Dzisiaj, gdy studiuje znakomita większość uczniów kończących liceum, a tytuł magistra nie jest już tak prestiżowy jak jeszcze dwie dekady temu, praktycznie żadne studia nie gwarantują dobrej pracy i zadowalających zarobków.
Co ciekawe, są nawet kierunki, po których nie ma żadnych szans na godziwe wynagrodzenie, a ich absolwenci klepią przysłowiową biedę. Jak donosi „Puls Biznesu”, Amerykanie postanowili sprawdzić, po jakich studiach zarabia się najmniej.
Okazuje się, że są to specjalności powiązane z sektorem użyteczności publicznej – opieka społeczna, wychowanie czy edukacja początkowa. Z raportu Payscale wynika, że najniższe pensje otrzymują magistrzy studiów nad dziećmi i rodziną, którzy znajdują zatrudnienie w administracji publicznej i zarówno na początku kariery zawodowej, jak i po 15 latach pracy, zarabiają najmniej wśród osób posiadających wyższe wykształcenie.
Oto kierunki studiów, po których zarabia się najmniej:
1. Studia nad dziećmi i rodziną
2. Edukacja podstawowa
3. Praca socjalna
4. Instruktaż sportowy
5. Sztuka kulinarna
6. Ogrodnictwo
7. Studia dla niewykwalifikowanych pracowników adwokackich
8. Teologia
9. Rekreacja
10. Edukacja specjalna
Jeśli chodzi o najlepiej opłacane zawody to, jak podaje portal Bankier.pl, w 2009 roku na najwyższe wynagrodzenie mogli liczyć absolwenci informatyki i elektroniki. Osiągane przez nich pensje są niemal dwa razy wyższe niż zarobki na przykład pedagogów. Na kolejnych miejscach wśród najlepiej zarabiających magistrów uplasowali się ekonomiści oraz lekarze i dentyści.
Natasza Lasky
Życie bez partnera stało się modne. Tylko czy każdej wolnej kobiecie jest z tym na rękę?
Dlaczego kobiety stroją fochy?
Chyba każda z nas w ostatnim tygodniu (miesiącu/roku) strzelała swojemu facetowi fochy. Najczęściej obrażamy się trochę bez powodu i na wyrost.