Co roku na studia podyplomowe decyduje się około 160-170 tysięcy Polaków. Najbardziej popularne są kierunki ekonomiczne i administracyjne, pedagogiczne oraz medyczne. Czy uczestnicy zajęć są zadowoleni ze swoich wyborów?
Justyna ma już za sobą trzy „podyplomówki”. „I nie żałuję. Owszem, zrobiłam je dla papierka, jednak swoim zaangażowaniem i wkładem pracy osiągnęłam więcej niż tylko kolejny świstek. Wstawałam w weekendy o 4 rano by dojechać na zajęcia do odległego miasta, spałam bez kołderki, ale w moim wypadku podyplomówka dała mi solidny fundament, pokazała co chce, a czego powinnam unikać. Do dnia dzisiejszego rozwijam się w trzech, zupełnie różnych obszarach zawodowych. Po prostu wybrałam tematy, które od zawsze mnie rajcowały” – tłumaczy.
Kariera po studiach: Z uniwersytetu na kasę w dyskoncie
Także Ewa może pochwalić się w CV ukończeniem trzech kierunków studiów podyplomowych. „Było warto, choć kosztowało mnie to blisko 20 tysięcy złotych. Studia poszerzyły mój zakres kompetencji, co procentuje na co dzień. Mimo, że nie skończyłam jeszcze 30 lat, już zajmuję dość wysokie stanowisko w dużej firmie, gdzie naprawdę liczą się z moim zdaniem i mam wpływ na wiele spraw – twierdzi.
Bardziej sceptyczna jest Grażyna, która niedawno skończyła podyplomową rachunkowość na dość prestiżowej uczelni. „Wydałam bardzo dużo pieniędzy, a wiele się tam nie nauczyłam. W ogóle odnosiłam wrażenie, że to nie ja jestem ważna dla szkoły, ale moje przelewy za czesne. Wykładowcy ewidentnie olewali obowiązki, a jeden z nich nawet stwierdził, że nie będzie się wysilał, bo przecież nie oczekujemy od niego cudów, bo zależy nam tylko na papierku” – denerwuje się Grażyna.
Studia podyplomowe to dość specyficzna forma kształcenia. By je rozpocząć należy posiadać dyplom studiów licencjackich, inżynierskich bądź magisterskich. Różnice w wymaganiach formalnych każda uczelnia określa indywidualnie. Zgodnie z ustawą „Prawo o szkolnictwie wyższym” studia podyplomowe nie mogą trwać krócej niż dwa semestry. Zazwyczaj ich długość nie przekracza czterech semestrów, a większość polskich szkół wyższych oferuje roczne zajęcia. Jest to korzystne także dla studentów, ponieważ otrzymują skondensowaną dawkę wiedzy i oszczędzają pieniądze – im dłuższe studia tym więcej kosztują.
Fot. Thinkstock
„Najczęściej wybierają oni kierunki takie jak np. zarządzanie projektami czy psychologia w biznesie. Te kierunki dają nie tylko szeroką wiedzę specjalistyczną, ale wzmacniają też kompetencje niezbędne na każdym etapie kariery. Przecież opanowanie umiejętności zarządzania projektami, planowania pracy, mierzenia jej efektów, czy budowania dobrych relacji w grupie może być niezwykle przydatne zarówno w pierwszej pracy, jak i na stanowisku menedżerskim” – dodaje Gałązka-Sobotka.
Ile zarabia się na kasie w Lidlu?
Przede wszystkim musimy odpowiedzieć sobie na pytanie, czego od nich oczekujemy. Czy chodzi tylko o zdobycie kolejnego „papierka” i wpisu do CV, czy też poszerzenie posiadanej już wiedzy, zdobycie nowych umiejętności, nawiązanie kontaktów albo spotkanie z praktykami z tej samej branży.
Fot. Thinkstock
Jeśli znajdziemy już odpowiedź na to pytanie, należy w przemyślany sposób wybrać kierunek studiów i oczywiście uczelnię, na której będziemy się edukować. Oferta jest ogromna, zarówno w szkołach publicznych, jak i prywatnych. Trzeba przede wszystkim dokładnie zapoznać się z ich propozycjami. Nie warto bowiem decydować się na studiowanie czegoś, co później w rzeczywistości nam się nie przyda.
Na forach internetowych nie brakuje opinii i komentarzy na temat poszczególnych uczelni oraz kierunków. Wnikliwie zapoznajmy się z nimi, popytajmy też znajomych, którzy studia podyplomowe mają już za sobą. Nie kierujmy się tylko najtańszą ofertą, zdecydowanie lepiej skupić się na jakości edukacji.
Fot. Thinkstock
Studia podyplomowe powinny być prowadzone przez zespół doświadczonych mentorów z ugruntowaną wiedzą i umiejętnościami. Dobrze, jeśli nie są to wyłącznie sami nauczyciele akademiccy, ale także praktycy w konkretnych dziedzinach.
Nie bez znaczenia jest również koszt studiów. Warto dokładnie sprawdzić, co zawiera w sobie czesne za semestr, ponieważ wiele szkół ukrywa fakt, że będą nas jeszcze czekały dodatkowe opłaty, np. za wstępną rezerwację czy wydanie dyplomu. Niektóre uczelnie zgadzają się rozłożyć płatność na raty.
Jeśli koszt studiów podyplomowych przekracza nasze możliwości finansowe możemy skorzystać ze wsparcia Europejskiego Funduszu Społecznego, który niekiedy zrefunduje nawet 40 proc. opłat. Jednak nie obejmuje to wszystkich kierunków – EFS refunduje przede wszystkim studia związane z zarządzaniem.
Dieta dla spłukanych: Jak jeść zdrowo i wydać niewiele?
RAF
Fot. Thinkstock
Kto decyduje się na taką formę kształcenia? Często osoby, które już podjęły pracę zawodową, ale okazało się, że muszą poszerzyć wiedzę i umiejętności. „W mojej firmie doceniano to, co robię i otrzymałam szansę awansu, jednak wypominano mi trochę, że mam tylko magisterkę z polonistyki, a przydałoby mi się trochę innych umiejętności. Zrobiłam podyplomówkę z zarządzania i od razu wskoczyłam na wyższe stanowisko” – opowiada Karolina.
Nie brakuje też osób, które uzyskały licencjat i od razu po nim decydują się na studia podyplomowe. „Nie ma nic dziwnego w takiej ścieżce edukacyjnej. Wybierają ją absolwenci, którzy mają niedosyt wiedzy specjalistycznej, czyli takiej, która pozwoli im płynnie wejść na rynek pracy albo poprawić sytuację zawodową, rozpędzić karierę” – tłumaczy w portalu Gazetapraca.pl Małgorzata Gałązka-Sobotka, dyrektor Centrum Kształcenia Podyplomowego Uczelni Łazarskiego.