30-letni partner nie chce ze mną zamieszkać. Nie rozumiem go! Anonim, 19 l.

Jak można nie chcieć mieszkać, nie chcieć budzić się obok osoby, którą się kocha?
30-letni partner nie chce ze mną zamieszkać. Nie rozumiem go! Anonim, 19 l.
fot. Thinkstock
14.07.2016

Mam starszego o 12 lat partnera. Ja mam 19, on 31 i na koncie dziecko oraz byłą kobietę. Wątpię w to, że między nimi coś jest. Jeśli już, to prędzej z jego koleżankami. Chodzi o to, że... proszę go o wspólne zamieszkanie. JA.

Na początku były wymówki, że jestem leniwa, że szkoły nie skończyłam i nie skończę, że nie jestem gotowa. Zmieniłam się... A on? A on powiedział, że nie czuje tego, mimo tego iż jestem ,,tą jedyną''. Dla mnie jest to jak cios w serce, no bo jak? Przecież jak kogoś się kocha, to chce się z nim być. Mieliśmy plany na wspólną przyszłość, opowiadał, że chciałby się ze mną zestarzeć i zbudować dom... Ale to dalekie plany i chyba coraz bardziej oddalają nas od tego codziennie kłótnie, o mieszkanie.

Dodatkowo można powiedzieć, że mieszkaliśmy już ze sobą i sam przyznał, że wtedy było o niebo lepiej. On mówi, że będę do niego co chwilę wydzwaniać, jak jego była, gdzie jest, co robi ograniczać...

 

Mieszkanie ze starszym partnerem

fot. Thinkstock

On to już przeżywał i że to takie piękne nie jest. Ale kiedy ja tak nie robiłam, miał okazję sprawdzić, a mimo to uważa, że wie lepiej co ja będę robić. No i właśnie... Raz mówi, że chce, że już nie może się doczekać. Teraz bardzo się pokłóciliśmy i powiedział, że stracił już nadzieję. Mam wrażenie, że nie bierze naszego związku na poważnie. Dla niego jest tak wygodnie jak jest...
Mówi, że ciągle się kłócimy, że będzie gorzej jak razem zamieszkamy. Ale to nie jest prawda, potrafię być wręcz idealną partnerką jeśli dostanę fundamenty na których mogę budować związek. A to co aktualnie dostaję to same negatywy…

Jak można nie chcieć mieszkać, nie chcieć budzić się obok osoby, którą się kocha? Kiedyś sam mówił, że bardzo by tego chciał... A teraz jak robi się coraz poważniej, to to gdzieś uciekło… Mam wrażenie, że mu nie zależy. Ważne są czyny i on sam mi to mówił! A póki co tylko gada i nic więcej. Nie wierzę mu już w tą jego całą miłość…

Co robić? Ja postanowiłam, że chcę być na razie sama, chcę być jego koleżanką. ale i tak wiem, że się zejdziemy, jak nie teraz to za kilka miesięcy, rok. Ustaliliśmy, że we wrześniu albo w tą albo w tą...

 

Mieszkanie ze starszym partnerem

fot. Thinkstock

Przez te trzy lata tak mnie ranił, że ostatnio na nim wszystko wyładowywałam i tu ma rację, że może nam się nie uda, bo za bardzo mnie zranił, ale wiem że gdyby dał mi to czego chcę nasz związek byłby szczęśliwy. Z tym, że on to co chwilę pogarsza. Mam wrażenie, że psychicznie nie jest na to gotowy, że mnie zostawi... Ja bym chciała dać mu szczęście, miłość i spokojny związek, ale jak? Skoro on nie daje mi spróbować.

Mówi, że jak mi nie pasuje to mogę odejść, bo wie jak mnie rani a nie może nic z tym zrobić. Chyba najgorsze słowa jakie można usłyszeć... Przecież jak komuś zależy i chce, to sam do tego dąży. Chyba tylko ja ciągnę ten związek... Mam wrażenie, że my jednak do siebie nie pasujemy...

Dodam, że on mówi często, że boi się że sobie ze mną nie poradzi, że wejdę mu na głowę. I jego słynna wymówka: Ja jestem stary, nie zmienię się. Starego drzewa nie przesadzisz. Co mam robić? Czekam do września. Czy my naprawdę do siebie nie pasujemy? Czy jemu zależy? Chyba nie opisałam najważniejszego - oprócz tego tematu jest facetem idealnym, nie kłóci się ze mną, to ja te kłótnie zaczynam o to mieszkanie, bardzo dba o mnie, poświęca czas jaki może, choć ostatnio z tym gorzej, ponieważ powiedział, że ucieka ode mnie, bo wywieram na nim presję, jak jest ok między nami to każdy wolny czas poświęca mi, zabiera do kina, kupuje kwiaty czy inne rzeczy, przytula, całuje, jest idealny... Tylko w tym jednym się nie zgadzamy.

Anonim

Polecane wideo

Komentarze (16)
Ocena: 5 / 5
gość (Ocena: 5) 18.07.2016 13:37
Za młoda jesteś i on widocznie mimo że ma 31 lat psychicznie jeszcze do tego wieku nie dorósł. Poczekaj trochę, może on uważa że jesteś jeszcze na to za młoda i nie chcę Cię rozpraszać bo powinnaś się jeszcze uczyć
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 14.07.2016 18:46
Ten tekst pisała gimnazjalistka czy obcokrajowiec? Bo że redaktorka to wiem, ale zdania są tak chaotyczne i bez ładu i składu że się tego czytać nie da
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 14.07.2016 14:47
Gdzie Ci się speszy w tym wieku? przy takiej różnicy wieku wspólne mieszkanie dopiero wtedy kiedy będziesz się sama utrzymywać! jak Ty to sobie wyobrażasz?
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 5) 14.07.2016 11:58
Dziewczyno Ty to dopiero wchodzisz w dorosłość, po co na dzień dobry pchasz się w takie coś? Po co Ci ( zwłaszcza w takim wieku ) facet o ponad dekadę starszy i to z takimi przejściami...
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 5) 14.07.2016 11:46
Czyli ty chodziłaś do 3 klasy gimnazjum lub do 1 liceum jak zainteresował się Tobą wówczas 28 latek? Chore. Wykorzystał sobie dziewczę, znudziło mu się i tyle.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie