Jakie powinno być nasze życie seksualne? Przede wszystkim regularne. Nie od dziś wiadomo, że igraszki od czasu do czasu to zdecydowanie za mało. Aby relacje intymne wyszły na dobre naszej psychice i związkowi, musimy robić to jak najczęściej. To nie zawsze możliwe, ale warto przynajmniej się starać. Ale co to oznacza? Czy istnieją w tym względzie jakieś normy? Kiedy kochamy się zbyt rzadko?
Odpowiedź na te wszystkie pytania przynoszą wyniki badania zrealizowanego w amerykańskim Kinsey Institute. To uznana jednostka naukowa zajmująca się życiem seksualnym, płcią i reprodukcją. Jak donosi portal „Medical Daily”, naukowcom udało się ustalić średnią liczbę stosunków seksualnych tygodniowo dla poszczególnych grup wiekowych.
Zastanów się, jak często zdarza się to tobie i sprawdź, czy mieścisz się w normie…
Zobacz również: REPORTAŻ: Straciłam cnotę w podstawówce
źródło: Timothy Paul Smith / Unsplash
To najstarsza grupa wiekowa objęta badaniem Kinsey Institute. Mamy nadzieję, że to nie oznacza zupełnego braku seksu po pięćdziesiątce. Okazuje się, że kochankowie 40+ pozwalają sobie na igraszki średnio raz w tygodniu. To dokładnie 69 stosunków seksualnych rocznie (na 52 tygodnie).
Zobacz również: Bezwstydne zachcianki facetów (18+)
źródło: Andrew Welch / Unsplash
Jedni twierdzą, że życie zaczyna się po czterdziestce, inni pocieszają w ten sposób już trzydziestolatków. Czy to konieczne? To zależy czy półtora (dokładnie 1,6) stosunku seksualnego tygodniowo uznamy za wystarczającą liczbę. To 86 upojnych nocy (albo krótszych chwil) w ciągu całego roku.
Zobacz również: Ciekawi cię, co inne kobiety robią podczas gry wstępnej? Będziesz zaskoczona!
źródło: Pablo Heimplatz / Unsplash
To żadna niespodzianka, że najmłodsi kochają się najczęściej. Ale zdaniem niektórych - i tak za rzadko. Jak wynika z badania, w tej grupie wiekowej do kontaktów intymnych dochodzi średnio 2 razy w tygodniu. To 112 stosunków rocznie. Jak widać, rzeczywistość nie zawsze idzie w parze z deklaracjami.
Mieścisz się w normie?