Wiem, jak to zabrzmi, ale podobno nie ma głupich problemów i pytań. Kocham mojego faceta, jest nam razem dobrze, bardzo mi się podoba, ale mam kłopot z drobnym szczegółem... Chodzi o jego uszy i nos. Nie przeszkadza mi ich kształt, bo są idealne, jak on cały, ale to co z nich wystaje... Ma tam bardzo dużo włosów. Jak stanie bokiem, to od razu widać, co się dzieje w uszach, a z nosa to czasami wystają. To jest ohydne.
Po pierwsze – mnie to w jakiś sposób obrzydza, bo nie wygląda to zbyt higienicznie. Zbędne owłosienie trzeba usuwać. Ja dla niego golę nogi i inne części ciała, to raz na jakiś czas mógłby chwycić za pęsetę. Po drugie – wstyd mi się z kimś takim pokazywać. Jest przystojny, ale to mu nie dodaje urody. Po trzecie – inni na pewno to zauważają, a nie chcę, żeby był pośmiewiskiem.
Najpierw udawałam, że tego nie widzę. Nastawiałam się, że to nic takiego, kiedyś sam zauważy i coś z tym zrobi. Ale kiedy zaczął mnie całować po uszach i domagał się tego samego, to na samą myśl zrobiło mi się słabo. Aż poczułam te włosy na języku, chociaż do niczego nie doszło. Podobno nie ma ludzi idealnych, ale uwierzcie mi – gdyby pozbył się tego problemu, to dla mnie byłby ideałem.
Przecież to młody facet. Widzę, że dba o swój wygląd, bo zawsze jest ogolony, albo ma przystrzyżony zarost. Lubi się dobrze ubierać, jest czysty, pachnący. Nie wierzę, że jak patrzy w lustro, to tego nie widzi. Może on myśli, że przez to jest bardziej męski? Przepraszam bardzo, ale znam lepsze sposoby na udowodnienie swojej męskości...
Nie wiem co mam z tym zrobić. We wszystkim jestem z nim szczera, ale tego tematu nie potrafię poruszyć. Nie wiem, czy mi wypada i czy się nie obrazi. Nie chcę go zawstydzać i krępować, a z drugiej strony bardzo nie chcę, żeby dalej tak wyglądał...
Czy powinnam i w ogóle mogę z nim o tym porozmawiać? Nie mam pojęcia jak on na to zareaguje. Może zrobi to dla mnie, a może się obrazi na śmierć i zerwie? Za facetami nigdy nie nadążysz.
Zupełnie zgłupiałam i błagam Was o poradę!
Gosia