Czytelnicy Faktu alarmują! W tym roku choinki są jeszcze droższe niż 12 miesięcy temu. Emeryci narzekają, że nawet kilkadziesiąt złotych to dla nich olbrzymi wydatek, ale nie wyobrażają sobie świąt bez choinki, więc wydają ostanie oszczędności, żeby było gdzie podłożyć wnukom prezenty.
Jak podaje Fakt, za świerk trzeba zapłacić od 18 nawet do 100 zł. Ceny jodeł zaczynają się od 90 zł. Drzewko w donicy może kosztować nawet 150 zł. Sprzedawcy drzewek tłumaczą jednak, że na ostateczną cenę składa się wiele kosztów: na plantacji drzewko kosztuje 18 złotych, do tego wycięcie, transport, siatka, placowe, podatki i koszt średnio wzrasta do 30 złotych.
Polacy coraz częściej na myśl o takim wydatku na roślinę, z której i tak po kilku dniach w ciepłym mieszkaniu spadną igły, kupują sztuczne drzewka. Tłumaczą sobie, że to inwestycja na wiele lat. Niestety coś za coś – sztuczne choinki nie pachną, są siedliskiem kurzu, pasują bardziej do centrum handlowego niż do przytulnego domu.
Natasza Lasky
Zobacz także:
Horoskop na świąteczny tydzień
Co gwiazdy przygotowały dla Ciebie na okres Bożego Narodzenia?
Wasze listy: „Spędzę samotne święta na emigracji”
Marlena po raz pierwszy nie zasiądzie z bliskimi do wigilijnego stołu.