Wakacje all inclusive zrujnowały moją figurę. Nie uwierzycie, ile przytyłam w 10 dni. Weronika

Praktycznie nie odchodziłam od stołu. Chyba, że na leżak.
Wakacje all inclusive zrujnowały moją figurę. Nie uwierzycie, ile przytyłam w 10 dni. Weronika
fot. Unsplash
22.08.2018

Pierwszy raz w życiu wybrałam się na taki zorganizowany wyjazd. Wcześniej na własną rękę coś wynajmowałam. Teraz miało być inaczej - przelot, zakwaterowanie i wyżywienie w cenie. O nic miałam się nie martwić. I faktycznie tak było, ale trochę mnie ta wygoda zgubiła.

Zobacz również: Wyznanie Dominiki: „Na wakacjach znowu najadłam się wstydu za rodaków”

Poleciałam z chłopakiem do Bułgarii. Niby nic wielkiego, ale polecam, bo jest miło i pięknie. Problem w tym, że wybraliśmy opcję all inclusive. Kto tego doświadczył, ten wie, co to oznacza. W tym przypadku 3 posiłki dziennie, do tego przekąska przed obiadem i podwieczorek. Nie wspominając o napojach całą dobę.

Od 10 można było pić już alkohol i tak nawet do rana. Sielanka.

Muszę się przyznać, że trochę łapczywie do tego podeszłam. W restauracji były zawsze hałdy pysznego jedzenia. Niby zdrowe, bo bałkańskie, ale na pewno bardzo kaloryczne. I w przerażających ilościach. Jadłam bez opamiętania. Odpuściłam sobie wszystkie zdrowe przyzwyczajenia i poszłam na żywioł.

Stwierdziłam, że raz się żyje. Po 10 dniach aż takiej różnicy nie będzie, a przynajmniej spędzę miło czas. To był błąd. Pierwsze co zrobiłam po powrocie, to wejście na wagę. A tam szok. + 8 kilogramów w niecałe 2 tygodnie! Cała ta smażenina i pyszne ciasteczka odłożyły się w moim ciele.

Zobacz również: Dominika dziękuje podatnikom za wspaniałe wakacje. Dzięki 500+ urlop spędzi w Meksyku

W życiu bym nie pomyślała, że jestem taka nienażarta. Obiady jadłam na raty - przynajmniej 3 pełne talerze różnych dań, bo nie potrafiłam się zdecydować. Do każdego frytki, smażone ziemniaczki. Po wszystkim słodka kawa i lokalne słodycze. Do oporu.

Pół biedy, gdybym potem biegała brzegiem plaży. Nic z tego - leżałam plackiem nad basenem albo morzem. Czytałam książki i przewracałam się z boku na bok.

Brzmi to wszystko żenująco i zabawnie, ale ostrzegam. All inclusive to nie jest najlepsze wyjście, jeśli chcesz o siebie zadbać. Jak jest wszystko w cenie, to człowiek w ogóle się nie ogranicza. Kolejne miesiące trzeba będzie to spalać.

Weronika

Zobacz również: Aneta chce zakazać dzieciom wstępu na plaże. "Są niewychowane. Zrujnowały mi wakacje!"

Polecane wideo

One promują MODĘ NA OTYŁOŚĆ. Chwalą się, ile przytyły...
One promują MODĘ NA OTYŁOŚĆ. Chwalą się, ile przytyły... - zdjęcie 1
Komentarze (35)
Ocena: 4.89 / 5
gość (Ocena: 5) 26.08.2018 09:03
Normalnie, na bank 8 kg nie przytyłaś. To zebrana woda, w samych jelitach możesz mieć do 3 kg pokarmu. Lekkostrawne jedzonko przez kilka dni, siemię lniane pij i zważ sie za pare dni :)
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 24.08.2018 12:20
Nikt ci nie kazał tyle żreć
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 22.08.2018 22:18
8kg w 2 tygodnie jak ktos tyle przybrał to albo wcześniej odchudzal się dietą cud ,,14kg w tydzień" albo chory
odpowiedz
pppppppp (Ocena: 5) 22.08.2018 18:29
8 kilo? to bardzo duzo jak na dwa tygodnie, az nierealne...chyba ze nie robilas nic poza lezeniem i zarciem
zobacz odpowiedzi (5)
gość (Ocena: 5) 22.08.2018 17:13
Zazdroszczę tych 8 kg. Ja walczę żeby chociaż kilogram przytyć. Stres mnie dosłownie zżera. Z nerwów schudłam 2 kg. Życie jest takie niesprawiedliwe.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie