Poznaliśmy się w styczniu tego roku, więc pierwszy raz spędzimy razem święta. Najpierw są mikołajki, a to dość szczególna okazja. Od dawna myślałam nad tym, co mu podarować. Zdecydowałam się na kilka rzeczy.
Zobacz również: 11 bardzo TANICH prezentów MIKOŁAJKOWYCH dla faceta. Zmieścisz się w 20 zł!
Dostanie ode mnie komplet bielizny jego ulubionej firmy, firmowe słuchawki do telefonu i perfumy, o których kiedyś mi opowiadał. Miał ich próbkę i się zachwycał, nawet oglądał przy mnie flakon, ale stwierdził, że za drogie. Myślę, że fajne i praktyczne.
Nie o to chodzi, żeby teraz to wyceniać, ale kilkaset złotych wydałam.
Spodziewałam się, że on potraktuje temat równie poważnie. Dziś już wiem, jak bardzo się przeliczyłam. Naprawdę nie szukałam tego specjalnie, ale znalazłam w mieszkaniu pakunek i musiałam tam zajrzeć.
Zobacz również: Z okazji świąt dostałam od pracodawcy bon na zakupy za 200 zł. Kpina z ludzi
W środku jakaś porażka. Tanie czekoladki z dyskontu za 5 zł. Wiem, bo kiedyś miałam je w ręce. Do tego najzwyklejszy portfelik z sieciówki i książka autorki, której nienawidzę. Maksymalnie kilkadziesiąt złotych. Nic w moim guście.
Mniejsza o cenę. Bardziej martwi mnie co innego.
Jesteśmy razem prawie od roku, a on chyba rzeczywiście nie wie, co mi się podoba i co lubię. Inaczej nigdy nie kupiłby mi takich rzeczy. Nie dość, że jestem rozczarowana, to jeszcze załamana. To fatalnie wróży na przyszłość.
Gosia
Zobacz również: „Dziewczyna oczekuje, że to ja za wszystko będę płacił. Miesięcznie wydaję na nią aż...”