Patrycja musi stawić czoła trudnej sytuacji.
Nie mogę zrozumieć, jak może być aż tak samolubna...
Oliwia chciała tylko zaspokoić swoją ciekawość.
Agata przekonuje, że robi to wyłącznie dla dziecka.
„Kiedyś tyle nas łączyło. Teraz jesteśmy jak obcy dla siebie ludzie”.
„Nie umiem już z niej zrezygnować”.
Agata nie ma pojęcia, co robi źle.
„Mieszkają u mnie, ale sprawy finansowe powinnyśmy dzielić na pół”.
„Nie rozumiem, dlaczego tak bardzo siebie nie lubię”.
„Mam z tego powodu wyrzuty sumienia”.
Patrycja liczyła na to, że były chłopak jeszcze długo będzie za nią tęsknił.
„Od pół roku tego słucham” – żali się Patrycja.
„Jeśli kiedyś będę chciała sprzedać to mieszkanie, widok z okna z pewnością wpłynie na niższą cenę”.
„Chciałam usłyszeć coś innego”.
„Bawi mnie to, że mi współczują”.
„Ona wie o wszystkim i jest na mnie wściekła”.
„Tłumaczy, że dwie poprzednie partnerki go zdradzały i że ma teraz problemy z zaufaniem”.
„Tłumaczę sobie, że nic nikomu nie muszę udowadniać”.
Ola nie zgadza się z tym stwierdzeniem. Prosi Was o radę.
„Ciągle się zastanawiam, czy mogło to wyglądać inaczej”.
„Córka weszła teraz w trudny okres. Czasem jej nie poznaję”.
„Nie wiem, czy chcę tego ślubu”.
„Nie wyobrażam sobie kolejnego roku spędzać osobno” – pisze Gosia.
„To już kolejna taka sytuacja”.
Chciałabym być bardziej asertywna – pisze Magda.
„Pierwsze spotkanie poszło dobrze, ale od tamtego czasu nic się nie dzieje…”.
Aneta nie podziela tej fascynacji.
Magda uważa, że mężczyźni w jej wieku są traktowani inaczej.
Marta jest zmęczona ciągłymi telefonami i wizytami starszego pana.
„Jesteśmy razem ponad rok i nic”.
„Nie pamiętali o złożeniu życzeń, bo usunęłam z FB informację o dacie urodzenia”.
„Na profilu randkowym lepiej od razu zaznaczyć, że jestem mamą, czy nic nie wspominać o córce?”.
Mało osób nosi teraz przy sobie gotówkę – narzeka Iza.
„Stare szafki, śmierdzące buty, kartony… Nie da się na to patrzeć”.
„Mnie daleko do doskonałości, ale to ona wciąż narzeka”.
Aneta nie wie, kiedy wypada to zrobić.
„Poczułam się jak skończona idiotka”.
„Brakuje mi w naszej relacji romantyzmu”.
„Prosiła, żeby nic nie mówić rodzicom”.
Kasia nie rozumie takiego zachowania.
Martyna kupuje tam od dawna, nie tylko dla siebie.
„Nie wiem, jaki miał w tym cel”.
„Nigdy wcześniej nie byłam w tak niezręcznej sytuacji”.
„Przecież jestem dorosłym człowiekiem i mam prawo spędzać czas, z kim chcę”.