Zakochałam się w kuzynie! Nie takim prawdziwym, ale i tak będzie z tego skandal... E., 22 l.

Mam 22 lata, wydawałoby się, że jestem dorosła i takie problemy mnie nie dotyczą. A jednak, wpadłam jak śliwka w kompot i mam problemy emocjonalne na poziomie dziewczyny z gimnazjum. Zakochałam się w nieodpowiednim człowieku, a co najgorsze – on odwzajemnia moje uczucia. Nie możemy być razem, bo to oznaczałoby skandal. Co z tego, że na co dzień nie mamy ze sobą nic wspólnego i tak naprawdę nie łączą nas żadne rodzinne więzi. Przyjęło się, że on jest moim kuzynem, a jego matka – ciotką. Wiecie pewnie, jaka to ciotka. Taka, co to nie jest siostrą ani mamy, ani taty, ale po prostu ich znajomą z dawnych lat. Wychowywali się razem w jednej miejscowości, potem moi rodzice wyjechali do miasta, ona tam została i taka to moja ciotka. Widziałam ją wiele razy, raz my odwiedzaliśmy ją, raz ona nas. Synem jakoś się nie chwaliła. Tylko, że on przeprowadził się właśnie do naszego miasta i moja mama ma się nim zająć. Poznałam go i pojawił się problem.  
Zakochałam się w kuzynie! Nie takim prawdziwym, ale i tak będzie z tego skandal... E., 22 l.
26.08.2015

Mam 22 lata, wydawałoby się, że jestem dorosła i takie problemy mnie nie dotyczą. A jednak, wpadłam jak śliwka w kompot i mam problemy emocjonalne na poziomie dziewczyny z gimnazjum. Zakochałam się w nieodpowiednim człowieku, a co najgorsze – on odwzajemnia moje uczucia. Nie możemy być razem, bo to oznaczałoby skandal. Co z tego, że na co dzień nie mamy ze sobą nic wspólnego i tak naprawdę nie łączą nas żadne rodzinne więzi. Przyjęło się, że on jest moim kuzynem, a jego matka – ciotką.

Wiecie pewnie, jaka to ciotka. Taka, co to nie jest siostrą ani mamy, ani taty, ale po prostu ich znajomą z dawnych lat. Wychowywali się razem w jednej miejscowości, potem moi rodzice wyjechali do miasta, ona tam została i taka to moja ciotka. Widziałam ją wiele razy, raz my odwiedzaliśmy ją, raz ona nas. Synem jakoś się nie chwaliła. Tylko, że on przeprowadził się właśnie do naszego miasta i moja mama ma się nim zająć. Poznałam go i pojawił się problem.

 

x

On będzie mieszkał w akademiku, ale moja mama, jako przyjaciółka rodziny, ma się nim zaopiekować. Będzie go zapraszała na obiadki, pomagała w ogarnięciu kilku spraw, relacjonowała wszystko tej ciotce, co to ciotką nie jest. Traktuje go jak swojego chrześniaka albo kogoś tego typu. Dla mnie już nie jest tylko kuzynem, bo od tygodnia widujemy się codziennie i czuję, do czego to prowadzi. Ja zakochuję się w nim, a on we mnie. Myślałam, że takie rzeczy dzieją się tylko w telenowelach. 

To jest przecież zakazane uczucie. Co z tego, że młodszy ode mnie. Nie takie rzeczy się dzieją. Ale to przecież kuzyn! Nikogo nie będzie interesowało, że nie taki prawdziwy. Skoro ja mówię do jego mamy „ciociu”, to on kuzynem jest i koniec. Co teraz mam zrobić? Nie odkocham się tak po prostu, a on przez następne lata będzie u nas bywał. Chciałabym, żeby coś z tego wyszło, ale boję się reakcji. Jak się moja mama o tym dowie, to chyba zawału dostanie...

x

A co dopiero jego matka – pewnie go zaraz ściągnie do domu albo zakaże mu się z nami kontaktować. To się może odbić na przyjaźni między nią, a moją mamą. Przecież miała go pilnować, a wyszło na to, że córka zawróciła mu w głowie... Ale to nie tak. 

Nie wiem co dalej. Tak nie wypada, to nie może się zdarzyć. To może nikomu nic nie mówić i spotykać się w tajemnicy? Udawać, że dalej widzę w nim tylko „kuzyna”? Dawno nikt mi się tak nie podobał...

Chciałabym móc go kochać i być kochana. Czy to w tej sytuacji w ogóle możliwe?

E.

Polecane wideo

Komentarze (30)
Ocena: 5 / 5
domka (Ocena: 5) 18.09.2015 11:33
co to za problem, nie jestescie spokrewnieni, a mamy pewnie sie uciesza ze jako najlepsze przyjaciolki stana sie rodzina
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 27.08.2015 00:14
Ale Ty zdajesz sobie sprawę, że zakaz związków między krewnymi dotyczy tylko... krewnych? W trosce o pulę genów? Jak to się ma do Twojej sytuacji? Nie rozumiem gdzie leży problem, to, ze nazywasz jakąś kobietę ciocią, nie znaczy, że jesteście rodziną, litości.
odpowiedz
mhm (Ocena: 5) 26.08.2015 22:25
Daj pokój, myślę, że twoja ciocia będzie się raczej cieszyła, że jego syn znalazł sobie dobrą dziewczynę, którą ona zna od podszewki, a tym bardziej ma dobre kontakty z twoją rodziną.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 26.08.2015 20:27
Po pierwsze poczekajcie jakiś miesiąc, aż coś z tego faktycznie będzie. A może one się ucieszą, że będą kiedyś rodziną ?
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 26.08.2015 20:22
Za bardzo dramatyzujesz...Skoro w ogóle nie jesteście rodziną, to dlaczego miałby być skandal? Tylko dlatego, że wasze mamy się od lat przyjaźnią? Postawcie sprawę jasno. Powiedzcie swoim mamom że się kochacie i że chcecie być razem. Być może będzie to dla nich szok, ale w końcu zejdą na ziemię. Takie wymyślanie w stylu "mamusia go zaraz stamtąd zabierze" jest chyba mocno przesadzone. No chyba, że on rzeczywiście jest takim maminsynkiem...to zamiast martwić się o "skandal" powinnaś się zastanowić czy chcesz mieć faceta czy synusia mamusi.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie