Powszechnie wiadomo, że Afryka jest jednym z najbiedniejszych kontynentów świata. Niesprzyjające warunki klimatyczne, liczne choroby, brak pieniędzy – wszystko to sprawia, że kobiety z Czarnego Lądu zmuszane są często do prostytucji.
Jeszcze do niedawna tylko w ten sposób Afrykanki były w stanie utrzymać swoje rodziny, jednak niespodziewanie przyszedł im z pomocą pochodzący z Ameryki Dave Terpstra. Mężczyzna założył w swoim kraju organizację „Free the girls”, która ma na celu… zbieranie używanych staników. - Biustonosze lecą następnie do Afryki. Trafiają do Mozambiku. Na tamtejszych targowiskach sprzedają je kobiety, które na handlu odzieżą zarabiają trzykrotność minimalnej pensji – wyjaśnia serwis tvn24.pl.
Co najważniejsze, dzięki wsparciu pomysłowego Amerykanina, Murzynki nie muszą już wracać na ulicę.
Maja Zielińska
Zobacz także:
All I Own, czyli młodzi z całym dobytkiem ;-)
Ciekawy projekt fotograficzny autorstwa Sannah Kvist. Świetna galeria!
Rzeź w uniwersyteckich laboratoriach: Giną bezbronne żaby, świnki morskie, myszy, a nawet psy!
Czego się nie robi w imię nauki...