielę aquapark pękał w szwach, więc pod prysznicem też było ciasno. Stanęłam pod natryskiem, a obok mnie 4 nastolatki. Miałam na sobie bikini, bo strój jednoczęściowy wrzuciłam do prania. Obserwowały mnie i głośno komentowały moją figurę.

"Jak się można tak zapuścić", "brzuch jej się rozlewa", "zobacz na te fałdy", a do tego histeryczny śmiech. Słyszałam to wyraźnie i inne kobiety też. Spojrzałam na nie z wyrzutem, ale to nic nie dało. Szeptały sobie do ucha i dalej rechotały.

Co ja miałam zrobić? Nie jestem ich matką, żeby robić awanturę. Wreszcie weszły na basen, a ja... zawróciłam się do domu. Jestem przerażona chamstwem młodych ludzi. I znieczulicą pozostałych.

Agata

Zobacz również: Ekspedientka upokorzyła mnie w przebieralni. Usłyszałam rechot klientów

Polecane wideo

Pokazały, jak naprawdę wygląda ciało po porodzie. To nie jest łatwy widok
Pokazały, jak naprawdę wygląda ciało po porodzie. To nie jest łatwy widok - zdjęcie 1
Komentarze (52)
Ocena: 4.13 / 5
gość (Ocena: 5) 23.08.2019 10:39
W takiej sytuacji trzeb chyba do gówniarzy walić prosto z mostu: "Jak w ciąży przytyjesz 25 kilo i urodzisz bliźniaczki to sama zobaczysz jak będziesz potem wyglądać."
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 15.04.2019 22:57
Od chowania sie w domu figura nie wróci. Marsz na basen. A nastolatki olej, zresztą zawsze znajdzie sie ktos dla którego będziesz 'za'
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 12.04.2019 12:04
Chamstwo to plaga, ale brak pewności siebie jest jeszcze gorszy. Dajecie sobie wejść na głowę. Po to się idzie na basen, żeby trochę się rozruszac. Nie zmienisz swojego ciała uciekając do domu. Nastolatki są głupie, trudno. Baba w moim wieku powinna mieć więcej rozsądku.
odpowiedz
gość (Ocena: 1) 09.04.2019 22:51
Mam rozmiar 34, moja siostra 44. Często chodzimy razem na zakupy, basen, itd i wiecie co? Jak ja często spotkałam się z chamskimi komentarzami na temat mojej wagi tak siostrze nikt nic przykrego nie powiedział. Sama narzeka na takie grube, wredne baby, bo przez nie osoby z nadwagą przestały być postrzegane jako "te miłe". Jak nigdy nie miała problemu z akceptacją w szkole to na studiach, na które poszła dopiero 5 lat po technikum, ciężko było jej przełamać lody z innymi dziewczynami z grupy bo "baly się że będzie wredna jak inne "puszyste" które nie raz spotkaly".
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 09.04.2019 20:15
Trzeba było jeszcze przeprosić, że żyjesz.... Dorosła kobieta, matka dziecku, a daje się obrażać głupim gówniarom i z podkulonym ogonem ucieka do domu. Trochę więcej asertywności. Twoje ciało wykonało ogromny wysiłek - wydało na świat i wykarmiło CZŁOWIEKA, ma teraz prawo wyglądać jak wygląda, a Ty masz prawo być z niego dumna. A skoro masz 30 lat, to już dawno powinnaś przestać się przejmować tym, co myślą inni, zwłaszcza niewychowane gówniary - urodzą, to same zobaczą.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie