7 grzechów w zarządzaniu pieniędzmi

Dlaczego tak trudno zatrzymać przy sobie pieniądze na dłużej i zacząć oszczędzać?
7 grzechów w zarządzaniu pieniędzmi
19.12.2011

Statystyki są zatrważające. Co dziesiąty Polak nie ma pracy – tak przynajmniej wynika z danych Głównego Urzędu Statycznego, który dysponuje informacjami dotyczącymi zarejestrowanych bezrobotnych. Można jednak podejrzewać, że osób bez zatrudnienia jest znacznie więcej, nie każdy bowiem oficjalnie figuruje na liście urzędów pracy. W dzisiejszych czasach nawet studia nie gwarantują etatu – wciąż przybywa bezrobotnych z tytułem magistra. Co roku na rynek wchodzi około 400 tys. absolwentów szkół wyższych. A w ubiegłym roku liczba bezrobotnych absolwentów uczelni wyniosła blisko 35 proc. Dla porównania – w 2008 roku było ich 19 proc.

Jednak pieniądze – podobno – szczęścia nie dają. Ale gdy ich brakuje, łatwiej o nieszczęście. Tak przynajmniej mówi porzekadło. Zatrzymasz je przy sobie na dłużej i pomnożysz je, jeśli nie będziesz popełniała najczęstszych błędów w ich zarządzaniu. Kluczowe znaczenie ma rozsądne gospodarowanie gotówką i oszczędnościami. Zwłaszcza jeśli nie masz wysokich dochodów, a wydatki pożerają ich lwią część. Niestety jest tak, że wiele kobiet popełnia typowe błędy w gospodarowaniu zarobkami. Efekt taki, że zamiast się dorabiać, liczymy się z każdym groszem. Jakie to błędy?

Zachowujesz się jak ofiara pieniędzy

Prawdopodobnie nigdy nie odłożysz i nie zarobisz większej sumy, jeśli przyjmiesz rolę ofiary. – Jeśli chcesz dojść do bogactwa, musisz być przekonana, że kierujesz swoim życiem, zwłaszcza życiem finansowym. Musisz być przekonana, że to ty tworzysz swój sukces – twierdzi T. Harv Eker, autor poradnika „Bogaty albo biedny. Po prostu różni mentalnie”. Typowe zachowania to obwinianie samej siebie, usprawiedliwianie i narzekanie. Na zbyt niskie zarobki, wymagającego szefa, nudną pracę. To ty tworzysz swój sukces zawodowy!

Myślisz źle o pieniądzach

Czy wiesz, że 5 groszy to takie same pieniądze jak 100 zł? Różnica polega na ilości, ale jakość jest taka sama. Tak twierdzi Monika Burzyńska w poradniku „Kurs dobrego traktowania pieniędzy”. Jeśli nie docenisz drobnych pieniędzy, nie będziesz potrafiła również tego zrobić w stosunku do większych sum. – Najważniejsze to zacząć dobrze myśleć o pieniądzach. Doceń ich prawdziwą wartość. Pieniądze dają możliwości, z których można w najróżniejszy sposób korzystać – podkreśla Monika Burzyńska w swoim poradniku. Wszystkie pieniądze, które posiadasz, oferują ci wspaniałe możliwości. Zarówno jeśli chodzi o zaspokajanie podstawowych potrzeb, jak i o realizację najskrytszych marzeń.

pieniądze

Boisz się problemów

Oto podstawowa różnica między bogatymi a biednymi: ci pierwsi są więksi od swoich problemów. Biednych problemy przerastają. – Droga do bogactwa najeżona jest pułapkami i właśnie dlatego większość ludzi na nią nie wchodzi. Nie chcą kłopotów, bólu głowy i odpowiedzialności. Krótko mówiąc, nie chcą mieć problemów – przyznaje T. Harv Eker. Tajemnica optymalnego zarządzania pieniędzmi polega na tym, aby być większym od każdego problemu. Z im większymi kłopotami będziesz umiała sobie poradzić, tym większy biznes poprowadzisz. I jeszcze jedno. T. Harv Eker twierdzi, że deklaracja „jestem większa niż jakiekolwiek problemy” to... myślenie milionerki.

Nie skupiasz się na tym, ile możesz zarobić

Tylko na tym, jak dużo w danej chwili masz pieniędzy. A jak zauważa Monika Burzyńska w swoim poradniku, tym różni się tzw. świadomość bogactwa od świadomości biedy. Ta pierwsza nakierowuje uwagę w stronę źródeł naszych dochodów. To wewnętrzne przekonanie o ich niewyczerpalności. – Świadomość biedy, dla odmiany, skupia uwagę na obecnie zgromadzonych dobrach. W tym przypadku niezależnie od tego, ile udało nam się zgromadzić, nasze zasoby są wyczerpalne – zwraca uwagę Monika Burzyńska. Gotowa? Zacznij zarabiać i odkładać naprawdę duże pieniądze!

Ewa Podsiadły-Natorska

Zobacz także:

Porady FINANSOWE: Jak zaoszczędzić na rachunkach jesienią?

Podpowiadamy, jak zmniejszyć rachunki za ogrzewanie, wodę czy energię.

