Dyskryminacja zazwyczaj kojarzy się z kolorem skóry, płcią albo odmiennymi poglądami. Rzadko kiedy myśli się o niej w kontekście otyłości. A jednak prawdą jest, że osoby, które nazywa się grubasami, są dyskryminowane ze względu na swój wygląd. Argument o stwierdzeniu rzeczywistego faktu, jakim jest nadwaga, nie przekonuje. Każdemu człowiekowi, bez wzgędu na wiek, płeć, narodowość, wykształcenie czy poglądy należy się szacunek.
Otyłe osoby bardzo często skarżą się na dyskryminację. Doświadczają jej już w szkole, kiedy inne dzieci nie chcą z nimi siadać w ławce, bawić się albo są dla nich złośliwe. W życiu dorosłym wcale nie jest lepiej. Bardzo często dyskryminacja pojawia się wtedy, gdy osoba z nadwagą szuka pracy. Niektórzy pracodawcy otwarcie mówią, że nie przyjmą do swojego zespołu otyłej kandydatki. „Rozumiem, że otyłość nie zawsze jest winą człowieka, ale na pewnych stanowiskach jest wymagana odpowiednia prezencja. Jak cię widzą, tak cię piszą – głosi popularne przysłowie. Zwłaszcza w kontaktach z klientami biznesowymi ważny jest wygląd i odpowiedni wizerunek. Nie ukrywam, że w moim zespole nie ma otyłych osób” – komentuje sprawę kierownik działu handlowego niedużej, warszawskiej firmy.
O tym, jak wielką rolę odgrywa tusza w codziennym życiu, przekonała się Patrycja. Dziewczyna od kilku lat zmaga się z nadwagą. Nigdy by nie pomyślała, że będzie ona miały tak duży wpływ na jej życie.
Zobacz także: Otyłość jest sexy? Ta dziewczyna im więcej waży, tym większe ma powodzenie u facetów!