Monika zastanawia się, czy dziewictwo nadal kręci facetów. Na jej pytanie odpowiada nasz redakcyjny kolega. Bo kto, jeśli właśnie nie mężczyzna, najlepiej orientuje się w tym temacie?
Droga Redakcjo,
Może mój problem wyda się śmieszny, ale dla mnie to bardzo poważna sprawa. Kiedyś wydawało mi się, że to dziewice nie mają się czym chwalić. W końcu są na tyle nieporadne, że nie potrafiły wyrwać jeszcze żadnego faceta. Myślałam, że teraz to raczej powód do wstydu, niż zadowolenia. Czystość przestała mieć jakiekolwiek znaczenie, a stała się raczej zbędnym balastem. Lepiej szybko się jej pozbyć i żyć pełnią życia.
Naczytałam się o pierwszych razach dziewczyn i byłam przerażona. Jeśli naprawdę się zakocham, to przecież nie chciałabym narażać ukochanego na takie widoki. W końcu to przerażający ból i krew lejąca się strumieniami, więc raczej uciekłby z krzykiem, niż napawał się moją niewinnością. Kolorowe gazetki wyprały mi mózg i postanowiłam coś z tym zrobić. Pierwsza lepsza impreza, pierwszy lepszy chłopak i wreszcie jestem normalną kobietą.
Szanowna Moniko,
po Twoim liście sam sobie zazdroszczę, że dane mi było urodzić się mężczyzną. I to wcale nie ironia. Naprawdę jestem wdzięczny losowi, ze nie muszę się zastanawiać nad tego typu sprawami i udowadniać komukolwiek, czy jestem prawiczkiem, a może prawdziwym zwierzęciem seksualnym z setkami kochanek na koncie. O tym pewnie można się zorientować po umiejętnościach faceta, ale przynajmniej nie jest to takie oczywiste jak mityczna błona dziewicza. Wiele się o niej słyszy, mało kto miał okazję zobaczyć.
Skłoniłaś mnie jednak do chwili zastanowienia i małego researchu. Koleżanek oczywiście nie pytałem, bo pewnie dostałbym w twarz, ale koledzy chętnie powiedzieli mi, co o tym myślą. Oczywiście sprawa nie jest jednoznaczna i nie można powiedzieć, że dziewice ponad wszystko, a reszta grzesznic na stos. To zależy od indywidualnego podejścia samej zainteresowanej, jak i jej partnera. Wiele wskazuje jednak na to, że w większości przypadków nie ma to aż takiego znaczenia.
Pozwól, że zacytuję kilka zdań autorstwa młodych mężczyzn, którzy z niejednego pieca chleb jedli. „Boję się dziewic, bo mdleję na widok krwi. Nie chciałbym zaliczyć zgonu w takim momencie”. „Dziewica zawsze spoko, w końcu czekała na mnie całe swoje życie”. „Wiesz dlaczego studiowałem pedagogikę? Bo lubię uczyć. Jeśli nigdy tego nie robiła, to chętnie zostanę jej nauczycielem”. „Co za różnica? Najważniejsze, żeby było miło. Do łóżka nie szukam Matki Teresy”.
Chyba wystarczy, choć zdaję sobie sprawę, że komentarze te nie rozwieją Twojej wątpliwości. Zwróć jednak uwagę, że żaden z nich nie ma ciśnienia na tym punkcie. Jak będzie „czysta”, to spoko, ale w gruncie rzeczy nie ma to wielkiego znaczenia. Tak naprawdę facetów, którzy gustują jedynie w „nietkniętych” dziewczynach nie ma wielu. Większość z nas cieszy się, że w ogóle udało nam się do kogoś zbliżyć. Czy musimy być pierwsi? Raczej nie.
Jeśli którykolwiek kolejny partner zarzuci Ci, że nie poczekałaś z pierwszym razem właśnie dla niego, to lepiej daj sobie z nim spokój. Taki typ jest skłonny do tego, by namawiać Cię do operacyjnego przywrócenia dziewictwa. Nie wierzyłem, ale coś takiego naprawdę da się zrobić. I niektóre kobiety się na to decydują. Skoro mają ochotę wydać kilka tysięcy i cierpieć... Mam nadzieję, że Tobie nigdy nic podobnego nie przyjdzie do głowy.
Dziewictwo jest naprawdę przereklamowane. Jeśli tak ułożyło się Twoje życie, to nie możesz mieć z tego powodu wyrzutów sumienia. Żaden normalny facet nie może mieć z tego powodu pretensji. Większość wręcz docenia, że nie musi wprowadzać partnerki w ten jakże istotny temat. Jak dziewica, to pewnie pojawią się problemy, za długo to nie potrwa. Stres i odpowiedzialność, a miało być po prostu przyjemnie. Będą też tacy, dla których będzie to fascynujące. Trudno trafić.
Jedno jest pewne – żadna kobieta nie może się wstydzić. Dziewictwa, jego braku, bogatego doświadczenia albo sytuacji przeciwnej. Odpowiedzialny facet przyjmie Cię z otwartymi ramionami i nie będzie wnikał w szczegóły. Jeśli zacznie marudzić, odpraw go z kwitkiem. Jeśli nie chcesz, nie musisz rozwodzić się na temat swojej przeszłości. Na pełną szczerość jeszcze przyjdzie czas.
Dziewczyny, przestańcie się nami aż tak przejmować. I mówię to ja, facet.
Tomek
Nic się ze mnie nie będzie lało, seks będzie przyjemnością i w ogóle super. Szkoda, że dopiero z czasem zorientowałam się, że coś tu jest nie tak. Wcale tego nie chciałam, uległam ciśnieniu. Jak jakaś głupia smarkula. Nie zmienia to faktu, że dalej nie wiem, czego oczekują faceci. Może lepiej było zachować dziewictwo dla kogoś, kogo przynajmniej bardzo lubię? Tamtego chłopaka nawet dobrze nie znałam. Spędziłam z nim najważniejsze 15 minut w moim życiu i więcej go nie widziałam.
Teraz kolejny, ten którego będę kochała, może pomyśleć, że jestem jakąś łatwą laską. Że spałam z tabunami facetów. Gdybym nie miała żadnego, szybko by się o tym zorientował. Już nie jestem dziewicą i trudno będzie mu udowodnić, że to był tylko jeden raz, na dodatek nic nieznaczący. A może nikt nie zwraca na to uwagi i za bardzo się tym wszystkim przejmuję? Zazdroszczę chłopakom, że nie mają takiego problemu. Ich nie da się tak łatwo sprawdzić.
Monika