Savoir vivre w biznesie

Rola etykiety w interesach jest nieoceniona.

pieniądze

Nie masz zabezpieczenia finansowego

Ten błąd wytyka Lois P. Frankel w bestsellerowej książce „Grzeczne dziewczynki nie awansują”. Jej zdaniem zależność finansowa zawsze przekłada się na utratę władzy oraz możliwości dokonywania wyborów zawodowych. Jeśli nie masz zabezpieczenia finansowego, będziesz zmuszona do podejmowania decyzji niekorzystnych dla rozwoju własnej kariery. – Kobiety rzadziej podejmują trudne, lecz konieczne decyzje, obawiając się destabilizacji i utraty pracy – zaznacza Frankel. Wskazówki? Na początek znajdź dobrego doradcę finansowego i z jego pomocą stwórz solidny plan finansowy. I załóż rachunek oszczędnościowy.

Myślisz na małą skalę

T. Harv Eker zauważa, że większość ludzi wybiera grę o małą stawkę, ponieważ boją się porażki i czują, że są mali. Uważają, że nie są wystarczająco dobrzy. – W ostatecznym rozrachunku myślenie i działanie na małą skalę prowadzi do bankructwa i poczucia niespełnienia – twierdzi specjalista. Chodzi o to, żeby z twoich umiejętności mogło skorzystać nie kilka, a kilkaset, jeśli nie kilka tysięcy osób. W myśl zasady, że „przedsiębiorca to osoba, która z zyskiem rozwiązuje problemy innych”.

Zaprzeczasz, że pieniądze są ważne

Faktem jest, że dostajesz to, na czym się koncentrujesz. – Jeśli nie zarabiasz odpowiednio dużo lub nie dostajesz należnych podwyżek, czas skupić się na pieniądzach – podkreśla Lois P. Frankel. Kobiety z reguły źle pojmują pieniądze. Często w ogóle o nich nie myślą, byle tylko miały na zapłacenie rachunków i, ewentualnie, niewygórowane przyjemności. Dlatego zarabiają mniej, niż faktycznie są warte. Jak to zmienić? Przeanalizuj badania wynagrodzeń i upewnij się, czy za mało ci płacą. Jeśli tak, posłuż się konkretnymi przykładami, dlaczego powinnaś zarabiać więcej. I przezwycięż przekonanie – jak radzi Lois P. Frankel w poradniku „Grzeczne dziewczynki nie awansują”– że rozmowy o pieniądzach są przyziemne czy niestosowne.

Polecane wideo

Komentarze (17)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 21.12.2011 21:46
Mam często tak, że nie kontroluję tego ile wydaję pieniędzy chociaż ostatnio staram się ich aż zbyt dużo nie wydawać. Natomiast mam kontrolę nad jedną rzeczą - od kilku lat od września do maja odkładam sobie pieniądze na wakacje. Nie są to wielkie sumy, ale starczają na to żeby gdzieś w lipcu czy sierpniu polecieć. Byłam już w Turcji, Tunezji, Bułgarii. W tym roku chciałabym polecieć do Egiptu, już nawet upatrzyłam sobie hotel w którym bym chciała zamieszkać ( regency plaza resort w Sharm). Upatrzyłam go w nowym katalogu alfastaru, przypadkiem trafiłam na ich stronę, przejrzałam i od razu w tym hotelu się zakochałam. Nie mam wątpliwości, że wakacje spędzę właśnie tam i na to kasy mi na pewno szkoda nie będzie i nie będę sobie niczego odmawiać!
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 20.12.2011 21:08
ja na szczęście nie muszę pracować ale za to staram się dobrze uczyć w życiu coś osiągnąć i nie ględzić potem że jestem bez pracy ludzie pomyślcie czasami co robicie źle a potem macie pretensje że nie macie kasy to co teraz macie przy sobie to skutek lenistwa.A po za tym mi nie szkoda pięniędzy bo kupiłam ostatnio conversy za 219zł za ciężko zarobione pieniąze POzdrawiam i więcej rozsądku
zobacz odpowiedzi (1)
Anonim (Ocena: 5) 20.12.2011 08:10
ciekawe z czego ma powstać rachunek oszczędnościowy jak się zarabia 2000 zł netto..
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 19.12.2011 23:05
a przepraszam jak Ty zarabiasz te 7-8 tys? bo sama bym chciala a zabardzo nie wiem jak, pracowac pracuje, nie obijam sie ale az tyle nie zarabiam wiec chciała bym wiedziec jak to mozliwe
zobacz odpowiedzi (1)
Anonim (Ocena: 5) 19.12.2011 16:49
mam 23 lata, studiuję dziennie i nie wyobrażam sobie żeby mój stan konta spadł poniżej 7000-8000 zł. Nie wyciągam pieniędzy od rodziców i nie odmawiam sobie wszystkiego ale jak to mówią grosz do grosza... Zamiast narzekać na brak pieniędzy lepiej ruszyć tyłek i poszukać lepiej płatnej pracy lub znaleźć jakieś dodatkowe zajęcie
zobacz odpowiedzi (3)

Polecane dla Ciebie