SOS

Co psuje atmosferę w sypialni?

Jakich kobiet boją się mężczyźni? Które nasze zachowania sprawiają, że najchętniej uciekliby z krzykiem na koniec świata?
Co psuje atmosferę w sypialni?
13.03.2009

Wydawałoby się, że im kobieta bardziej odważna i skłonna do eksperymentów w sypialni, tym lepiej. Niestety, zdaniem mężczyzn - nie zawsze. Bywa, że zbyt śmiałe podejście do spraw erotyki i seksu może płeć brzydką bardziej odstraszyć niż rozgrzać… Jakie błędy najczęściej nieświadomie popełniamy? Jak lepiej zrozumieć mężczyzn i ich potrzeby, o których wstydzą się nam mówić?

Grzechy kobiet wynikające z niedostatecznego zainteresowania sferą erotyki:

1. Traktowanie seksu jako nagrodę „za dobre sprawowanie”

Relacja mężczyzny z kobietą, która traktuje seks jako nagrodę i pozwala na zbliżenia, tylko gdy partner na to zasłuży, przypomina kontakty nauczycielki z uczniem, który dostaje odznakę za wzorowe zachowanie. W przeciwnym razie, pani jest niemiła i bije go linijką po łapkach. Tego rodzaju związek można też przyrównać do zachowań toksycznej matki, która w chwilach złości mówi dziecku, że już go nie kocha, niszcząc tym samym jego równowagę emocjonalną. Seksu nie należy traktować w kategoriach nagrody lub kary, bo straci on na atrakcyjności dla obu stron. Sprzeczki i nieporozumienia lepiej wyjaśnić wcześniej - zanim przestąpicie prób sypialni.

2. Zachowywanie się, jakby seks był karą lub przykrym obowiązkiem i nie wiązał się z żadną przyjemnością

W wielu z nas pokutuje stereotyp matki Polki, której jedynym zadaniem jest rodzenie dzieci i prowadzenie domu, a seks to grzech. Do tego dochodzi niezrozumiały wstyd przed nagością oraz lęk, że zostaniemy uznane za rozpustne. Jeśli dołożyć zmęczenie pracą, trudno o udany seks. Dlatego warto niekiedy odłożyć miłosne igraszki na weekend, kiedy wypoczęte i zrelaksowane możemy przystąpić do dzieła, nie tylko z pragnieniem odbębnienia przykrego, małżeńskiego obowiązku, ale oddania się przyjemności oraz realizacji wspólnych fantazji.

3. Brak jakiejkolwiek inicjatywy

Kobieta bez pomysłów, bez chęci urozmaicenia życia erotycznego jest dla mężczyzny w łóżku jak gumowa lala. Co by z nią nie wyczyniał, ona wszystko zaakceptuje z uśmiechem na ustach, zgodzi się na nowe pozycje, uda orgazm i poczuje się dumna, że potrafi tak dogodzić facetowi. Nic bardziej mylnego! Bo, niestety, w ich przypadku zazwyczaj ilość nie idzie w parze z jakością, bierność to nuda i partner szybko poczuje monotonię. Czasami warto go zaskoczyć tym, co lubi, zrobić niespodziankę, pokazać, że ma kobietę pomysłową, dla której jakość zbliżeń ma znaczenie większe niż ich częstotliwość.

Grzechy kobiet wynikające z nadmiernej koncentracji na sferze erotyki:

1. Wspominanie swojej szalonej przeszłości

Lubisz raczyć swojego faceta opowieściami o bujnej przeszłości seksualnej i wyczynach swoich ekspartnerów? Jednocześnie kochasz eksperymenty, masz duże wymagania i chcesz, żeby mężczyzna zawsze za tobą nadążał? Uważaj, bo szybko możesz go do siebie zrazić. On, niestety, łączy fakt twojej seksualnej przeszłości z umiejętnościami, jakie posiadasz, i zaczyna sobie wyobrażać, że to wszystko, co teraz robisz z nim, robiłaś z innymi. Rozważa, czy nie jest gorszy od innych facetów, traci pewność siebie, a seks przestaje sprawiać mu frajdę. Dlatego czasami lepiej wykazać się umiarkowaną szczerością i oszczędzić partnerowi pikantnych opowieści o przeszłości. Zbyt wyzwolone seksualnie kobiety budzą męski lęk.

2. Samolubność i niedbanie o potrzeby partnera

Zdarza się, że przy bardzo wyzwolonych, dbających o realizację swoich erotycznych potrzeb kobietach mężczyźni czują się jak zabawki, jak żywe wibratory. Zabawne? Niekoniecznie. Kobieta, która w chwilę po orgazmie traci całe zainteresowanie seksem i nie dba o spełnienie partnera, na pewno nie jest wymarzoną kochanką. seks to nie tylko rozładowanie napięcia i sposób na zaspokojenie erotycznych potrzeb - to także droga do wytworzenia więzi uczuciowych i emocjonalnych. Staraj się więc okazywać partnerowi, że jest dla ciebie czymś więcej niż tylko… penisem.

Zobacz także:

Inteligentny wibrator

Białe małżeństwa, czyli miłość bez seksu

Gabriela Mostowicz-Zamenhof

Polecane wideo

Komentarze (105)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 08.04.2009 08:09
zero szacunku dla kobiet!!!!!!! to ciekawe kto cie człowieku urodzuł
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 03.04.2009 22:04
faceci są pop**** a zwłaszcza ci którzy to napisali : -JA już nauczyłem moją kobietę , ona najpierw ssie mi kutasa , to jest obowiązkowo , potem ją walę aż pierdzi z rozkoszy , a na końcu leje jej na paszcze i mówię ........liż ty ku....wo bo dam ci po ryju . -ja to zawsze powtarzam! orgazm za orgazm i polgodzinna mineta na wejsciu! -Ja się nie boję kobiety , nie pytam się czy chce , czy ma ochotę , ściągam jej majtosy ojszczane i robię palcem ślizgawkę w jej kroku i już mogę dup_yć.. Po co czekać i się wkurw_ać , trzeba działać ZDECYDOWANIE szkoda mi wasz!!!
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 03.04.2009 22:03
faceci są popierdoleni szkoda mi was jesteście śmieszni a zwłaszcza ci którzy to napisali : -JA już nauczyłem moją kobietę , ona najpierw ssie mi kutasa , to jest obowiązkowo , potem ją walę aż pierdzi z rozkoszy , a na końcu leje jej na paszcze i mówię ........liż ty ku....wo bo dam ci po ryju . -ja to zawsze powtarzam! orgazm za orgazm i polgodzinna mineta na wejsciu! -Ja się nie boję kobiety , nie pytam się czy chce , czy ma ochotę , ściągam jej majtosy ojszczane i robię palcem ślizgawkę w jej kroku i już mogę dup_yć.. Po co czekać i się wkurw_ać , trzeba działać ZDECYDOWANIE
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 03.04.2009 21:30
JA już nauczyłem moją kobietę , ona najpierw ssie mi kutasa , to jest obowiązkowo , potem ją walę aż pierdzi z rozkoszy , a na końcu leje jej na paszcze i mówię ........liż ty ku....wo bo dam ci po ryju .
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 30.03.2009 13:57
cellulitis
odpowiedz

Polecane dla Ciebie