Zaszłam w ciążę, a on nie poprosił mnie o rękę. Nie chcę nieślubnego dziecka

Dorota usłyszała od partnera, że na razie musi zapomnieć o małżeństwie.
Zaszłam w ciążę, a on nie poprosił mnie o rękę. Nie chcę nieślubnego dziecka
fot. Unsplash
18.09.2018

Skłamałabym, gdybym powiedziała, że zawsze chciałam zostać mamą i to jest najlepszy moment. Albo że planowałam ciążę, a mój chłopak to ideał. Nic z tych rzeczy. I chyba zazwyczaj tak to wygląda. Jesteśmy razem od prawie roku i raczej się kochamy, ale deklaracje i ważne decyzje chcieliśmy zostawić sobie na później.

Zobacz również: W tym wieku zamieszkasz z chłopakiem i weźmiesz ślub. Uzbrój się w cierpliwość

Życie zdecydowało inaczej i wszystko się zmieniło, kiedy na teście ciążowym zobaczyłam dwie kreski. Bardzo emocjonalne przeżycie, ale raczej nie euforia. Chciało mi się płakać, bo poczułam się bezsilna. Z jednej strony coś cudownego, bo w brzuchu rozwija się nasze dziecko, ale z drugiej... Nie w tej kolejności miało to być.

On stanął na wysokości zadania i zachował się jak prawdziwy facet. Powiedział, że już kocha nasze maleństwo i zawsze będzie o nas dbał.

Dobre i to, ale szczerze mówiąc, to spodziewałam się czegoś innego. Zawsze krytykowałam ludzi, którzy pobierali się z okazji wpadki, ale teraz przejrzałam na oczy. To naprawdę najlepsze możliwe rozwiązanie w tej sytuacji. Nie chcę mieć nieślubnego dziecka. Potrzebuję stabilizacji, a małżeństwo przynajmniej daje takie złudzenie.

Zobacz również: 7 najgłupszych powodów, dlaczego kobiety wychodzą za mąż

Powiedziałam mu to wprost, ale raczej nie dotarło. On chce zaczekać, aż sytuacja się rozwinie. Najpierw mam urodzić, zobaczymy jak się wtedy będziemy dogadywać i ewentualnie kiedyś poprosi mnie o rękę. Zabolało. Myślałam, że jednak się zreflektuje i za chwilę przybiegnie z pierścionkiem.

Zamiast tego usłyszałam kategoryczne - nie, nie teraz. Podobno przemawiają przeze mnie hormony i sama nie wiem, czego chcę. On nie chce tego wykorzystywać. I co ja mam teraz zrobić? Wolałabym urodzić po Bożemu, jako żona.

Teraz nie mam pewności, czy on się za chwilę nie zmyje. A przysięga może by go przy mnie zatrzymała.

Dorota

Zobacz również: Nigdy nie zakładaj tego na wesele. To ogromna wpadka, o której mało kto pamięta

Polecane wideo

Hejterzy współczują jej ciąży. Nie uwierzysz, kto jest ojcem dziecka
Hejterzy współczują jej ciąży. Nie uwierzysz, kto jest ojcem dziecka - zdjęcie 1
Komentarze (24)
Ocena: 4.42 / 5
gość (Ocena: 1) 29.09.2018 11:39
To naprawdę najlepsze możliwe rozwiązanie w tej sytuacji. Nie chcę mieć nieślubnego dziecka.- najlepszym rozwiązaniem było nie rozkładać nóżek po pijaku/tzreźwosci w trosce o reputację, a teraz wpadka i pod pozorem religijności sraczka o opinie księdza proboszcza na wisoce, ze z ambony wyklnie. Pseudokatoliczka , pseudomoralnosc, rozumiem faceta,z e takiej na reszte zycia nie chce.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 18.09.2018 19:26
Teraz ci się przypomniało, że żyjesz po bożemu? Chyba trochę za późno, grzesznico :)
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 18.09.2018 15:25
kolejna grazynka na brzuchu chciala zrobic deal zycia, a tu skucha, przyszly bankomat odmowil wspolpracy
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 5) 18.09.2018 13:06
Nigdy świadomie bym nie zdecydowała się na dziecko bez wzięcia ślubu. Wpadki nie dopuszczam, nie pozwalam sobie na brak kontroli w tej sferze związku. W mojej opinii to bardzo upokarzające dla kobiety, że facet w takiej sytuacji nie chce się żenić. Obmowa ze strony różnych ludzi też nie polepsza sprawy, ubrywa się tylko kobiecie mnóstwem niewybrednych uwag rzucanych za plecami. Wolałabym nigdy nie mieć dzieci niż mieć nieślubne. A wierząca nie jestem. Dla mnie ślub cywilny jest fundamentalny, a kościelny to fanaberia, która może być, ale nie musi.
odpowiedz
Stara baba (Ocena: 5) 18.09.2018 13:03
Po Bożemu, kochanie, to się zachowuje dziewictwo do ślubu.
zobacz odpowiedzi (1)

Polecane dla Ciebie