Od dwóch lat jestem wychowawczynią na świetlicy. W moim województwie rozpoczęły się niedawno ferie zimowe, więc mam wolne. Planuję wypad na kilka dni w góry, ale moi wychowankowie nie mają tak dobrze. Rozmawiałam z nimi wcześniej i większość zostanie w domu.
Zobacz również: Młoda mama chce odebrać 500+ samotnym matkom. Wtedy pełne rodziny dostaną więcej
Nie rozumiem ich rodziców. Co miesiąc dostają z budżetu spore pieniądze w ramach 500+. Zamiast je przejadać - powinni odłożyć właśnie na taki cel. Nie mówię o 2 tygodniach w tropikach. Ale chociaż dłuższy weekend w jakimś ładnym miejscu.
Już mnie nie przekonują tłumaczenia, że ich nie stać. Sama się do tego dokładam z podatków.
Moim zdaniem większość z nich oszczędza na dzieciach. Trudno inaczej nazwać skazywanie ich na kilkanaście dni nudy. Zamiast jeździć na nartach, oddychać świeżym powietrzem i zwiedzać - siedzą przez telewizorami albo komputerami.
Zobacz również: W czym pracująca matka jest gorsza od kury domowej? Wykres rozwścieczył internautki
Czasami nawet nie są potrzebne pieniądze. W miastach organizowane są półkolonie i różne bezpłatne wydarzenia. Ale współczesnym rodzicom nie chce się angażować. Wolą odpalić dziecku konsolę i mieć święty spokój. Żałują kasy, ale też własnego czasu.
Później się dziwimy, że młodzi są tacy leniwi i niesprawni.
Nie od dziś wiadomo, kiedy będą ferie. Jak ktoś zdecydował się powiększyć rodzinę, to powinien wszystko wcześniej zaplanować. W moich czasach też się nie przelewało, 500+ nie było, a jednak rodzice zapewniali nam jakieś atrakcje. Teraz nic i bardzo mnie to smuci.
Natalia
Zobacz również: Astrologiczny ranking matek. Znak zodiaku zdradza, czy sprawdzisz się w tej roli