Pewność siebie jest sexy! – to zdanie krzyczy do nas niemal z każdego kobiecego magazynu. O ile jednak łatwo to napisać, o tyle trudniej wcielić w życie: w końcu kompleksy związane z wyglądem ciała, ma zdecydowana większość płci pięknej. Narzekamy na kształt piersi, fałdki tłuszczyku na brzuchu, cellulit na udach, a czasem do rangi gigantycznego problemu urasta nawet maleńka blizna.
Niestety, zamartwianie się mankamentami ciała może skutecznie zablokować odczuwanie przyjemności w sytuacjach intymnych. Jak zatem pokonać wstyd w sypialni i cieszyć się udanym seksem?
- Mam sylwetkę gruszki i strasznie tyję w dolnych partiach ciała. Najgorzej wyglądają moje pośladki. Są niczym szafa trzydrzwiowa – żali się Karolina z Warszawy. – Strojem da się to jakoś zamaskować, ale kiedy jestem nago, ta dysproporcja jest widoczna – dodaje.
Na szczęście fakty są takie, że faceci rzadko kiedy zauważają takie rzeczy. Większość z nich uznaje, że ciało ich kobiety jest najpiękniejsze i najbardziej ponętne, bez względu na to, czy w obwodzie ma kilka centymetrów za dużo.
RADA: Barierę przed rozebraniem pomoże ci przezwyciężyć… odpowiednie światło. Najlepiej, aby w sypialni panował zmysłowy półmrok – dzięki temu oboje z partnerem będziecie się widzieć, ale wasze ciała będą wyglądać dużo korzystniej, niż w jaskrawych jarzeniówkach.
Unikaj również uprawiania seksu w pokoju, w którym znajduje się lustro. Zamiast skupiać się na przyjemnych doznaniach, będziesz mimowolnie zerkać na własne odbicie i przypominać sobie o problematycznych partiach ciała.
- Jestem zadowolona ze swoich piersi i nóg, ale brzuch spędza mi sen z powiek – opowiada 24-letnia Kamila. – Jest wystający i ma mnóstwo rozstępów. Jego widok mnie brzydzi.
Z kolei 27-letnia Marta dodaje: - Kilka lat temu bardzo schudłam. Od tamtej pory zmagam się z obwisłą fałdą skóry na brzuchu. To mój największy kompleks.
RADA: Najbardziej komfortowo poczujesz się w pozycji misjonarskiej. Takie ułożenie ciała zagwarantuje, że brzuch wyda się mniejszy i bardziej płaski, a poza tym nie będzie się machał na wszystkie strony. Pomocny może okazać się również seksowny gorset, który utrzyma fałdki tłuszczyku w ryzach i uwydatni talię.
- Nie znoszę swojego biustu. Jestem niemal płaska, więc nienawidzę, kiedy mój facet dotyka moich piersi. Automatycznie mnie to blokuje – zwierza się na jednym z for internetowych Nina. Nie jest w swoich narzekaniach odosobniona. – Ja oddałabym wszystko za mały biust! Moje piersi są tak gigantyczne, że wstydzę się uprawiać seks na jeźdźca. Mam wrażenie, że wtedy strasznie podskakują – pisze Ola_84.
Jaki z tego wniosek? Rzadko kiedy górne partie naszego ciała są dla nas przedmiotem do dumy. Z tego względu unikamy dotyku i pieszczot, pozbawiając siebie i partnera przyjemności.
RADA: Jeśli myśl o zdjęciu stanika przed partnerem cię paraliżuje, nie rób tego na siłę i kochaj się w biustonoszu. Odpowiedni model pomoże ci wybrać brafitterka. Seksowny, a zarazem dobrze dopasowany stanik sprawi, że twojemu mężczyźnie zrobi się naprawdę gorąco, a ty poczujesz się pewniejsza siebie. Kto wie? Być może po kilku takich zbliżeniach sama nabierzesz ochoty na całkowite pozbycie się tej części garderoby?
- Zawsze czuję się zażenowana, kiedy mąż pieści językiem moje okolice intymne. Wydaje mi się, że te partie najzwyczajniej w świecie brzydko pachną… - tłumaczy Lilka_002.
Tymczasem okazuje się, że na facetów intymna woń działa wręcz pobudzająco. Nie uważają jej za coś odpychającego, a wręcz przeciwnie – bardzo ją lubią!
RADA: Przed seksem oralnym weź z partnerem wspólny prysznic lub długą, relaksującą kąpiel. Zrezygnuj również z koronkowych stringów, które przegrzewają miejsca intymne, wywołują podrażnienia i blokują swobodny przepływ powietrza w tych okolicach. Bawełniane dopasowane bokserki są równie sexy!
Wnioski
Zmysłowe stroje i konkretne pozycje seksualne mogą pomóc w walce z kompleksami, jednak nieoceniony w tej kwestii będzie również wpływ partnera. Szczerość i zaufanie do niego sprawią bowiem, że poczujemy się lepiej we własnej skórze i pokonamy wewnętrzną niepewność. Warunek jest jeden – musi to być partner troskliwy i czuły. Taki, który akceptuje każdy centymetr ciała swojej kobiety i podczas zbliżeń zapewnia jej uczucie komfortu psychicznego.
Maja Zielińska
Zobacz także:
Podgrzeją temperaturę w każdej sypialni!
CZARNA LISTA: Łóżkowe błędy facetów
Nawet najlepszym kochankom zdarza się czasem błądzić. Oto, jak panowie gubią drogę do naszej rozkoszy!