Zwrot zakupionego towaru – kiedy i na jakich zasadach jest możliwy?

W szale przedświątecznych zakupów łatwo niepotrzebnie strwonić majątek na zbyteczne rzeczy. Gdy po powrocie do domu dopadną cię wyrzuty sumienia, warto wiedzieć, na jakich zasadach można zwracać towar do sklepu…
Zwrot zakupionego towaru – kiedy i na jakich zasadach jest możliwy?
17.12.2009

Już od połowy listopada reklamodawcy prowadzą intensywne kampanie, których celem jest zmuszenie nas do wydania w okresie przedświątecznym jak największej ilości pieniędzy. Spacer po centrum handlowym staje się wędrówką po piekle – z każdej strony kuszą nas diabelskie oferty sklepów, obiecujących rabaty, upusty i bonifikaty. A my, naiwne istoty, łykamy wszystko jak rybka haczyk. Jeśli nie jesteś odporna na marketingowe triki supermarketów, koniecznie zapoznaj się z zasadami zwrotów zakupionego towaru i prawami konsumenckimi. Taka wiedza z pewnością ci się przyda, gdy po powrocie do domu sprawdzisz stan swojego konta…

Podstawowe zasady zwracania towarów do sklepów przypomina portal TVN24:

Warunek zwrotu, bez wskazania szczególnej przyczyny jest jeden: sklep w swoim regulaminie musi uznać, że to możliwe, i wskazać w jakim terminie zwroty przyjmuje. W niektórych sklepach to zaledwie pięć dni, w innych około 30 dni (H&M, Zara), a np. w Empiku - nawet dwa miesiące. Jeśli jednak takiego określonego terminu nie ma, a zarząd sklepu nie przewidział możliwości zwrotu, pieniędzy za zakupiony towar nie odzyskamy. I jest to zgodnie z prawem. - Możliwość tego zwrotu występuje wyłącznie wtedy, jeśli towar jest niezgodny z umową, lub kiedy jest obciążony wadami - tłumaczy mecenas Marcin Hemerling z Kancelarii Radcowskiej Chmaj i Wspólnicy.

W przypadku wad ukrytych - na przykład w sprzęcie elektronicznym - możemy powołać się na warunki gwarancji i oddać produkt do serwisu. Mało kto jednak wie, że prawo rozciąga możliwość reklamacji na wszystkie rodzaje towarów, również tych bez gwarancji producenta. - Maksymalny czas na reklamację to dwa lata, jednakże jeżeli już zauważymy wadę, to musimy ją zareklamować w ciągu dwóch miesięcy - mówi Agnieszka Majchrzak z Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta.

Z gamy produktów, które podlegają reklamacji wyłączone są te, w przypadku których o defekcie wiedzieliśmy w momencie zakupu. Z tego powodu przysługują nam dodatkowe upusty, dlatego też nie możemy reklamować danego produktu. Jednak jeśli o wadzie sprzedawca nic nie mówił, a przecena była marketingowym zabiegiem, czy wiązała się z końcówką serii (tak jak w przypadku outletów) - to prawo do reklamacji zachowujemy i powinniśmy walczyć o swoje.

O swoje mogą walczyć również klienci sklepów internetowych. Im prawo daje wręcz 10 dni na zastanowienie się: towar, który się nie spodobał zawsze w tym czasie możemy odesłać. Koszty takiej przesyłki ponosi kupujący, jeżeli to on się rozmyślił. Natomiast jeżeli wina leży po stronie sprzedającego, bo dostarczył nam przedmiot wadliwy, nie odpowiadający ofercie, to on powinien ponieść koszty przesyłki.

Nie każdemu sprzedającemu możemy jednak zwrócić towar. - Możliwość zwrotu towaru zakupionego przez Internet dotyczy tylko towarów sprzedawanych przez przedsiębiorcę. Możliwość zwrotu towarów przez Internet nie dotyczy towarów sprzedawanych przez osoby fizyczne, które nie prowadzą sprzedaży w ramach swojego przedsiębiorstwa - mówi mec. Marcin Hemerling. Czyli komputer kupiony od osoby, która nie prowadzi działalności gospodarczej zwrotowi nie podlega. Jeśli zostaliśmy oszukani, jedyną drogą jest skarga na policji i droga sądowa.

Dochodzenie swoich praw może okazać drogą przez mękę. Najlepszym i jedynym sposobem uniknięcia konsumenckich potyczek jest umiar. Ogromna szkoda, że żaden z koncernów farmaceutycznych nie wyprodukował jeszcze szczepionki podnoszącej odporność na handlowe sztuczki. W związku z tym musimy radzić sobie same, najlepiej poznając metody działania wroga – świątecznego wirusa zakupów.

Opracowała Gabriela Mostowicz – Zamenhof

Zobacz także:

Sprytne sztuczki hipermarketów

Konsumpcjonizm na dobre zmienił nie tylko święta, ale i ich sens. Okazuje się, że kolejne, ubiegające lata oraz przybywający bagaż doświadczeń nie wystarczają, by zmądrzeć i zmienić przyzwyczajenia.

Czy Polacy znowu zapożyczą się  na Święta?

Czy 27 grudnia, tradycyjnie już, jak co roku, obudzimy się z ogromnymi wyrzutami sumienia, a niejeden z nas z ogołoconym kontem i kredytem, który trzeba spłacać  do… kolejnych Świąt?

Polecane wideo

Komentarze (40)
Ocena: 4.98 / 5
PItagoras (Ocena: 5) 04.05.2013 18:42
Założenie teoretyczne: firma X produkuje taczki z kwadratowymi kołami, sklep Y sprzedaje takie taczki elegancko zapakowane. Klient kupuje taczkę po rozpakowaniu i próbie użycia okazuje się że taczka nie spełnia swojej funkcji. Klient chce zwrócić taki towar, ale nie ma takiego prawa, serwis powie że taczka jest taka jak powinna, wymiana taczki na inny egzemplarz nie ma sensu. Co w takim przypadku można zrobić oprócz załatwienia sprawy przez wymiar sprawiedliwości???
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 23.03.2013 16:18
Chcę kupić kurtkę w outlecie obniżka24.pl czy mogąmnie oszukać i czy gdy zamówie dwie rzeczy to będę musiała zapłacić za dwie paczki ??????????????????????????/
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 03.03.2013 12:53
kupiłam w sobotę 2 .3 2o13r pralkę okazało się że jest popsuta czy mogę zwrócić pralkę albo wymienić na nową .
zobacz odpowiedzi (1)
Anonim (Ocena: 5) 18.07.2012 16:24
jezeli bluzka ulegnie spraniu (a była prana w niższej temp niz na metce) czy to podlega reklamacji?
zobacz odpowiedzi (1)
Anonim (Ocena: 5) 02.04.2012 15:03
mam podobny problem
odpowiedz

Polecane dla Ciebie