Moje koleżanki mają nawet kilkudziesięciu partnerów rocznie. Zazdroszczę im

Magda od 4 lat jest w stałym związku i nie zdążyła się wyszumieć.
Moje koleżanki mają nawet kilkudziesięciu partnerów rocznie. Zazdroszczę im
fot. Unsplash
03.10.2018

Oficjalnie jestem szczęśliwie zakochana i nie wyobrażam sobie życia poza stałym związkiem. Kiedyś w 100 procentach w to wierzyłam, ale dziś patrzę na sprawę trochę inaczej. To nie tak, że się odkochałam, jest mi źle, mój partner nie daje sobie z czymś rady albo mam skłonność do zdrady.

Zobacz również: Internautki zdradzają, z iloma facetami spały. Zadziwiające wyniki

Absolutnie nie - to wciąż mój ideał, za którego mam zamiar pewnego dnia wyjść i stworzyć z nim fajną rodzinę. Jesteśmy razem od prawie 4 lat, więc to ten jedyny. ALE... Coraz częściej łapię się na tym, że z zazdrością słucham opowieści moich koleżanek. One są w moim wieku, a żyją zupełnie inaczej.

Są niezależne, pewne siebie, potrafią się bawić. Ja nie dałam sobie szansy, żeby się tak wyszumieć.

Od kiedy pamiętam mam chłopaka i z tego powodu na innych nawet nie spoglądałam. On też na pewno jest mi wierny. Przyjaciółki stałych związków na razie nie uznają. Co weekend imprezują i nie mają wyrzutów sumienia, kiedy po kilku godzinach znajomości wracają z nieznajomym do domu. W wiadomym celu.

Zobacz również: Przespała się z facetem, a następnego dnia dostała od niego dziwnego SMS-a (HIT SIECI)

Mają kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu partnerów rocznie. Młodszych, starszych, Polaków, obcokrajowców, różne kolory skóry, zawody, sylwetki. Korzystają z życia i eksperymentują. A u mnie ciągle ten samo. Jeden facet od lat, którego znam już na wylot. Powtórzę raz jeszcze - kocham go i dobrze mi z nim.

Czasami sobie jednak myślę, że chciałabym być na ich miejscu.

Ich opowieści są niesamowite. Ze szczegółami relacjonują mi, jacy są ich kochankowie, co potrafią, jak wyglądają. Porównują ich ze sobą, planują kolejne podboje. A co ja mogę? To już jest poważny związek i jak na stare małżeństwo przystało - robimy to rzadziej i bez udziwnień. Trochę mi wstyd, ale tej dzikości im zazdroszczę.

Magda

Zobacz również: Internauci opisują najbardziej niemoralne igraszki w ich życiu (Szokujące wpisy)

Polecane wideo

Tej dziewczyny nie chce ŻADEN facet. Podobno jest zbyt idealna
Tej dziewczyny nie chce ŻADEN facet. Podobno jest zbyt idealna - zdjęcie 1
Komentarze (19)
Ocena: 4.79 / 5
Ania (Ocena: 5) 30.07.2023 10:51
Ja z mężem weszłam w związek w wieku 27 lat. Wcześniej 20 lat szalałam. Wyjazdy, imprezy, koncerty, festiwale, sex.... Był wspaniale. Myślę że zaliczyłam 3 cyfrową ilość mężczyzn. Jeśli byli super w łóżku, wiedzieli jak obsługiwać kobietę, inni tak słabi, że moglam zasypiać podczas "penetracji". A jak czasem taki pytał po wszystkim jak było to nie mogłam powstrzymać śmiechu. A jak się obrażali potem🤣🤣🤣. Wyszumialam się, i postanowiłam założyć rodzinę. Mój mąż zresztą też sobie nie żałował. Byliśmy z jednego towarzystwa więc każde z nas wiedziało co wyprawiało drugie. Ale od 21 lat mam jednego mężczyznę, 3 dzieci z nim i jestem bardzo zadowolona i szczęśliwa.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 03.10.2018 23:40
Bo to latawce nie masz co zazdrościć.Zwykłe zdziry.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 03.10.2018 20:39
Nie wiem czemu tak wiele dziewczyn tutaj jest tak ograniczonych. To mając męża i dzieci już nie można korzystać z życia? U mnie nigdy nie było seksu bez poważnego, długiego związku. Z moim narzeczonym jesteśmy już 5 lat razem i nie czuję by coś mnie omijało. Dzielimy pasje, codzienne radości i smutki, wyjeżdżamy gdy mamy na to ochotę i gdzie mamy ochotę. Zwiedzamy świat, uczymy się nowych rzeczy i wspieramy wzajemnie. Mimo, że jesteśmy ze sobą już tyle nie jesteśmy sobą znudzeni i życie łóżkowe też mamy świetne. Jest tyle rzeczy, które można robić, bawić się seksem, i nie potrzeba do tego więcej jak jednego partnera. Współczuję tym naprawdę ograniczonym, którzy myślą, że korzystanie z życia to seks z przypadkowymi ludźmi i się szmacą, a jak ktoś sie z nimi nie zgadza to jest durną kurą domową/pantoflem. Nie ważne czy to facet czy kobieta. Po prostu szczerze mi takich osób żal.
zobacz odpowiedzi (1)
Stara baba (Ocena: 5) 03.10.2018 11:35
Wiesz, te opowieści być może są trochę upiększone. Ponadto kilkudziesięciu tygodniowo zwiększa ryzyko zachorowania na choroby weneryczne, nawet jeśli używają prezerwatyw. Nie masz czego zazdrościć, a jak czujesz, że w Twoim życiu czegoś brakuje, to może znajdź sobie jakieś hobby? Masz za dużo energii. Może sport? Podróże? Pomyśl.
zobacz odpowiedzi (2)
gość (Ocena: 5) 03.10.2018 11:24
Twoje koleżanki to zwykłe kurwy
odpowiedz

Polecane dla Ciebie