Bomby czekoladowe. Napój, który smakuje jak Święta, podbija TikToka

Każdą porą roku rządzą inne napoje. Latem szukamy ochłody i orzeźwienia, więc chętnie sięgamy po wodę z dodatkiem mięty i owoców sezonowych. Jesienią królują wszelkiego rodzaju herbaty rozgrzewające z miodem i imbirem, a także nieśmiertelna kawa pumpkin spice latte. Z kolei zimą napoje mają nie tylko rozgrzewać, ale też wprowadzać nas w świąteczny nastrój.

Zobacz również: Świąteczna reklama, którą zachwyca się cały świat. Wyreżyserował ją laureat Oscara

W okresie Bożego Narodzenia największą popularnością cieszą się aromatyczne, korzenne kawy, kakao czy gorąca czekolada. Takie napoje można właściwie zaliczyć także do kategorii deseru. Przeważnie są dość kaloryczne, ale przy tym tak pyszne, że od czasu do czasu zdecydowanie powinniśmy ulec pokusie i się w nich rozsmakować.

A skoro o pokusie mowa nie sposób przejść obojętnie obok napoju, który w tym sezonie świątecznym podbija TikToka. To uczta właściwie dla wszystkich zmysłów, zwłaszcza dla oczu, nosa i podniebienia. Już sam widok tego świątecznego napoju rozgrzewa od środka i sprawia, że ogarnia nas błogość. Prezentujemy wam hot chocolate bombs, czyli bomby czekoladowe – gwarantujemy, że zawładną waszymi snami.

 

 

 

 

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Post udostępniony przez 🍬 sweet confetti | jamie lynn (@sweetconfetti_)

Hot chocolate bombs. Przepis na bomby czekoladowe z TikToka

Hot chocolate bombs bez wątpienia już stały się hitem Świąt 2020. Zdjęcia i filmiki z bombami czekoladowymi zdominowały TikToka i Instagrama. Co to takiego? Są to czekoladowe kule wypełnione czekoladą w proszku i małymi piankami typu marshmallows. W innych wersjach występują także z dodatkowymi słodkościami, np. mini cukierkami miętowymi albo z posypką.

Eksplozja czekoladowej kuli (a zarazem prawdziwa eksplozja smaku) następuje, gdy bomba spotyka się z gorącym mlekiem. Wówczas rozpada się na dwie części, a z jej środka wydostaje się słodkie wnętrze. Już samo oglądanie filmików, które obrazują ten proces powodują wzmożoną pracę ślinianek.

 

 

 

 

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Post udostępniony przez Ac Bakes (@acbakes_)

Hot chocolate bombs można kupić albo przyrządzić samemu. Niestety w naszym kraju ten przysmak nie jest jeszcze zbyt rozpowszechniony, więc pozostaje nam wersja DIY. Na szczęście przepisów na świąteczne bomby czekoladowe nie brakuje. Poniżej prezentujemy jeden z nich. Uwaga - będziesz potrzebować silikonowej foremki do czekoladek i pralin.

Składniki:

• czekolada
• czekolada w proszku
• mini pianki typu marshmallow
• inne słodycze mini (według uznania)

Sposób przygotowania:

1. Rozpuść czekoladę, aż stanie się gładka i lejąca się.
2. Wysmaruj rozpuszczoną czekoladą okrągłe otwory w foremce silikonowej. W tym celu najlepiej sprawdzi się pędzel cukierniczy. Włóż foremkę do zamrażarki na 5-10 minut. Aby mieć pewność, że twoje czekoladowe skorupki nie rozpadną się, powtórz ten proces dodając drugą warstwę czekolady i ponownie utwardzając ją w zamrażarce.
3. Delikatnie wyjmij czekoladę z foremki.
4. Weź do ręki jedną połówkę czekoladowej kuli i napełnij ją czekoladą w proszku oraz piankami i innymi słodkościami.
5. Aby scalić ze sobą dwie połówki kuli weź do ręki pustą czekoladową skorupkę i na chwilę przyciśnij ją brzegami do ciepłego talerzyka lub patelni, aż czekolada w tym miejscu delikatnie się rozpuści. Następnie złóż razem obie połówki kuli - wypełnioną i pustą.
6. Na koniec możesz udekorować swoje czekoladowe bomby, np. tworząc na nich wzorek z rozpuszczonej białej czekolady i posypując posypką.
7. Teraz wystarczy już tylko włożyć bombę czekoladową do kubka i powoli zalewać ją gorącym mlekiem patrząc, jak dzieje się magia.

 

 

 

 

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Post udostępniony przez Cake Design by Sheri (@sheri_wilson_)

Jak podoba wam się taki przepis na hot chocolate bombs? Przygotujecie te bomby czekoladowe na Święta?

Zobacz również: Cloud bread, czyli bajeczny chlebek jak chmurka. Niebo w gębie!