SOS

Chcesz go zapytać, z iloma kobietami spał? STOP. Wyjaśniamy, dlaczego to ZŁY pomysł!

Nic nie zyskasz, a możesz sporo stracić. I tak wszyscy kłamią.
Chcesz go zapytać, z iloma kobietami spał? STOP. Wyjaśniamy, dlaczego to ZŁY pomysł!
Fot. Thinkstock
24.10.2016

Ta kwestia doprowadziła do rozpadu wielu dobrze zapowiadających się związków. Może lepiej jej nie poruszać? Niestety, wciąż odczuwamy ogromną potrzebę, żeby wiedzieć o swoim partnerze wszystko. Także, jeśli chodzi o jego przeszłość. Niemal w każdej relacji prędzej czy później pojawia się pytanie o liczbę partnerów seksualnych. Zupełnie tak, jakby miało to znaczenie dla aktualnej rzeczywistości. Czy facet, który spał tylko z jedną kobietą jest lepszy od tego bardziej doświadczonego?

Tracey Cox, ekspertka portalu „Daily Mail”, twierdzi, że nie. I radzi - najlepiej w ogóle o tym nie rozmawiajmy. Wcześniejsze podboje seksualne, a tym bardziej ich konkretna liczba, niczego nie tłumaczą, ani nie mają wpływu na nasze szczęście. Po za tym, nawet jeśli odważymy się zapytać, i tak nie otrzymamy szczerej odpowiedzi. W tej kwestii wszyscy bez wyjątku kłamią.

Dlaczego lepiej przemilczeć ten temat i nie dociekać? Jej argumenty wydają się wyjątkowo logiczne…

Zobacz również: On chciał wiedzieć, ilu miałam kochanków. Ta liczba go zaskoczyła… (REPORTAŻ)

 

 

liczba partnerów seksualnych

fot. Thinkstock

Liczą się okoliczności, a nie liczba

Ekspertka słusznie zauważa, że doświadczenie seksualne nie powinno być mierzone wyłącznie ilością partnerek. Liczy się także, kim były, jak często je zmieniał, dlaczego lądował z nimi w łóżku, czy nadal skacze z kwiatka na kwiatek. I przytacza konkretny przykład - facet przyznaje się do 40 kochanek w całym swoim życiu. Wychodzi na to, że jest wyjątkowo niestały w uczuciach. Ale może spojrzysz na niego inaczej, kiedy okaże się, że 38 z nich poznał w wieku 18-25 lat, a dziś jest już po czterdziestce i od 20 lat spał tylko z dwiema? Z perspektywy czasu to tylko liczba, która niewiele znaczy.

liczba partnerów seksualnych

fot. Thinkstock

Mniej partnerek nie oznacza większego bezpieczeństwa

Wyobraź sobie, że masz do wyboru dwóch mężczyzn. Jeden z nich przyznaje się do tego, że w ostatnich latach spał z kilkunastoma kobietami. Drugi - tylko z trzema. Teoretycznie sprawa jest ewidentna - ten bardziej doświadczony jest bardziej podejrzany. Pewnie sypiał z kim popadnie, a na dodatek się nie zabezpieczał. Ten bardziej stały w uczuciach na pewno jest zdrowy i można mu zaufać. W rzeczywistości może być na odwrót - czasami wystarczy jedna nierozsądna decyzja. Dlatego podejrzliwość należy zachować wobec wszystkich.

 

liczba partnerów seksualnych

fot. Thinkstock

Wszyscy kłamią

Przykro o tym mówić, ale nawet łączące was uczucie nie gwarantuje, że on będzie do końca prawdomówny. W tak intymnych sprawach wszystkim zdarza się zmyślać i zwyczajnie konfabulować. Zanim odpowiemy - zastanawiamy się, co druga strona chciałaby usłyszeć. Jeśli dajesz mu do zrozumienia, że jest grzeczny i przewidywalny - przyzna się do 20 partnerek, żeby wyjść na bardziej męskiego. Jeśli odbierasz go jako faceta lekkomyślnego i zbyt towarzyskiego - powie tylko o 2, by udowodnić swoją stałość w uczuciach. Ekspertka pyta wprost - skoro wszyscy kłamią, to po co pytać?

