Mam 22 lata i od pół roku mam chłopaka. Jest wysoki, szczupły. Z charakteru idealny. Bardzo go kocham. Problem mam w tym, że mam nadwagę i dziwię się, że ktoś taki jak ja może mu się podobać. Nie potrafię schudnąć. Zamiast w dół, to waga cały czas do góry. Ćwiczę 2 razy w tygodniu po 30 minut, nie jem fast foodów, odżywiam się generalnie normalnie.
Oprócz tego mam strasznie dużo problemów na głowie o których nie potrafię mu powiedzieć. I tak się zastanawiam, czy skoro ja nie potrafię się skupić na związku, tylko cały czas myślę o swoich problemach i wyglądzie to czy nie zerwać z chłopakiem? Bo wolałabym mieć chłopaka gdy wszystko będzie w porządku, gdy będę miała w końcu spojrzeć w lustro...
fot. Thinkstock
Po prostu wstydzę się siebie, źle się czuję, wiecznie nie mam nastroju i nie chcę go tym obarczać, więc wolałabym uporać się z tym sama, a nie żeby chłopak słuchał cały czas od dziewczyny jak to jej jest źle, bo pomóc i tak nie może w żaden sposób.
Czy powinnam zerwać? Bo naprawdę nie wiem co robić.
Anonim