Od tygodni szukasz pracy, ale nic z tego nie wynika? Wysyłasz swoje CV do dziesiątek firm i chociaż spełniasz wymagania zawarte w ogłoszeniu, żadna z nich nie odpowiedziała na Twoje zgłoszenie? Ewidentnie coś robisz źle. Całkiem możliwe, że Twój skrócony życiorys nie wygląda tak, jak powinien.
Portal Business News Daily sprawdził u źródła (czyli pracodawców oraz pracowników kadr), jak powinno prezentować się CV, które ma szanse w procesie rekrutacji. Poza wartością merytoryczną, czyli zawarciem wyłącznie niezbędnych informacji, liczy się także strona wizualna. Konkretnie – wybór czcionki.
Okazuje się, że zastosowana typografia mówi o nas więcej, niż myślimy. Których fontów unikać, a które zwiększają nasze szanse? Sprawdź!
Helvetica
Klasyczna czcionka, ale nie tak popularna jak Times New Roman. Przez to wygląda świeżo i przykuwa wzrok rekruterów.
Courier
Tej czcionki także nie powinnaś używać w tak oficjalnych pismach, jak CV. Jest zbyt wymyślna, a przez to trudni skupić się na treści.
Comic Sans
Font, o którym powstało mnóstwo dowcipów. Jest bardzo dziecinny, a CV napisane tą czcionką nie zostanie poważnie potraktowane.
Times New Roman
Najpopularniejsza czcionka, ale przy okazji... najnudniejsza. W ten sposób pokazujesz pracodawcy, że jesteś taka, jak wszyscy. Nie tędy droga.
Georgia
Krój zbliżony do nudnego Times New Roman, ale to czcionka znacznie milsza dla oka, a przy tym wciąż elegancka. Podkreśla Twój profesjonalizm.
Arial
Wszyscy dobrze ją znamy, ale rzadko stosujemy. To błąd, bo rekruterzy docenili także tę czcionkę.