Angielski Urząd Miejski w Southampton ostrzegł swoje pracownice, że jeżeli przyjdą do pracy w krótkich spódniczkach, to władze urzędu odeślą je z powrotem do domu, aby ubrały się stosownie i przyzwoicie.
- W specjalnie wydanym komunikacie dyrekcja placówki domaga się noszenia spodni, spódnic lub sukienek, ale o odpowiedniej długości, tak by nie szokowały one klientów – podaje Daily Express
Zakazowi podegalą szczególnie pracownicy socjalni oraz osoby, które mają kontakt z dziećmi.
– Nie mamy żądnego wzoru, według którego powinni ubierać się nasi urzędnicy, ale chodzi o to, że mają wyglądać profesjolanie.- tłumaczy dyrekcja urzędu.
Kinga Walczak
Zobacz także:
Księżą uważają, że Polki noszą za duże dekolty na msze!
Franciszkanie z opolskiego zakonu już dawno zauważyli, że wierni przychodzą do Kościoła niestosownie ubrani... Szczególnie rażą ich nagie biusty parafianek.
Połowa Polaków ubiera się w lumpeksach!
Szmateksy, second-handy, ciuchlandy. Sklepy z używaną odzieżą wyrastają jak grzyby po deszczu, bo coraz więcej Polaków chce się w nich ubierać.