10 zawodów, w których na pewno przytyjesz

Taka praca ma fatalny wpływ na Twoją figurę! Może czas ją zmienić?
10 zawodów, w których na pewno przytyjesz
fot. Thinkstock
26.04.2017

W utrzymaniu szczupłej sylwetki pomagają nie tylko dieta oraz systematyczne ćwiczenia. Znaczenie ma także ogólny tryb życia, a zwłaszcza rodzaj wykonywanej pracy. To właśnie w pracy spędzamy najwięcej czasu.

W najgorszej sytuacji są kobiety, które przez 8 godzin siedzą przed biurkiem i nie mają zbyt wielu okazji, aby rozprostować nogi. Sprzyja to nie tylko powstawaniu pewnych problemów zdrowotnych, ale także tyciu. Jednak nie tylko siedzący tryb życia jest pod tym względem zagrożeniem. Przekonaj się jeszcze, w jakiego rodzaju pracy będziesz narażona na przybranie dodatkowych kilogramów. Na pewno nie brałaś ich pod uwagę!

Agentka podróży

Niewątpliwie w tym przypadku także trzeba liczyć się z pracą polegającą na siedzeniu. Niestety oprócz tego dochodzi presja i stres. Klienci biur podróży są wymagający, a agenci robią wszystko, aby sprostać ich oczekiwaniom. Próbują znaleźć oferty, które zadowolą podróżników pod każdym względem. Stres to – jak wiadomo – jeden z głównych czynników powodujących tycie.

Asystentka/Sekretarka

Praca siedząca i związana ze stresem. Asystentka zawsze musi być gotowa do pomocy innym, więc rzadko jada lunch o stałej porze. Jest uzależniona od oczekiwań przełożonego oraz pracy całego biura. To bardzo często najważniejszy pracownik, który trzyma organizację w pionie żelazną ręką. Niestety to wiąże się z efektem ubocznym – tyciem.

Zobacz także: Choroby, które powodują tycie (i hamują odchudzanie)

tycie

Fot. iStock.com

Prawniczka

Presja i stres są związane także z pracą prawników. Ci ostatni bardzo często leczą niepokój słodyczami i dodatkowymi porcjami jedzenia, a to z kolei przyczynia się do wzrostu masy ciała.

Technolog informacyjny

Ich praca polega na siedzeniu przed komputerem i również wiąże się ze stresem. Można ją trochę porównać do pracy naukowca. Technologowie informacyjni często kończą pracę po godzinach. To nie sprzyja regularnemu spożywaniu posiłków. Najczęściej kończy się na objadaniu późnym wieczorem, po zakończeniu obowiązków.

Nauczycielka

Trochę postoi przed tablicą, czasami przejdzie się po korytarzu, ale jednak jej praca polega głównie na siedzeniu. Praca w szkole także często wiąże się ze stresem. W dzisiejszych czasach to uczeń jest panem, a nie na odwrót. Niektórzy potrafią dać nauczycielom w kość.

Praca w kawiarni, kinowym barze, itp.

W kawiarniach zostaje dużo jedzenia, które trzeba zdjąć ze stanu ze względu na datę ważności. Pracownicy nie zawsze wszystko wyrzucają, ponieważ wiele produktów nadal nadaje się do jedzenia. Oddanie tego hospicjom czy domom dziecka nie wchodzi w grę, dlatego podjadają i rosną w szerz. Wiele dziewczyn nie poleca także pracy w barze kinowym. Każdego kusi, aby co chwila chwycić „trochę” popcornu.

dodatkowe kilogramy

Fot. iStock.com

Praca w piekarni

Sytuacja jest bardzo podobna. Zjadanie czosnkowych bagietek, mini pizzy czy innych rarytasów jest na porządku dziennym. A kilogramy przybywają...

Coach/Marketingowiec

Praca w tym charakterze wiąże się z niestałymi godzinami pracy. Wyjazdy i szkolenia są na porządku dziennym. Można więc pomarzyć o regularnym spożywaniu posiłków. Poza tym na konferencjach przeważnie zamawia się catering. I jak tu nie skusić się na pyszności, które leżą na stołach?

Policjantka

Policjanci muszą być w dobrej formie, ale wielu z nich ma lekką nadwagę. Zarówno kobiety, jak i mężczyźni często żywią się gotowymi daniami, pączkami i słodyczami. Piją colę i energetyki. Po pierwsze w ten sposób radzą sobie ze stresem. Po drugie trzeba wspomnieć, że mają także dyżury w nocy, więc podjadają, co wpadnie im w ręce i o różnych porach.

Naukowiec

Pracuje po godzinach, ma nieregularny tryb życia przez pracę. Często traci poczucie rzeczywistości. To sprzyja przybieraniu na wadze.

Zobacz także: LIST: „Z miłości przytyłam 50 kg. Czy to dziwne, że chcę być dla niego najpiękniejsza?”

Źródło: www.brightside.me

Polecane wideo

Komentarze (8)
Ocena: 4.38 / 5
gość (Ocena: 5) 27.04.2017 14:49
yyy nie przesadzacie? to od człowieka zalezy....jestem nauczycielką i każdego dnia po 7h zasuwam po klasie, po prostu mam taki nawyk że wolę prowadzić lekcję spacerując po klasie lub na stojąco. Nauczyciel ciągle jest w biegu. Artykuł przesadzony. Nie każdy radzi sobie ze stresem akurat wcinając słodycze.
zobacz odpowiedzi (1)
oj nie (Ocena: 5) 26.04.2017 15:46
nie zgadzam się z artykułem. po pierwsze nie wszyscy ludzie tyją ze stresu. czesc osob to chudnie w takich sytuacjach. poza tym czesc z tych zawodow to takie, gdzie trzeba jakos wyglądac i ludzie raczej dbają o siebie. sama jestem sekretarką i nie wyobrażam sobie być grubą - jak tu nosic spodnice i koszule przy duzej wadze w ogole. po pracy albo przed chodzę na siłownie i biore 2 razy dziennie iqgreeen, dzieki niemu tez nie chce mi sie tyle jesc. jak sie chce, to wszystko mozna. to zalezy od mentalnosci człowieka.
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 5) 26.04.2017 15:15
Stewardessy tyją podobno
odpowiedz
Justyna (Ocena: 5) 26.04.2017 12:59
za za głupoty, z żadnym się nie zgadzam/; sama mam prace siedzącą i jakoś otyła nie jestem ani tez z nadwagą.
odpowiedz
Anapolis (Ocena: 3) 26.04.2017 12:38
Dziwne te zawody podane. Moim zdaniem tyje sie w pracy siedzącej - nieważne czy jest się asystentką, specjalistą ds sprzedaży czy marketingu. Stres może i sprzyja tyciu, ale pokażcie mi bezstresową pracę.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie