Tak jak mam wątpliwości co do 500 plus, darmowych leków i innych wyprawek, tak ten pomysł rządu bardzo mi się podoba. Uważam, że już dawno powinniśmy pochylić się nad matkami, które poświęciły życie dla dzieci, a później nie mają nic. To skandal, że do tej pory nie dostawały emerytury.
Zobacz również: 1000 plus zamiast 500 plus. „Obywatele chcą więcej i trzeba zaproponować im coś ekstra”
W ich przypadku nie powinien obowiązywać żaden staż pracy. Chyba, że za pracę uznamy zajmowanie się rodziną. Cieszę się, że dostaną chociaż minimalną stawkę, ale jestem za tym, by było to znacznie więcej. Każdej matce należy się przynajmniej średnia emerytura.
Mówię o tym nie bez powodu, bo moja mama jest w takiej samej sytuacji. Wychowała nas piątkę i nie miała kiedy pracować.
Zobacz również: Polki zrozumiały, że 500 zł na dziecko to za mało. Przestały rodzić
W tym przypadku to nie jest żadne rozdawnictwo, ale zwykła sprawiedliwość i przyzwoitość. Bo jak można skazywać na biedę kobiety, które tak się poświęciły? Potrzebujemy nowych obywateli, więc państwu powinno zależeć na rodzinach wielodzietnych. A o to trudno, jak nie ma się żadnych gwarancji i szans na godną starość.
Kiedy moja mama miała pracować, kiedy średnio co 2 lata była w ciąży? Później trzeba było ogarnąć cały ten bałagan. Tata ciężko pracował, ale ona też - zajmując się nami, gotując, piorąc, sprzątając. Strasznie ciężka robota i ja potrafię to docenić.
Dlatego nie życzę sobie komentarzy, że to pieniądze dla nierobów. Żadna mama nie zasłużyła na taką obelgę.
Kamila
Zobacz również: Program 5000+ wchodzi w życie. Rodzice dostaną jeszcze więcej pieniędzy