Każda pozycja seksualna jest inna i dostarcza zróżnicowanych bodźców. Jedni preferują intymny kontakt, który pozwala na kontakt wzrokowy z partnerem, drudzy wręcz przeciwnie – wolą kochać się tak, by móc swobodnie operować mimiką twarzy i nie krępować się jej przed drugą połówką.
To dzieje się z ciałem, kiedy przestajesz uprawiać seks. 7 dramatycznych skutków ubocznych
A w jakiej pozycji pary na całym świecie uprawiają seks najchętniej? Jeśli automatycznie odpowiedziałaś: „W misjonarskiej”, jesteś w błędzie. Okazuje się bowiem, że kochankowie uwielbiają robić to… na pieska! Z badań przeprowadzonych na mieszkańcach Europy i USA wynika, że na taki seks decyduje się aż 35% par. Na drugim miejscu znalazł się tradycyjny „misjonarz”, a na trzecim – „jeździec”.
Kochanie się z partnerem w takiej pozycji ma wiele zalet. Przede wszystkim przyrodzenie partnera wchodzi zdecydowanie głębiej, niż w czasie klasycznego stosunku, a na dodatek pod specyficznym kątem. Drażniony w ten sposób punkt G da ci przyjemność, jakiej jeszcze nie przeżyłaś.
Poza tym, kobieta w pozycji na pieska może mieć ogromny wpływ na to, w jaki sposób pieści ją partner. Wystarczy, że wygnie plecy mniej lub bardziej, albo pochyli się do przodu, by doznania były bardziej intensywne.
Jeśli masz ochotę na dziki seks, trudno wyobrazić sobie lepsze rozwiązanie. Brak kontaktu wzrokowego i charakterystyczny dźwięk uderzania jego ciała o twoje robią swoje.
To jednak nie wszystko. Podczas penetracji ty masz wolne ręce, więc równocześnie sama możesz pieścić swoje ciało tak, jak lubisz. Ogólnie możesz wszystko, co sprawia ci przyjemność.
Nawet tak niegrzeczna pozycja może zostać dodatkowo urozmaicona. W jaki sposób? Wystarczy, że będziecie kochać się w pomieszczeniu… z lustrem. Widok dosiadającego cię mężczyzny będzie niezapomnianym przeżyciem. Nie wspominając o tym, że jego napijające się pośladki to zawsze przyjemny widok.
Już znasz trzy pierwsze miejsca. Na kolejnych znalazły się natomiast: pozycja 69, na łyżeczkę, z nogami do góry i odwrócony jeździec. O ile w przypadku pozycji na pieska płeć respondentów nie miała znaczenia (równie chętnie wybierali ją zarówno mężczyźni, jak i kobiety), o tyle w kolejnych preferencjach podział ten był już mocno widoczny. Panowie na przykład o wiele chętniej wskazywali na seks na jeźdźca. Panie natomiast wolą zdecydowanie pozycję misjonarską.
W ankiecie padło również pytanie o to, jakie eksperymenty pary najchętniej wprowadziłyby do swojej sypialni. Tutaj najwięcej wskazań miał seks na stole, pozycja 69 na stojąco, pozycja „na taczkę” oraz seks analny.
A jak to wygląda u Was? Która pozycja dostarcza Wam najwięcej przyjemności?