9 rzeczy, które zatajają przed Tobą sprzedawcy z sieciówek (a powinnaś to wiedzieć!)

Następnym razem zrobisz zakupy świadomie.
9 rzeczy, które zatajają przed Tobą sprzedawcy z sieciówek (a powinnaś to wiedzieć!)
Fot. Thinkstock
11.07.2017

Znacie jakąś kobietę, która nie lubi chodzić na zakupy? My też nie. Jedne z nas robią to szybko, bo od razu wiedzą, co im się podoba, a co nie, inne natomiast potrafią spędzać na shoppingu długie godziny. Przebierają ciuchy wśród wieszaków, polują na okazje cenowe, porównuję podobne produkty w kilku różnych sklepach, żeby wybrać ten tańszy lub ten lepszy jakościowo. Ogólnie rzecz ujmując – zakupy nas relaksują i odstresowują. Gdybyśmy jednak wiedziały, w jaki sposób sprzedawcy nami manipulują, by zarobić na nas jak najwięcej, shopping nie kojarzyłby się nam już tak przyjemnie.

Polecamy także: Ile zarabia się na kasie w Biedronce?

Portal brightside.me zebrał listę 9 rzeczy, które zatajają przed nami pracownicy sklepów.

Miej zatem świadomość, że…

…na przecenach nie zawsze oszczędzasz pieniądze

Hasła: „przecena”, „obniżka”, „okazja”, „wyprzedaż” działają na klientów jak magnes. Niektóre sklepy to wykorzystują. Do normalnej (albo nawet zawyżonej) ceny dołączają karteczkę z napisem „sale” i towar rozchodzi się jak świeże bułeczki. Podczas gdy nam wydaje się, że sporo pieniędzy zaoszczędziłyśmy, prawda jest taka, że wydałyśmy normalną lub nawet wyższą kwotę.

…rozmiar rozmiarowi nierówny

Zdarzyło ci się czasem kupić bluzkę „w swoim rozmiarze” bez mierzenia, a potem w domu okazywało się, że jest na ciebie za mała lub za duża? To typowy chwyt niektórych sklepów, które dowolnie manipulują swoimi rozmiarówkami. Najczęściej zaniżają rozmiary ciuchów, bo przecież każdy chciałby się wbić w S-kę…

ubrania

Fot. Thinkstock

…kolaboracja ze znanym projektantem nie zawsze gwarantuje jakość

Ostatnio bardzo modna stała się współpraca słynnych projektantów z masowymi sieciówkami. Jeżeli jednak sądzisz, że taka kolaboracja gwarantuje lepszą jakość ubrań, niestety musimy wyprowadzić cię z błędu. W większości przypadków płacisz drożej nie za jakość, a za metkę z logo słynnego domu mody.

…stoiska z przecenionymi ubraniami celowo są takie zabałaganione

Czy zwróciłaś uwagę na to, jaki bałagan panuje w sekcjach z przecenionymi ciuchami? To nie klientki go zrobiły, a pracownicy sklepu. Celowo. Kiedy natkniesz się na jakiś fajny strój, buszując w tym chaosie, szybciej zdecydujesz się na jego zakup. Trafione, zarobione.

…w ubraniach mogą znajdować się chemiczne substancje

Nawet jeśli napis na metce głosi „100% naturalne”, ubrania mogą zawierać w sobie chemikalia groźne dla naszego zdrowia. Niektórzy projektanci używają ich np. do ochrony ubrania przed blaknięciem lub molami. Dlatego zawsze najpierw wypierz kupiony ciuch, zanim zaczniesz go nosić.

ubrania

Fot. Thinkstock

…za syntetyczne materiały zapłacisz tyle samo, co za naturalne

Kiedy widzisz na wieszaku koszulkę z poliestru za 40 zł, a obok koszulkę z bawełny za 45 zł, którą z nich wybierzesz? Zapewne tę drugą, skoro ceny tak bardzo się od siebie nie różnią? Ta porównywalność cen za syntetyczne i naturalne materiały jest celowym zabiegiem, dzięki któremu szybciej zdecydujesz się na kupno produktu.

…słabe jakościowo ubrania są sprzedawane jako towar luksusowy

Wystarczy odpowiednia ekspozycja. Ładny manekin, przemyślana stylizacja na nim, wysoka cena i już masz wrażenie, że kupujesz coś luksusowego. Zanim zdecydujesz się na zakup, dokładnie czytaj metki.

