Aby prezentować się zjawiskowo, nie wystarczy kupić najmodniejszą w tym sezonie sukienkę czy buty, wyglądające jak zdjęte z wybiegu. Do trendów radzimy podchodzić z rezerwą i filtrować je przez sito realistycznego obrazu własnej sylwetki – z jej walorami, ale i niedociągnięciami. Zlokalizuj na mapie swojego ciała newralgiczne punkty i skutecznie je zamaskuj!
PROBLEM: Wydatne uda
Sukienka od pasa w górę powinna przylegać do ciała, talię podkreślać paskiem, a dół (sięgający tuż za kolana) – najlepiej, aby falował wokół sylwetki. Jeśli bardziej niż sukienki lubisz nosić spódnice, postaw na te wyposażone w kliny rozszerzające się w kierunku kolan. Idealne spodnie powinny mieć luźne, proste nogawki – koniecznie w ciemnym kolorze!
PROBLEM: Brak talii
Sylwetkę doskonale wymodeluje spódniczka obcisła na wysokości bioder i rozszerzająca się ku dołowi. Rekomendujemy łączenie jej z żakietami podobnymi do opisanego powyżej – z wcięciem w talii.
Agata Stefanowicz i Weronika Woronowska
PROBLEM: Potężne uda i szerokie biodra
Sukienka powinna mieć fason dopasowujący się do sylwetki, lekko wydłużający talię. Spośród spódnic najlepiej sprawdzi się ta o kroju ołówkowym. Spodnie? Odradzamy!
PROBLEM: Wydatne uda i pośladki
Polecamy rozkloszowane sukienki (w kształcie litery A) wyposażone w wyszczuplającą taśmę w pasie lub spinane szerokim pasem oraz spódnice z zakładkami i plisami rozpoczynającymi się na wysokości podbrzusza. Kupując spodnie, szukaj modeli bez bocznych kieszeni i jakichkolwiek ozdób, ale wyposażone za to w luźne, proste nogawki, kant i mankiety.
PROBLEM: Duży brzuch, brak wcięcia w talii
Bardziej niż sukienki czy spódnice sprawdza się duet luźnych spodni o prostych nogawkach oraz dobrze skrojonego żakietu, np. zawiązywanego w talii szarfą lub spinanego paskiem.