Statystyki są nieubłagane. Z roku na rok wzrasta nasze zainteresowanie innymi formami obcowania płciowego. Tradycyjny stosunek waginalny już nam nie wystarcza. Z badań przeprowadzonych w Stanach Zjednoczonych wynika, że 20 lat temu seks analny uprawiała co czwarta osoba heteroseksualna. Dekadę temu - już co trzecia. Z kolei profesor Zbigniew Izdebski szacuje, że w Polsce w ten sposób współżyje ok. 20 procent rodaków (dane z 2008 roku). Dziś może być ich jeszcze więcej.
Mimo to, miłość grecka to dla wielu z nas wciąż temat tabu. Przez niektórych akt ten uważany jest za nieczysty lub wręcz szkodliwy. Czy to uzasadnione obawy? A może wyłącznie efekt niewiedzy? Na ten temat rozmawiamy z Dominiką, która jakiś czas temu zdecydowała się spróbować. Dziś otwarcie mówi o tym na co warto się przygotować, czy seks analny boli i jakie uczucia towarzyszą w trakcie igraszek od tyłu.
Nie po to, żeby promować tę formę współżycia albo do niej zniechęcić. Chodzi jedynie o oddzielenie faktów od mitów. A tych jest tak dużo, że coraz trudniej stwierdzić, co jest prawdą…
Zobacz również: Wczoraj po raz pierwszy uprawiałam seks analny (Historia Karoliny – tylko 18+)
fot. Thinkstock
Zupełna bzdura. Wystarczy wejść na pierwszą lepszą stronę z filmami pornograficznymi, by zobaczyć, że w ten sposób współżyją wszyscy. Z oczywistych względów geje, także lesbijki (przy pomocy różnych zamienników członka) oraz heteroseksualiści. Chciałam tego ja i mój partner, a wcale nie uważamy się za ludzi zaburzonych seksualnie.
I tak, i nie. Kochając się w ten sposób zawsze należy użyć prezerwatywy i nie przekonują mnie teorie, że w stałym związku jest to zbędne. Pamiętajmy, do czego przede wszystkim służy tylna część ciała. Niektórzy przed aktem decydują się na lewatywę, ale u zdrowego człowieka odbytnica napełnia się wyłącznie przed wypróżnieniem. Zazwyczaj jest pusta.
Zawsze istnieje ryzyko, że w odbytnicy pozostaną resztki kału. Nie jest jednak prawdą, że członek się w nim zanurza i najlepiej robić to na ceracie, bo po chwili cała sypialnia będzie oblepiona fekaliami. Nieprzekonani powinni wykonać delikatną lewatywę, która oczyści tylko końcowy odcinek układu pokarmowego. Nie chodzi przecież o przepłukanie całych jelit.
Zobacz również: 15 ekstremalnie szczerych opinii na temat seksu analnego. Jest się czego obawiać?
fot. Thinkstock
Jak zwykle prawda leży gdzieś po środku. Pierwsze zbliżenie tego typu nie musi być doświadczeniem bardzo przyjemnym, jak widzimy to w filmach. Zwłaszcza wtedy, kiedy partner nie jest delikatny, zbyt mocno naciska, a druga strona ze strachu zaciska wszystkie mięśnie. Konieczne jest zupełne rozluźnienie, zaufanie i spokój. Zawsze przyda się dobry lubrykant na bazie wody.
Na początku pewnie tak, ale nabierając doświadczenia my także uczymy się odczuwać rozkosz. Nie twierdzę, że osiągniesz orgazm analny, ale z każdą minutą akt ten sprawia coraz większą frajdę. Mięśnie odbytu odruchowo próbują się zacisnąć, ale już po chwili można osiągnąć całkowite rozluźnienie.
To absolutna prawda. Seks analny nie będzie przyjemny, jeśli polega na szybkiej penetracji zupełnie nieprzygotowanej partnerki. W ten sposób łatwo się zrazić. Warto zacząć od innych form bliskości, które nas rozluźnią i zachęcą do czegoś więcej. Przed zasadniczym zbliżeniem bardzo przydaje się rozluźnienie odbytu najpierw jednym palcem, potem dwoma, może nawet trzema. Wtedy nasz organizm przyzwyczaja się do obecności ciała obcego i łatwiej będzie mu znieść znacznie większe przyrodzenie.
Zobacz również: Po seksie analnym zawsze powinnaś...
fot. Thinkstock
Wszystko zależy od naszych indywidualnych potrzeb. Mężczyźni często tak twierdzą, bo odbyt jest znacznie ciaśniejszy od waginy i wtedy ich doznania są mocniejsze. Nie wierzę jednak w to, że któryś z nich całkowicie zrezygnuje z tradycyjnego stosunku na rzecz igraszek od tyłu. To raczej urozmaicenie, niż norma. Dla niektórych miłość grecka ma przewagę, bo wyklucza zapłodnienie.
Chyba wyłącznie wtedy, gdybyś robiła to kilka razy dziennie i bez odpowiedniego przygotowania. To prawda, że w trakcie i tuż po stosunku odbyt jest bardzo rozluźniony, ale szybko wraca do normalnego stanu.
Seks analny to nie tylko penetracja członkiem. Niektórzy faceci marzą o pieszczeniu ich w ten sam sposób np. przy pomocy dłoni czy zabawki erotycznej. Rozwiewam wszelkie wątpliwości - to nie oznacza, że miłośnik tego typu igraszek jest kryptogejem.
A czy ktoś na tym świecie jest do końca normalny? Róbmy to, co sprawia nam przyjemność i nie wyrządza krzywdy drugiej osobie.