SOS

Reportaż: Jestem mężatką, nie uprawiam seksu

Czy białe małżeństwa mają szansę na przetrwanie?
Reportaż: Jestem mężatką, nie uprawiam seksu
Fot. Thinkstock
26.01.2017

Bez seksu nie ma prawdziwej więzi i intymności – słyszymy na każdym kroku. Mimo to są osoby czekające z tym do ślubu, a nawet żyjące w związkach małżeńskich, w których brakuje miejsca na bliskość fizyczną. Powody mogą być różne. Mężczyźni znajdują sobie kochanki i przez lata zaniedbują żony. Do domu przychodzą po to, żeby odpocząć i stworzyć pozory. Otoczenie nie powinno dowiedzieć się, że w tej przykładnej rodzinie od dawna się nie układa. Właściwie to istnieje ona tylko teoretycznie...

Czasami chodzi o brak pożądania z jednej strony. Współmałżonek lub współmałżonka dostosowują się do drugiej osoby i po jakimś czasie zaczynają akceptować sytuację. Mijają lata, a oni mówią, że się przyzwyczaili. Zdrada nie wchodzi w grę – za bardzo kochają.

W skrajnych przypadkach ludzie świadomie decydują się na życie małżeńskie bez seksu. Zdarza się też, że przeszkodą jest choroba, która obniża popęd seksualny. Jeszcze inne przyczyny to kłopoty połączone z długotrwałym stresem, a także znudzenie partnerem.

A co mówią o małżeństwie bez seksu sami zainteresowani?

Zobacz także: Niedopasowanie seksualne - co oznacza dla związku?

brak seksu po ślubie

Fot. Thinkstock

Renata jest jedną z forumowiczek, które przyznały, że w jej związku brakuje seksu.

- Czuję się nieatrakcyjna, niekobieca i po prostu dziwna. Nie mam pojęcia, dlaczego mój mąż nie chce się ze mną kochać. Wszystko zmieniło się po urodzeniu naszego synka, ale to było pięć lat temu! Mąż pracuje zdalnie, ma swoją firmę. Prawie nie wychodzi z domu, a jeżeli już, to przeważnie ze mną, z bratem albo innymi krewnymi. Dlatego zdrada nie wchodzi w grę. Zawsze dbałam o naszą relację. Próbowałam go włączyć w wychowanie dziecka, aby nie czuł się odtrącony. Mamy dobry kontakt, rozmawiamy. A właściwie to jest fajnie, dopóki nie zaczynam tematu seksu. Wtedy on mówi wszystko, żeby skończyć dyskusję. Obiecuje mi seks, ale na tym kończy. Kiedy wieczorem próbuję się do niego zbliżyć, udaje, że śpi albo mówi, że nie mamy żadnego zabezpieczenia. W końcu sama kupiłam prezerwatywy, więc wymyślił kolejny pretekst. Czuję się wyraźnie zbywana. Próbowałam nakłonić go do zwierzenia, pytałam otwarcie, czy robię coś źle, czy jest ktoś inny, czy zmienił orientację... To nic nie dawało, więc coraz rzadziej poruszam tę kwestię. Tak samo z seksem, ile można. Nawet już nie płaczę w poduszkę. W trudnych chwilach powtarzam sobie, że mam męża, który o mnie dba i jest dobrym ojcem dla naszego dziecka.

brak seksu po ślubie

Fot. Thinkstock

Zupełnie inną historię przedstawiła Ada.

- Nigdy nie czułam potrzeby takiej bliskości. Wystarczały mi pocałunki oraz przytulanie się. Znalazłam chłopaka, który jest pod tym względem podobny. Mieszkaliśmy razem, spaliśmy w jednym łóżku i nigdy nic pomiędzy nami nie zaszło. Po dwóch latach znajomości pobraliśmy się. Jako małżeństwo funkcjonujemy już cztery lata i do tej pory się nie kochaliśmy. Oboje mamy ponad 30 lat i nie wiemy, jak smakuje seks. Nigdy nie przyznałabym się do tego nawet najlepszej przyjaciółce. Mogę sobie wyobrazić, jakby zareagowała. Nasz związek jest bardzo udany. Rozmawiamy o naszych potrzebach, wspólnie wykonujemy obowiązki domowe, mamy podobne hobby. Poza tym uwielbiamy się całować i przytulać. Czuję się spełniona.

W przypadku Darii nie jest tak kolorowo...

Zobacz także: 10 powodów, dla których mężczyźni się żenią (NAWET JEŚLI WCALE NIE SĄ ZAKOCHANI)

brak seksu po ślubie

Fot. Thinkstock

- Mój chłopak, właściwie teraz już mąż, zawsze wydawał mi się ideałem. Wszystko przez to, że miał zasady. Zaimponował mi przede wszystkim swoim opanowaniem seksualnym. Sam wyznał, że woli zaczekać do ślubu. Nie chodziło o powody religijne, bo jest ateistą. Szanował kobiety i uważał, że seks wcale nie wywołuje bliskości, wręcz ją niszczy. Opowiadał o swoich znajomych, którzy prawie od razu zaczynali współżycie ze swoimi dziewczynami, a po latach budzili się obok siebie w łóżku i stwierdzali, że nic ich nie łączy. Jego zdaniem seks to zwierzęcy odruch, który przejmuje kontrolę nad człowiekiem i odbiera mu rozum. „Popatrz na tych wszystkich polityków, biznesmenów, celebrytów... Kiedy w grę wchodzi ładna kobieta, wszystko inne przestaje się liczyć. Myślą tym, co mają pomiędzy nogami. Ja nie chcę taki być” - mówił.

Wtedy wydawało mi się to normalne. On był zupełnie inny niż dotychczas mi znani mężczyźni. Niestety po ślubie uprawialiśmy seks tylko kilka razy. Obecnie w ogóle tego nie robimy. Obawiam się, że mąż ma jakiś problem natury psychologicznej. Jest wobec siebie bardzo surowy i restrykcyjny. Potrafi głodzić się przez kilka dni, żeby ukarać się za jakieś przewinienie. Ja czuję potrzebę bliskości fizycznej i jest mi ciężko.

brak seksu po ślubie

Fot. Thinkstock

Mąż Krystyny ma kochankę. Z żoną nie sypia od czterech lat.

- Wiem, że mój mąż ma kochankę. Często wyjeżdża służbowo albo wraca późnym wieczorem. On się nie tłumaczy, a ja o nic nie pytam. Akceptuję sytuację. Jestem atrakcyjną kobietą i na początku tego nie rozumiałam, ale już nie próbuję. Mamy dwoje dzieci. Ja nie pracuję, a on utrzymuje dom. Nie skończyłam studiów i bardzo ciężko byłoby mi znaleźć pracę. Nie wyobrażam sobie tego. Poza tym są dzieci. Nie chcę rujnować im dzieciństwa. Mąż jest wspaniałym ojcem, zwłaszcza młodszy syn jest do niego bardzo przywiązany. Oddałabym wszystko, żeby było tak jak kiedyś, ale mąż tyle razy odtrącił moje próby zbliżenia się, że już więcej tego nie zrobię. Wystarczy upokorzenie, że mnie zdradza. Sama tego nie zrobię. Jestem honorową kobietą. Seks? Nie można mieć w życiu wszystkiego...

brak seksu po ślubie

Fot. Thinkstock

Martyna odkryła szokującą prawdę na temat swojego męża.

- Przed ślubem nie było żadnego seksu. Byłam zdziwiona, ale wszystkie znajome mówiły, że takiego faceta jak Rafał to ze świecą można szukać. Przystojny, inteligentny, zaradny i jeszcze tak bardzo mnie szanuje.

Noc poślubna okazała się dramatem. Rafał wymusił na mnie stosunek analny. Czułam się upokorzona, a o bólu nawet nie wspomnę. Potem nie chciałam już się na to zgodzić, zresztą on nawet bardzo nie naciskał. Do naszego domu coraz częściej zaglądał jego kolega. Na początku znajomość wyglądała normalnie, ale teraz wiem, że mój Rafał jest gejem i w noc poślubną wyobrażał sobie, że kocha się z mężczyzną. Chociaż czuję do siebie obrzydzenie, nie potrafię go opuścić. Kocham go, a on jest dla mnie dobry i poświęca mi czas. Mam wrażenie, że pomiędzy nami panuje niewypowiedziane na głos porozumienie. Ja pozwalam mu na seks z kolegą, a on potem spędza ze mną długie godziny. Rozmawiamy, przytulamy się i udaję, że wszystko jest w porządku. Z seksem muszę się pożegnać.

Zobacz także: Dlaczego seks odgrywa tak ważną rolę w związku?

 

Polecane wideo

Komentarze (41)
Ocena: 4.8 / 5
gość (Ocena: 5) 24.03.2024 08:36
To jest właśnie temat. Po co jesteście w związku z kimś kto ma potrzeby w łóżku!? Nie macie ochoty na seks macie prawo ale marnować komuś czas i wyjebane na to partner czy partnerka chce bliskości . Chore dla mnie. Najlepiej wycofać się bez dramy i itp.
odpowiedz
Arletta Bolesta (Ocena: 5) 28.02.2019 14:02
Z uwagi na zamknięcie kolejnej platformy blogów podaję nowy link, pod którym można znaleźć mój blog nt. kościelnego procesu o nieważność małżeństwa rozwody-koscielne.eu dr Arletta Bolesta adwokat kościelny
odpowiedz
Pio (Ocena: 5) 30.12.2017 09:31
W takiej sytuacji może sex na boku ja bez sexu nie mogę wytrzymać i sobie nie wyobrażam sobie.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 27.01.2017 08:20
Czyli nie ma co sie cieszyć za bardzo z "ułożonego, opanowanego" pod tym względem chłopaka. ja i tak bym sie nie cieszyła :P ale niektóre cnotki zwracają na to uwagę
odpowiedz
Arletta Bolesta (Ocena: 5) 27.01.2017 05:58
Nt. m.in. zaburzeń psychoseksualnych, kwestii niedopełnienia małżeństwa w kontekście kościelnego procesu o nieważność małżeństwa zapraszam również na mój blog. dr Arletta Bolesta adwokat kościelny
zobacz odpowiedzi (2)

Polecane dla Ciebie