Mężczyźni na pierwszy rzut oka wydają się o wiele bardziej przebojowi od nas. Mają ogromne ego i pewność siebie, która nie zawsze znajduje swoje uzasadnienie. O wiele łatwiej przychodzi im zaklinanie rzeczywistości i wmawianie sobie, że są najlepsi. Rzadko miewają kompleksy, a już na pewno nie pozwalają, by niepewność rządziła ich życiem. Przynajmniej tak nam się do tej pory wydawało…
Wiele wskazuje na to, że to tylko poza. W głębi duszy to wyjątkowo kruche istoty przewrażliwione na swoim punkcie. Być może rzadziej przejmują się swoją figurą, cerą czy owłosieniem, ale jedno na pewno spędza im sen z powiek: czy są dobrymi kochankami i jak partnerka zareaguje na widok ich przyrodzenia.
Potwierdzają to wyznania użytkowników serwisu reddit.com. Internauci otwarcie przyznali się do swoich największych fobii związanych z życiem erotycznym. Warto ich wysłuchać, bo prawdopodobnie dotyczy to każdego znanego ci faceta…
Zobacz również: Czego mężczyźni NIENAWIDZĄ w łóżku?
fot. Thinkstock
„Najgorsze, co mogę usłyszeć od kobiety to: wcale nie jest taki mały. Wtedy wiem już na pewno, że odbiegam od normy. Sam zdaję sobie z tego sprawę i chętnie przygarnąłbym jeszcze kilka centymetrów”.
„Mój interes nie jest wcale mały, ale co z tego? Długość naprawdę ma drugorzędne znaczenie, kiedy równocześnie jest cienki jak ołówek. Partnerka może nawet nie poczuć, że jestem już w środku”.
„Wydaje mi się, że są zdecydowanie za duże. Nie przesadzę, kiedy porównam je do piłeczek pingpongowych. Do tego bardzo obwisła moszna, na tle której mój penis po prostu ginie i trudno go zauważyć”.
„Jeszcze nigdy tego nie robiłem, bo boję się reakcji na taki widok. Zostałem obrzezany w dzieciństwie z przyczyn zdrowotnych, a nie wiadomo, co kobieta sobie pomyśli. Zdaję sobie sprawę, że wygląda to dziwnie”.
„Żałuję, że nie zdecydowałem się jeszcze na zabieg, ale strach jest silniejszy od zdrowego rozsądku. Trudno utrzymać mi przez to higienę, a o normalnym zbliżeniu mogę sobie tylko pomarzyć”.
Zobacz również: 15 kłamstw z sypialni: „Ale masz dużego!”, „To mój pierwszy raz”, „Uwielbiam seks oralny!”
fot. Thinkstock
„Myję kroczę nawet kilka razy dziennie, mam do tego specjalny żel intymny, ale i tak na niewiele się to zdaje. Mógłbym nawet polewać swój interes wrzątkiem, a po chwili i tak da się wyczuć ten charakterystyczny zapaszek”.
„Uwielbiam seks i chciałbym się nim cieszyć jak najdłużej, ale zwyczajnie nie daję rady. Kiedy jestem na górze, to po chwili brakuje mi sił. Opadam jak kłoda, bo mam zadyszkę i bolą mnie wszystkie mięśnie”.
„Nienawidzę rozbierać się przed kobietą przy włączonym świetle. Mam spory brzuch, który nigdy nie wygląda dobrze. Najgorzej, kiedy jestem nad nią i tłuszcz ze mnie zwisa. Czuję się przez to bardzo nieatrakcyjny”.
„Większość facetów ma przeciwny problem. Ja narzekam na to, że natura dała mi zdecydowanie za dużo. Kobiety na jego widok prawie uciekają, bo każda się boi zbliżyć do czegoś takiego. 23 centymetry to już przesada”.
„Ciągle chodzę napalony i naprawdę trudno mi zapanować nad swoim organizmem. Kiedy już uda mi się zbliżyć do dziewczyny, to dosłownie po 10 sekundach jest już po wszystkim. Czuję się przez to wybrakowanym facetem”.
Zobacz również: Czy wszyscy faceci uwielbiają seks analny?
fot. Thinkstock
„Nie wiem skąd mi się to wzięło, ale nigdy nie godzę się na seks przy włączonej lampie. Nawet nie chodzi o to, że brakuje klimatu czy coś takiego. Boję się, że wtedy partnerka zauważy coś, co jej się nie spodoba”.
„Chcę tak bardzo ją zadowolić, że zazwyczaj nic z tego nie wychodzi. Odczuwam presję, żeby zachować odpowiednie tempo, a stosunek trwał wystarczająco długo. Po wszystkim mam wyrzuty sumienia, że mogłem to zrobić lepiej”.
„Nie potrafię się kochać, kiedy istnieje chociaż cień ryzyka, że ktoś mógłby to zobaczyć. Lęk jest na tyle silny, że czasami nawet w trakcie wyskakuję z łóżka, żeby wyjrzeć za okno i sprawdzić, czy zamki są zamknięte”.
„Wiem, że kobiety tego nie lubią, ale ja nigdy nie ściągam skarpet. Nie chcę pokazać partnerce, jak wyglądają moje stopy. Są duże, owłosione, ciągle mam na nich wysypkę, a paznokcie są grube i pożółkłe”.
„Nie lubię być na górze, bo wtedy dziewczyny często błądzą rękami po całym moim ciele. Potem masują mnie po bardzo owłosionej pupie, czego bardzo nie lubię. Jestem przerażony myślą, że dłoń powędruje głębiej, a tam mam jeszcze więcej włosów”.