SOS

Aż 4 na 5 kobiet chce spróbować TEGO w łóżku

Nie jesteśmy aż tak grzeczne, jak niektórzy myślą...
Aż 4 na 5 kobiet chce spróbować TEGO w łóżku
fot. iStock
17.03.2018

Zazwyczaj męskie i damskie oczekiwania wobec życia intymnego bardzo się od siebie różnią. Nam zależy na głębokim uczuciu i delikatności, a facetów podejrzewamy o znacznie mniej romantyzmu. My lubimy spokojny seks przepełniony pasją i wzajemnym zrozumieniem, a oni gustują raczej w mocniejszych wrażeniach. W większości przypadków to prawda, ale wyniki tego badania udowadniają, że wcale nie jesteśmy aż takimi nudziarami.

Z sondażu przeprowadzonego przez portal randkowy simpatic.us wynika, że kobiety też potrafią pokazać w sypialni rogi. Badanie przeprowadzono na grupie ponad 2700 dorosłych użytkowników, którzy mieli za zadanie odpowiedzieć na aż 170 pytań dotyczących najróżniejszych fetyszy. Na tej podstawie udało się stworzyć krótką listę naszych największych fantazji, o których zazwyczaj wstydzimy się głośno mówić.

Wszystko wskazuje na to, że dosyć mamy przewidywalności, pozycji misjonarskiej i przepraszania za swoje grzeszne myśli. Mamy ochotę wreszcie zaszaleć. Szkoda tylko, że zazwyczaj nasz partner nic o tym nie wie i musi się jedynie domyślać... Może warto podzielić się z nim tą krótką listą?

Zobacz również: „Puzon”: Nowa seks-zabawa, o którą facet będzie Cię błagał

 

fantazje seksualne kobiet

fot. Thinkstock

1. Świntuszenie

Aż 81 procent badanych kobiet przyznaje, że uwielbia, kiedy partner w czasie stosunku sprośnie mówi. Domagamy się wręcz, by robił to częściej, a nawet ostrzej. W tym przypadku wszelkie chwyty dozwolone - może być wulgarnie i dosadnie. Słuchając tego nasz mózg jest poddawany dodatkowej stymulacji, która zwiększa odczuwanie przyjemności. Nie wspominając o tym, że świntuszenie wyzwala, dodaje pewności siebie i zachęca do eksperymentów.

2. Wizyta w klubie ze striptizem

Wydawało się, że to typowo męska rozrywka, której my nie akceptujemy, a wręcz się tego brzydzimy. Wszystko wskazuje jednak na to, że wcale nie jest nam żal roznegliżowanych tancerek, które zarabiają na życie obnażając swoje wdzięki. 70 procent ankietowanych pań chętnie wybrałoby się z partnerem do takiego lokalu. Nie po to, by podziwiać nagie dziewczyny, ale poczuć niegrzeczną atmosferę tego miejsca. I nakręcić swojego kochanka.

Zobacz również: Ta kobieta przez rok CODZIENNIE uprawiała seks. Oto, co odkryła

fantazje seksualne kobiet

fot. Thinkstock

3. Zabawka erotyczna na pilota

Chyba nikogo nie zdziwi, że statystyczna kobieta lubi urozmaicać sobie życie seksualne poprzez wykorzystanie gadżetów z sex shopu. Okazuje się jednak, że zwyczajny wibrator, dildo czy pejcz to za mało. 63 procent użytkowniczek portalu fantazjuje o zabawce, którą można sterować przy pomocy pilota. Tym oczywiście miałby operować nasz partner, a nie my same. Niemal co druga z nas (44 proc.) marzy o tym, by działo się to… w miejscu publicznym. On uruchamia dyskretny wibrator, który nosisz pod bielizną, a nikt wokół nie zdaje sobie z tego sprawy.

4. Zawiązane oczy

Na co dzień być może nie jesteśmy największymi ryzykantkami na świecie, ale w życiu intymnym lubimy jednak niespodzianki. 58 procent badanych fantazjuje o igraszkach z zasłoniętymi oczami. Chcemy poczuć się całkowicie zależne od partnera. Na samą myśl o dotyku i pocałunkach w niespodziewanym momencie i miejscu dostajemy dreszczy rozkoszy. Pod warunkiem, że ten nie przekroczy granic, które wcześniej razem ustalimy.

Tobie też się to marzy?

Komentarze (8)
Ocena: 4.25 / 5
Ona (Ocena: 3) 26.03.2018 13:18
Dziwne. Striptis żeński? Fe. A gdzie seks z dwoma Mężczyznami? Albo gdzie seks z Jednym, ale namiętny, raz ostry, raz łagodny z patzreniem sobie w oczy.....
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 17.03.2018 10:59
Te z jajeczkiem wibrującym w miejscu publicznym fajne :) mój facet nigdy nie miał takich pomysłów, wszystko sama inicjowałam
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 5) 17.03.2018 10:53
Byłam z w klubie ze striptizem z grupą znajomych, kiedy mój obecny mąż był jeszcze kolegą. Atmosfera wcale nie jest niegrzeczna, wokół kręcą się znudzone dziewczyny, jedne ładniejsze drugie brzydsze, stoją w kolejce na rurę, gdzie gadają siebie lub sprawdzają coś w telefonie. Traktują swoja pracę jak każdy inny człowiek, który ma coś do wykonania i idzie do domu. Klientami klubu byli zazwyczaj nieurodziwi panowie, najczęściej z nadwagą, w koszulach w kratę z krótkim rękawem, taki nieśmiały typ, który woli zapłacić niż zostać odrzuconym. Smutne miejsce nie mające w sobie ani grama erotyzmu
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 1) 17.03.2018 08:00
He, he! Chyba za dużo Greya się naczytały między praniem a gotowaniem kury domowe! Ko, ko! He,he!
zobacz odpowiedzi (2)

Polecane dla Ciebie