Jestem rozczarowany. Moja dziewczyna nie chce stosować naturalnej antykoncepcji

Dla wierzącego Wiktora to bardzo ważna kwestia.
Jestem rozczarowany. Moja dziewczyna nie chce stosować naturalnej antykoncepcji
fot. Unsplash
25.12.2018

Jestem wierzącym facetem i ona wiedziała o tym od początku znajomości. Twierdziła, że wcale jej to nie przeszkadza, a wręcz imponuje. Ona też jest katoliczką, ale bardziej z wychowania, niż rzeczywistej wiary. Chodzimy razem do kościoła, choć wielkiej duchowości u niej nie widzę.

Zobacz również: LIST: „Chodzę do katolickiego ginekologa. Znalazłam lekarza, który podziela moje poglądy!”

To jej sprawa. Staram się pokazywać, że wiara ma sens i może kiedyś bardziej się zaangażuje. Pod warunkiem, że przetrwamy aktualny kryzys. Zazwyczaj jest na odwrót, ale w naszej relacji to ona naciska na bliskość. Pomimo tego, że zna moje zdanie na ten temat.

Zrobię wszystko, żeby zaczekać z tym do ślubem. A później też chcę żyć w zgodzie z zasadami.

Jak na prawdziwego katolika przystało, nie jestem wielkim fanem sztucznej antykoncepcji. Uważam, że pigułki hormonalne czynią więcej złego, niż dobrego. Z kolei prezerwatywy są dla mnie w pewnym sensie niemoralne. Skoro się kochamy, to powinniśmy brać odpowiedzialność za swoje życie.

Zobacz również: Katarzyna nigdy nie stosowała pigułek, a jej partner prezerwatywy

Kondom to pójście na łatwiznę. Według mnie z tego powodu ludzie robią to z byle kim. Nawet go dokładnie nie znając. O wiele zdrowsze i mądrzejsze wydają mi się naturalne metody planowania rodziny. Kalendarzyk, obserwacja ciała i tak dalej.

Zapowiedziałem jej uczciwie, że po ślubie chciałbym, aby z nich korzystała.

Na razie jest bardzo sceptyczna. Od razu widzi wszystko w czarnych barwach. Wedle jej rozumowania każde nasze zbliżenie będzie się kończyło ciążą, a to przecież kompletna bzdura. Płodność można z dużą dokładnością przewidzieć. A jak faktycznie zajdzie w ciążę, to co w tym złego? Będziemy już małżeństwem.

Wiktor

Zobacz również: LIST: „Stosowałam naturalną antykoncepcję i zaszłam w ciążę miesiąc po ślubie! Skąd miałam wiedzieć, że to nie działa?”

Polecane wideo

12-latka zostanie mamą. Z dumą pokazuje ciążowy brzuch
12-latka zostanie mamą. Z dumą pokazuje ciążowy brzuch - zdjęcie 1
Komentarze (34)
Ocena: 4.41 / 5
gość (Ocena: 5) 24.07.2019 11:38
Do żadnej antykoncepcji nie należy namawiać partnera, to powinna być wspólna decyzja. Ja wspólnie z mężem zadecydowaliśmy że odstawiam tabletki, teraz stosuje mechaniczną antykoncepcję diafragmę caya.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 05.04.2019 14:21
Nie czuje się pewnie przy takim zabezpieczeniu bo nie zna swojego ciała, jeśli partnerowi zależy na dziewczynie to powinien zadbać by tę wiedzę posiadła. Ja osobiście polecam stronę naturalnaplodnosc, gdzie można znaleźć odpowiedź na wiele pytań, często wstydliwych.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 22.03.2019 08:06
To nie do końca tak działa jak Ci się wydaje. Ja też jestem osobą wierzącą i staram się żyć zgodnie z zasadami wiary. Cykl mam niestety bardzo nieregularny. Nie da się przewidzieć dokładnej daty owulacji. Organizm kobiety nie jest jak od linijki. Wszystkie jesteśmy różne i u każdej przebiega to inaczej. Piszesz o pójściu na łatwiznę ale ja z perspektywy kobiet nie mogę się zgodzić z tym że to ona na nią pójdzie. Ona kontroluje a Ty masz z głowy problem.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 27.12.2018 18:03
"A jak faktycznie zajdzie w ciążę, to co w tym złego" ....koleś ciąża to nie wzdecie a porod to nie pierdnięcie, ale ból, strach i zniszczone cialo, nooo a dziecko to tez nic, tylko przez 20 lat opieki i z glowy ;)
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 5) 27.12.2018 17:50
Byłam z takim w związku. Po roku zerwalam bo takie zafascynowanie religią nie jest zdrowe A z wiekiem jest tylko gorzej.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie