Praca w dyskoncie kojarzy się na ogół z licznymi obowiązkami i brakiem czasu na dłuższą przerwę. Okazuje się jednak, że są wyjątki od tej reguły.
Ostatnio w Tesco, położonym we wschodniej Anglii, doszło do seks-skandalu. Pracownicy tego sklepu postanowili oddać się miłosnym igraszkom w godzinach swojej pracy. Choć seks uprawiali w jednym z biur, nie udało się zachować tego w tajemnicy. Intymną schadzkę nagrali bowiem nastolatkowie, którzy upublicznili ją następnie na What`s Appie.
Zobacz także:
Z nagrania wywiązała się spora afera. Jedni brali w obronę kochanków, pisząc, że nie uprawiali oni seksu na widoku tylko w postronnym pomieszczeniu. Inni z kolei twierdzili, że dyskont to nie miejsce na takie rzeczy, zwłaszcza w godzinach pracy.
Co na to wszystko przedstawiciele Tesco? Okazuje się, że stanęli po stronie tej drugiej grupy i postanowili zwolnić niesfornych kochanków.
Słusznie?