Zobacz również: Co mówi o Tobie liczba facetów, z którymi spałaś? (Przedział od 0 do ponad 8)

 

liczba partnerów seksualnych

fot. Thinkstock

Trudno określić, czym jest seks

Brzmi absurdalnie, ale spróbuj przez chwilę nad tym pomyśleć. Kiedy pytasz o liczbę jego partnerek seksualnych, to… co tak naprawdę masz na myśli? Czy liczą się wyłącznie klasyczne stosunki? A co z seksem wyłącznie oralnym? Czy daleko idący petting też się liczy? Jak zakwalifikujesz wspólną noc po alkoholu, kiedy tak naprawdę nie wiadomo do czego doszło? Możliwości i interpretacji jest tak wiele, że i tak niczego konkretnego się nie dowiesz. Możesz za to przeżyć niepotrzebny szok i niesłusznie go osądzić.

liczba partnerów seksualnych

fot. Thinkstock

Mamy różne oczekiwania

Ten punkt także podchodzi pod kłamstwo, ale mijanie się z prawdą nie zawsze wynika ze złej woli. Powiedzmy sobie szczerze - inaczej postrzegana jest kobieta, przez której łóżko przeszły tabuny mężczyzn. A inaczej facet, który co weekend sypiał z inną. Ona może zostać uznana za łatwą, on - za prawdziwego macho. Z tego powodu panie zaniżają tę liczbę, a panowie często ją zawyżają. Wszystko sprowadza się do tego, że nikomu nie można w tym temacie ufać. Prawdy nie poznasz, a przy okazji możesz tylko zepsuć atmosferę w związku.

liczba partnerów seksualnych

fot. Thinkstock

Nie istnieje liczba idealna

Zanim zdecydujesz się zapytać - zastanów się, czego oczekujesz. Prawdy? Ta może rozczarować i co wtedy zrobisz? Chyba lepiej wziąć pod uwagę to co teraz. Przeszłość jest istotna, ale czasami trudno ją zinterpretować. Najpierw wydaje ci się, że 5 partnerek dla 25-latka to liczba do zaakceptowania. On przyznaje się do 4 i zaczynasz kręcić nosem, bo to jednak sporo i wolałabyś być tą jedyną. Chyba lepiej dać sobie spokój i zastanowić się, jak jesteś przez niego traktowana i czy możesz mu ufać. To, czy spał z kilkoma czy kilkunastoma - niewiele teraz zmieni. Więc chyba szkoda nerwów.

Zobacz również: Ilu partnerów seksualnych to dużo?

Polecane wideo

Komentarze (4)
Ocena: 4 / 5
M25 (Ocena: 3) 14.02.2020 04:39
Mam na myśli fakt, iż nie trzeba mieć na liczniku kilku partnerek w przeszłości, by być w stanie rozpalić wielki ogień i łamać dalekie bariery z partnerką w związku. Oczywiście jest to również warunkowane dopasowaniem temperamentów seksualnych i wzajemna empatia na różnice na tym polu plus chęć/niechęć do wspólnej pracy nad rozwojem tego między Wami. Jasna sprawa, ta strefa to tylko część, wartość człowieka to również to jakim jest człowiekiem, ile w nim człowieczeństwa, dobrego serca i poziomu inteligencji etc (zależnie od własnego poziomu potrzeb poziom tych rzeczy się różni).
odpowiedz
M25 (Ocena: 3) 14.02.2020 04:30
Ilość naszych partnerek/nerów seksualnych jest jedną rzeczy która definiuje wartość naszej osoby. Partner który miał 1 jest bardziej wartościowy niż ten który miał 3, i vice versa-to samo tyczy się kobiet. Te przykładowe 3 to nie tak wcale mało. Oczywiście jednocześnie warto brać także pod uwagę okoliczności tych stosunków. A na jakość, tego jak dobrzy jesteśmy w łóżku składa się przede wszystkim inteligencja, inteligencja seksualna, umiejętności werbalne z partnerem/rką i poziom empatii wzg drugiej osoby.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 24.10.2016 09:32
Ja jestem niestety zazdrosna o te wszystkie byłe...może dlatego, ze wiem za dużo? Wiem co gdzie i jak robili..każdy szczegół. W dodatku często je widzę w towarzystwie i szlag mnie trafia. Mój facet mowi ze miał ich 11..a ma dopiero 30 lat. I od czasu do czasu jakąś sobie o nim przypomina i wypisuje
zobacz odpowiedzi (1)

Polecane dla Ciebie