Francuzi, frankofile oraz wszyscy amatorzy doskonale wyglądających i smakujących słodkości, nie mogą żyć bez crème brûlée. To bardzo prosty w przygotowaniu deser, który ma w sobie niebywałą wykwintność. Aksamitny, rozpływający się w ustach waniliowy krem, na którym spoczywa chrupiąca skorupka o karmelowym posmaku, a jakiej rozbijanie łyżeczką dostarcza niemalże tyle samo frajdy, co pałaszowanie deseru, nie ma sobie równych. Crème brûlée to po francusku przypalona śmietanka. Co ciekawe, owe przepyszne przypalone śmietanki królują na francuskich stołach już od XVII wieku.
Zobacz także: Rozpływające się w ustach lodowe kanapki z jeżynami. Musisz spróbować! ♥
Do przygotowania deseru będziemy potrzebowały składników, takich jak: 500 mililitrów śmietanki kremówki 36%, ziarenka z jednej laski wanilii, 6 żółtek z jaj o rozmiarze L, 1/3 szklanki cukru (należy zostawić trochę na skorupkę), łyżeczka cukru waniliowego.
Poza tym musimy mieć pod ręką kokilki, jakie nadają się też do pieczenia oraz specjalny palnik kuchenny.
Zagotowujemy śmietankę wraz z cukrem i ziarenkami wanilii. Odstawiamy ją z ognia w momencie, gdy zacznie gotować się na brzegach, a potem nieco ją studzimy.
Żółtka miksujemy przez około pół minuty. Następnie przez cały czas miksując, dolewamy do nich cienkim strumieniem ciepłą śmietankę. Miksujemy aż do uzyskania gładkiej masy.
Przelewamy ją przez sitko do kokilek i pieczemy przez 50 minut w temperaturze 100 stopni. Po upieczeniu odstawiamy kokilki do ostudzenia i zostawiamy na noc w lodówce.
Nazajutrz przez podaniem deseru posypujemy go warstwą cukru, który przypalamy za pomocą palnika - powinien się rozpuścić i apetycznie zrumienić.
Smacznego!
Zobacz także: Śniadanie mistrzyń. Genialne jajka po benedyktyńsku