Tego ciastka podobnie jak croissanta nie da się pomylić z żadnym innym. Kusi apetycznym rozwarstwionym ciastem o maślanym aromacie. Równie skutecznie wabi czekoladowym nadzieniem, które znajduje się w jego wnętrzu. Francuzi nie wyobrażają sobie bez niego życia. Nawet, jeżeli dokładają wszelkich starań, aby dbać o sylwetkę i trzymać się zdrowego jadłospisu, od czasu do czasu sobie na nie pozwalają. O którym łakociu mowa?
Zobacz także: Masz ochotę na orientalne smaki? Rozsmakuj się w koreańskiej potrawie bibimbap
Powyższy opis jak ulał pasuje do rozpływającego się w ustach wypieku, który w kraju nad Sekwaną określa się mianem pain au chocolat. Warto pokusić się o upieczenie kultowego francuskiego klasyka w domowym zaciszu. Przygotowanie zajmuje trochę czasu, ale nasz trud z pewnością się opłaci. Pain au chocolat to bowiem prawdziwa uczta dla zmysłów. Uwaga, to wypiek, od którego można się od niego uzależnić...
Do upieczenia ciastek będziemy potrzebowały składników, takich jak: 3 płaskie łyżeczki suchych drożdży, 1/3 szklanki letniej wody, 3 i 3/4 szklanki przesianej mąki pszennej, 1/4 szklanki brązowego cukru, łyżeczka soli morskiej, ziarenka z laski wanilii, szklanka mleka 3,2% w temperaturze pokojowej, 1 i 1/3 kostki schłodzonego masła + 2 roztrzepane żółtka w rozmiarze L zmieszane z łyżką mleka do posmarowania na koniec, dwie tabliczki gorzkiej czekolady
Łączymy drożdże wraz z letnią wodą i łyżką mleka. Mieszamy i odstawiamy na parę minut. Łączymy zaczyn drożdżowy z resztą składników oprócz masła. Mieszamy. Wyrabiamy ciasto przez około sześć minut. Nakrywamy miskę bawełnianą lub lnianą szmatką i odkładamy do wyrośnięcia na godzinę w ciepłym miejscu bez przeciągów. Potem przekładamy ciasto do lodówki na około dwie godziny.
Rozwałkowujemy ciasto na prostokąt o grubości centymetra. Zostawiamy go na parę minut. Rozpłaszczamy masło. Formujemy je na kształt prostokąta, który powinien zająć 1/3 powierzchni ciasta (także musi mieć grubość centymetra). Układamy masło w dolnej części prostokąta. Zawijamy ciasto na wzór składania listu, dociskając i zlepiając brzegi. Ponownie rozwałkowujemy ciasto i kolejny raz zwijamy je jak list. Powtarzamy czynność jeszcze 4 razy. Potem chłodzimy ciasto przez dwadzieścia minut. Po chłodzeniu powtarzamy rozwałkowywanie i składanie raz jeszcze.
Podsypujemy ciasto mąką i szczelnie zawijamy je folią spożywczą. Chłodzimy je przez całą noc (lub dłużej, jeżeli zajdzie taka potrzeba - maksymalnie 24 godziny).
Rozwałkowujemy ciasto. Kroimy je na prostokąty, na których brzegach układamy po dwie kostki czekolady. Zwijamy je do połowy i dokładamy kolejne dwie kostki. Wykładamy ciastka na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Nakrywamy je i odstawiamy do wyrośnięcia na dwie godziny. Smarujemy je rozbełtanym żółtkiem. Pieczemy je przez około dwadzieścia minut w temperaturze 200 stopni.
Smacznego!
Zobacz także: Monkey bread. Najlepszy wytrawny wypiek, który znajdzie się na Twoim talerzu