…fabryki celowo robią ubrania, które szybko się niszczą

Dzięki temu nosisz je krótko (bo się spierają, prują, kurczą) i musisz biec do sklepu po kolejne. I tak w kółko. Koło się zamyka, a sklepy mają gwarancję ciągłego zarobku.

…trendy zmieniają się co dwa tygodnie

Już dawno minęły czasy, kiedy w sklepach pojawiały się 2-4 kolekcje na nowy sezon. Teraz nowości trafiają na półki nawet dwa razy w miesiącu. Wszystko po to, by zachęcić klientów do ciągłego podążania za modą i kupowania tego, co akurat jest „na topie”. Sprytne, prawda?

Zobacz także: Biedronka, Lidl, Tesco – to tam Polacy najczęściej kupują ubrania (Nie stać nas na ciuchy z sieciówek?)

 

 

Polecane wideo

Komentarze (14)
Ocena: 3.93 / 5
Jawa (Ocena: 1) 26.10.2018 11:30
Co za bzdury ktoś tu wypisuje. Zapraszam autora bezsensownego artykułu do zatrudnienia się w sieciówce, czy faktycznie sprzedawcy maja czas przebijać na wyższe ceny ubrania których jest na sklepie ponad 20 000. Sprzedawcy celowo robią bałagan? Błagam, w życiu nie słyszałam większej bzdury. Czasem ledwo zdążymy poprawić wieszak i już szarańcza go rozwala. Ba, nawet zdaża się ze ciuchy potrafią wyrywać Ci z rąk, bo na pewno masz tam jakaś perełkę i nie daj Boże sama byś chciała ja przygarnąć. Książkę można by było o tym napisać. Wszystkimi ruchami, to jaki towar trafia na sklep itp. kieruje tzw. Góra. Reasumując sprzedawcy to tylko sprzedawcy. A nie wiedzieć dlaczego zawsze są wszystkiemu winni.
odpowiedz
gość (Ocena: 2) 11.07.2017 22:00
nie czytałam wszystkiego, nie chce mi się w kolejnym artykule przerzucać kolejnych stron. co za durna moda na tych portalach nastała.bo to nie jedyna strona która robi take coś.
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 5) 11.07.2017 17:38
Hmm.. Ceny ubrań z przeceny nie są wyższe, ani takie same jak przed przeceną. Wiem, bo mam kilka swoich ulubionych sieciówek, do których zaglądam dosyć często, wiem jakie tam są ciuchy, jak widzę koszulkę za 50 zł, a za jakiś czas jest na przecenie i kosztuje 20 zł, to chyba nie podrożała? Od kilku lat nie mierzę ubrań, zawsze kupuje rozmiar s i zawsze na mnie pasuje. Co do bałaganu w sklepie też się nie zgodzę, na wyprzedażach jest bałagan, bo niektórzy klienci nie potrafią się zachować i rzucają się na przeceniony towar jak Reksio na szynke, a zresztą to sprzedawca nie ma z tego zysku, bo większość ludzi odpycha ten bałagan, nic sensownego nie można wtedy znaleźć. Ostatnio łaziłam trochę po sklepach, bo akurat są wyprzedaże. Jak byłam w sklepie zaraz po otwarciu, to było wszystko ładnie poukładane, kupiłam kilka rzeczy w krótkim czasie i chciałam jeszcze coś kupić, ale nie miałam już czasu, więc wróciłam do tego samego sklepu wieczorem, spędziłam tam ponad godzinę i nie kupiłam nic, nie mogłam nic ogarnąć w tym syfie.
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 5) 11.07.2017 15:26
A mnie właśnie bałagan skutecznie odstrasza , kilka razy próbowałam coś kupić z promocji i nie dało się , ciuch upchnięte ciasno na wieszakach i pełno wielkich rozmiarów do tego pełno szmat które przez kilka ostatnich lat nie zaszły - jak w lumpeksie . Wolę normalnie zapłacić - oszczędzę czas i nerwy
zobacz odpowiedzi (1)
;) (Ocena: 3) 11.07.2017 09:53
Pracuje w sieciówcę i daję słowo, że z tym bałaganem to wcale tak nie jest, jest bałagan, bo nie wyrabiamy się ze wzystkim - rozniesieniem przymierzalni, obsłużeniem klientów i ułożeniu wszystkiego tak jak trzeba.. Trochę obaliłabym to co jest tu napisane..
odpowiedz

Polecane dla Ciebie